Jan Błachowicz wyjawił ile pojedynków zostało mu do końca kariery
Janek ma już 37 lat na karku, ale to właśnie teraz znalazł się u szczytu swojej zawodowej kariery. Zważywszy, że ilość przeżytych wiosen jest z pewnością mniej istotna dla sportowca niż ogólna forma fizyczna, Janek informuje, że przed nim jeszcze całkiem sporo walk.
Mam nadzieję, że z 10 na pewno. (…) Tak się czuję. Nie mam poważnych kontuzji, które gdzieś by mnie blokowały. (…) Jestem przekonany, że się cały czas rozwijam, że cały czas łapię nowe myczki. Poprawiam wydolność, kondycję i siłę. A przede wszystkim cały czas czerpię z tego radość i przyjemność. – powiedział odpowiadając na pytania kibiców w TVP Sport
Gdy zaś skończy już karierę, czego chciałby dokonać w organizacji UFC, ma też inny ciekawy pomysł. Po odwieszeniu rękawic na kołek w MMA, nasz mistrz z ciekawości chciałby spróbować się w WWE, czyli amerykańskim gigancie profesjonalnego wrestlingu. Brzmi co najmniej intrygująco.
Zanim jednak to i kolejne z zapowiedzianych około 10 walk, przed Błachowiczem wielkie wyzwanie. 6 marca najprawdopodobniej stanie naprzeciw Israela Adesanyi, mistrza dywizji średniej. Nigeryjczyk chce sięgnąć także po tytuł kat. półciężkiej należący do Polaka.
Czytaj także: Doniesienia: Marcin Tybura poznał nazwisko kolejnego rywala. Walka w planach na marzec