“Patrzę na walki inaczej niż większość fanów” – Rose Namajunas tłumaczy, dlaczego starcie Jędrzejczyk vs Zhang nie jest walką roku

Weili Zang obroniła pierwszy raz swój pas właśnie na gali 7 marca. Chinka zmierzyła się wtedy z byłą mistrzynią – Joanna Jędrzejczyk. Obie zawodniczki poszły na pięciorundową, widowiskową wojnę, z której górą wyszła Zhang. Pojedynek jednak zakończył się niejednogłośna decyzją sędziów. Starcie było wyrównane i widowiskowe, a werdykt mógł pójść w obie strony. Zdaniem wielu była to jedna z najlepszych walk wszech czasów.

Inne zdanie na ten temat ma była mistrzyni – Rose Namajunas. W wywiadzie z Ariel Helwani dla ESPN, Rose wyraziła swoją opinie na temat tego pojedynku:

No dobrze, to była świetna walka i obie są na pewno rzeźnikami. Jam jednak z tym jeden problem, bo ludzie zawsze mówią, że o najlepszej walce w historii decyduje to, jak zawodnicy w nich wyglądają. Gdyby popatrzeć na walki, które ludzie określają mianem najlepszych w historii, to zawsze brakuje w nich defensywy, zawodnicy ciągle dostają uderzenia. Dla mnie to nie są najlepsze walki.

Jeśli popatrzcie na moją drugą walkę z Joanną – bo ona też trwała pięć rund – to zobaczycie, że moja defensywa balansem była świetna. Skończyłam z trochę rozciętą wargą i otarciami, ale były one głównie wynikiem perfekcyjnego unikania ciosów. Dla mnie więc ich walka była oczywiście niesamowitym pokazem serca i byłam naprawdę pod wrażeniem obu zawodniczek, ale wszystko do pewnego stopnia. To nie była najlepsza walka. Patrzę na walki inaczej niż większość fanów.

Rose Namajunas swoją następną walkę stoczy na gali UFC 251. Naprzeciw niej stanie była pretendentka – Jessica Andrade, która przegrała swoje starcia, zarówno z Zhang jak Jędrzejczyk. Dla Rose to jednak wyjątkowy pojedynek. Będzie miała bowiem szansę zrewanżować się Amerykance za pojedynek z 2019 roku, kiedy to przegrała przez nokaut w drugiej rundzie.

Przeczytaj także: UFC się nie zatrzymuje. 9 gal w sierpniu. Rozstrzygnięcie trylogii Cormier – Miocic i powrót DWCS