UFC 239 Masvidal
zdjęcie: MMA Mania.com

Masvidal odrzuciłby walkę z McGregorem na rzecz rewanżu z Usmanem

Gamebred skupiony wyłącznie na rewanżu o pas mistrzowski.

Masvidal jasno określa swoje cele. Chce rewanżu o pas z Kamaru Usmanem. Tym razem będzie mógł zrobić pełny obóz przygotowawczy w przeciwieństwie do walki, którą stoczyli na UFC 251, a którą wziął 6 dni przed galą. Tam pomimo świetnej pierwszej rundy dalej brakowało już Gamebredowi sił, co skrzętnie wykorzystał akutalny mistrz.

Wyraz swojej woli Jorge Masvidal dał w rozmowie z ESPN, mówiąc, że nikt inny poza nim samym nie wziąłby walki z tak krótkim wyprzedzeniem. Zdaje sobie sprawę także z tego, że UFC znalazłoby dla niego teraz wielu przeciwników, za walkę z którymi dostałby znacznie większe pieniądze. 

Nie ma się nad czym zastanawiać. Czy są w stanie zaoferować większe nazwiska a co za tym idzie większe pieniądze? Pewnie, że tak. Jednak jeśli o mnie chodzi, chcę Usmana. Tu nie chodzi o pieniądze. Chcę tego cholernego pasa. Jestem zawzięty i wiem, że jestem lepszy od Usmana i chcę to udowodnić. Chcę się z nim ponownie zmierzyć. Nie zrozumcie mnie źle, niczego mu nie odbieram, wygrał pierwszą walkę. To co będzie dalej okaże się później, teraz jedyne czego pragnę to natychmiastowy rewanż z Usmanem.

Wypowiedział się także na temat potencjalnego starcia z Conorem McGregorem.

Największe PPV w historii, tak określa się moją walkę z McGregorem. Mogą mówić, że zapłacą mi miliony dolarów, ale czuję, że teraz jestem wynagradzany na tyle dobrze, by móc podejmować właściwe decyzje. Na wypłatę życia przyjdzie więc czas, teraz najbardziej chcę Usmana. 

 

Czytaj także: „Żadnych wymówek, tego dnia był ode mnie po prostu lepszy” – Jorge Masvidal po walce z Kamaru Usmanem

Kategorie
NEWSUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.