Covington
fot. Zdjęcie: The Athletic
Udostępnij:

UFC Vegas 11: Totalna dominacja Covingtona! Woodley rozbity

Przebieg walki:

Woodley blokuje kopnięcie Covingtona i sam wyprowadza cios. Chaos dość szybko poszedł w powalenie. Tyron jednak broni się przed ofensywą i udało mu się wstać. Klincz przy klatce… i Woodley wydostaje się z uchwytu. Próba high kicku Colby’ego. Dobre kopnięcie Chaosa w korpus… i mocny prawy w twarz. Ponownie klincz przy klatce.  Covington spokojnie rozpracowuje oponenta. Woodley wydostaje się, ale inkasuje łokieć. Pierwsze pięć minut na korzyść Colby’ego.

Woodley rozpoczyna nieco agresywniej drugą rundę. Udaje mu się wyprowadzić kopnięcie. Covington odpowiada latającym kolanem i ponownie mamy klincz przy klatce. Powrót do stójki, a po chwili to The Chosen One przechodzi w takedown. Brakowało jednak konkretnej ofensywy ze strony Tyrona. Colby wydostał się z uchwytu. Covington uniknął próby kombinacji i sam odpowiada kopnięciem. Do tego po chwili mocny prawy od Colby’ego… i latające kolano. Druga runda i nadal rysuje się przewaga Covingtona.

Trzecią rundę zaczęliśmy od eye poke Colby’ego. Wznowienie walki po chwili przerwy. Mocny prawy Covingtona. Klincz przy klatce i kontrola ze strony Chaosa. Mocno to zwolniło tempo walki. Ale wciąż to Colby był aktywniejszy. Woodley niepokojąco pasywny. Po dość długiej przepychance Covington dokłada jeszcze łokieć, by naznaczyć swoją przewagę.

Wchodzimy w mistrzowskie rundy. Covington zaczyna od mocnego kopnięcia. Kolejny klincz pod klatką, tym razem Woodley chwycił oponenta, a ten odpowiada ciosami. Colby jednak spokojnie kontruje i przechodzi do parteru. Do końca Chaos kontrolował pojedynek, świetnie wyglądając pod względem fizycznym. Woodley potrzebował cudu – patrz nokautu, poddania by wygrać. W oczy rzucała się liczba ciosów; 113 ze strony Covingtona. 2 autorstwa Woodleya.

Woodley nieco lepiej zaczął piątą rundą powalając przeciwnika i rzeczywiście szukał gilotyny… ale w międzyczasie coś musiało się wydarzyć. Tyron krzyknął z bólu, a sędzia szybko przerwał pojedynek. Prawdopodobna kontuzja The Chosen One.

Tym samym Covington wraca na ścieżkę zwycięstw. Tymczasem trzecia porażka z rzędu na koncie Woodleya.

Przeczytaj też: UFC Vegas 11: Remis Price’a z Cerrone w co-main evencie!

Kamil Gieroba
Data publikacji: 20 września 2020, 5:01
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *