Tony Ferguson
fot. Zdjęcie: DAZN
Udostępnij:

Tony Ferguson chętny na pojedynek z McGregorem lub Porierem

Fergusonowi przyszło przełknąć gorzką pigułkę. Nie dość, że do walki z Gaethje nie przegrywał od 8 lat, to jeszcze pierwszy raz w karierze poległ po uderzeniach. Gdyby tego było wciąż mało, była to walka o pas tymczasowy, który z kolei otwierał drzwi do pojedynku o prawowity pas z Dagestańskim Orłem. Biorąc pod uwagę wszystkie te okoliczności, oraz mając w pamięci jakie lanie sprawił mu „The Highlight”, Ferguson potrzebował odpoczynku. 

Posłuchałem mojego trenera od boksu i wziąłem trochę wolnego. (…) Nie byłem zadowolony z tego pojedynku. Lubię przyjmować ciosy, ale nie mogę pozwolić by coś takiego się powtórzyło. (…) To był jeden z tych ekstremalnych przypadków, gdzie coś co nie powinno się tak potoczyć, tak właśnie się potoczyło. Nie mogę tego zmienić. Jak mówiłem, Justin był lepszy w tej walce. (…) Martwię się o przyszłość, przecież wiecie jak bardzo jestem głodny walk w UFC” – powiedział El Cucuy w wywiadzie dla MMA Fighting

Idealnym scenariuszem dla Fergusona wydaje się być walka na karcie, której main eventem będzie starcie o pas wagi lekkiej. Choć nie wyzywa konkretnych zawodników, nie zamierza też przebierać w rywalach.

Dadzą mi Conora? Żaden problem, będę z nim walczył. Porier? Z chęcią się z nim zmierzę. Później zaś podejmę zwycięzcę walki Khabib vs Gaethje. To bardzo dobrzy zawodnicy. Nie bez powodu wszyscy jesteśmy w top5 UFC. Conor jest mańkutem, z przyjemnością zmierzę się z leworęcznym gościem 

Tony Ferguson odniósł się także do przeszkód jakie napotkał w ostatnim czasie

Koronawirus, zmiana przeciwnika czy cokolwiek innego, nie przeszkadza mi to już. Przywykłem do tego. Chcę się mierzyć z najlepszymi i mam tu na myśli Khabiba, Conora i Dustina. Nie ma tu żadnej złej krwi czy niczego takiego, po prostu uważam ich za najbardziej utalentowanych w dywizji. – zakończył

Czytaj także: Oficjalnie: Khabib vs Gaethje na UFC 24 października!


Data publikacji: 30 lipca 2020, 19:06
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *