Izu Ugonoh
Zdjęcie: facebook.com/iugonoh

„Odnalazłem coś, czemu jestem gotów poświęcić się” – Izu Ugonoh przed KSW 54

Na pewno jest spokój i entuzjazm. Żar trzymam w sobie, nie chcę być zbyt podekscytowany. Nie jest mi to potrzebne. Ale mam za sobą dobrze przepracowany okres - mówił Izu Ugonoh w programie "Oktagon Live" na Kanale Sportowym.

Ugonoh ma przed sobą debiut w MMA. Podczas KSW 54 skrzyżuje rękawice z Quentinem Domingosem (5-1). W programie „Oktagon Live” wyjaśnił powody zmiany dyscypliny.

Ja sobie obiecałem, że jeżeli nie odnajdę tego czegoś, to nie chcę nic mieć wspólnego ze sportami walki. Wiem jak to się kończy. Gdy zrezygnowałem z boksu, to zrobiłem sobie krótką przerwę. I później delikatnie próbowałem różnych rzeczy na zasadzie, że pójdę na kick-boxing i zobaczę czy coś się we mnie obudzi. I została we mnie obudzona stara zajawka, której nie czułem już w boksie. Wydaje mi się, że taką kropką nad „i” było odejście trenera Andrzeja Gmitruka – tłumaczył „Izu” – Natomiast jestem podekscytowany. Oprócz pierwszej zajawki jest też mnóstwo nowych rzeczy, których się uczę. Mogę się uczyć od zawodników, trenerów i jestem w dobrym miejscu. WCA jest bardzo dobrym klubem dla wagi ciężkiej.

Zawodnik ze Szczecina stwierdził jednocześnie, że niezależnie co dzisiaj powie, to nie ma to wielkiego znaczenia. Najważniejsze będą czyny w klatce.

Nie mam żadnych obaw. Mam pełne przekonanie, że to jest coś, co chcę zrobić. Wcześniej była na mnie ogromna presja, a teraz jej nie mam. Odnalazłem coś, czemu jestem gotów poświęcić się w stu procentach. Okazało się, że musiałem po prostu zmienić dyscyplinę, żeby poczuć znowu zajawkę. Ale to złożony problem. Główną rzeczą jest to, że musiałem znaleźć co mi przeszkadzało. Oglądam dalej boks, lubię to obserwować, ale cieszę się, że w tym nie walczę – mówił Ugonoh.

Izu dodał, że pierwszego rywala ustalał wspólnie z trenerem. Był pomysł, by walczyć z typowym stójkowiczem w debiucie. Ale mieli też na uwadze, że w końcu przechodzą do MMA. Jednocześnie stracił szczegóły kontraktu z KSW – ma w nim ustalone cztery pojedynki.

Mam z tyłu głowy jakieś marzenia, które pojawiły się wraz z KSW. Natomiast nie zamierzam tego zdradzać. Jest to coś, co mnie napędza od dłuższego czasu. Ale będę skupiał się na poszczególnych walkach. Czuję, że udało mi się utrzymać skupienie. Na każdym treningu się uczę. Wchodząc do klatki chcę być obecny całym sobą – podsumował.

 

Przeczytaj też: Izu Ugonoh: Nie chcę rywala, który nie stanowi wyzwania (WIDEO)

Kategorie
KSWNEWS

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.