„Niszczenie kariery przez sędziego…” – sfrustrowany Rafał Kiljańczuk po FEN 33
Nie milkną echa zadziwiającego i niezwykle kontrowersyjnego przerwania w walce Rafała Kiljańczuka z Marcinem Filipczakiem. „Kijana” za pośrednictwem social mediów wciąż walczy o swoje wyrażając przy tym ogromny żal i frustrację względem owej decyzji sędziego. Padły mocne słowa o niszczeniu kariery.
Nie wierzę w to co wczoraj się stało. Niszczenie kariery przez sędziego, twierdzącego że przerwał walkę bo zamknąłem oczy? W tej pozycji to dostrzegł🤦? Powiedzenie „radzimy nie mrugać” nabiera nowego sensu….@Art_Mazur @m_turski @MarcinJ86 @DDurniat @tjmarciniak @Jurasmma pic.twitter.com/TE5Sm6ENWn
— Rafał Kijańczuk (@KijanczukRafa) March 28, 2021
Dla przypomnienia, sędzia uznał pojedynek za zakończony, gdy jedna z dłoni Kiljańczuka osunęła się na matę. Nie sprawdził jednak czy zawodnik faktycznie odpłynął poprzez podniesienie jego ręki ani przez zapytanie go czy nadal jest w walce. Jedną z tych dwóch rzeczy uczynić powinien. Sytuację pogarsza fakt, że Rafał Kiljańczuk sekundę po tym przerwaniu ruszył wściekły do sędziego jasno pokazując, że do duszenia było jeszcze daleko.
Do sytuacji odniósł się także prezes federacji, Paweł Jóźwiak. Poparł rozwiązanie, w którym „Kijana” miałby stoczyć rewanż z Filipczakiem w niedalekim terminie i to z mało restrykcyjnym kontraktem. Ten zaś musi podpisać nowy, bo wraz z wczorajszą niecodzienną porażką, obecna umowa wygasła.
Jestem jak najbardziej za takim rozwiązaniem tej sytuacji
— Paweł Jóźwiak 💯 🇵🇱 (@JozwiakPawe) March 28, 2021
Czytaj także: FEN 33: Wywiady z uczestnikami gali (wideo)