Koziorzębski przed walką z Surdu na KSW 60: Styl Iona jest szalony. Szykują się fajerwerki
Już w najbliższą sobotę odbędzie się gala KSW 60. Podczas tego wydarzenia do klatki powróci jedno z największych odkryć zeszłego roku w polskim MMA, Kacper Koziorzębski. Jego kolejnym rywalem będzie niebezpieczny Ion Surdu.
Wiór ostatni raz w klatce widziany był na gali z numerem 57, kiedy to po efektownej walce musiał uznać wyższość Marcina Krakowiaka. Do tamtego starcia wrócił myślami w rozmowie z Igorem Marczakiem dla Polsat Sport.
– Byłem trochę smutny, no bo jednak była to porażka. – powiedział Koziorzębski. – Jednak jeżeli już przegrywać to właśnie tak – ze świetnym wojownikiem, po walce wieczoru. Teraz czas się odbić.
Zbliżająca się walka z Surdu nie odbędzie się w standardowym limicie kategorii półśredniej, a – podobnie jak ta z Krakowiakiem – catch-weighcie do 80 kilogramów
– Jest to spowodowane tym, że ponownie wziąłem walkę w zastępstwie. – wytłumaczył Kacper. – Miałem walczyć w drugiej połowie maja, ale jedna walka wypadła i KSW zadzwoniło czy nie chciałbym jej uratować. Ja oczywiście się zgodziłem.
Koziorzębski naturalnie zapytany został także o swojego najbliższego rywala, jego styl oraz atuty.
– Jest bardzo mocnym stójkowiczem. – stwierdził Wiór. – Ma dobre warunki. Stylistycznie do siebie pasujemy, bo ja też najbardziej lubię walczyć w stójce. Szykują się fajerwerki.
– To będzie walka dwóch stójkowiczów, ale dwóch zupełnie innych styli. Myślę, że będzie to bardzo fajne dla oka.
– Styl Iona jest szalony. Bardziej kickbokserski, ładnie składa te kombinacje, ale jest w tym wszystkim szalony i to mi się właśnie podoba.
Źródło: polsatsport.pl
Przeczytaj też: ACA 122 – wyniki ważenia. Omielańczuk, Haratyk, Strus i Celiński w limitach!