KSW 60: Samociuk przetrwał ogromną nawałnicę i rozbił Izu!
Samociuk zaczął od próby sprowadzenia Izu do parteru. Szedł po to zaciekle przez kilka minut, nie udało mu się jednak. Ugonoh odpowiedział ciosami i wydawało się, że Marek jest na skraju nokautu.
Przetrwał jednak pierwszą serię w stójce, ale Izu napierał dalej. Rozbijał go ciosami przy siatce, a potem w parterze, gdy Samociuk znalazł się na ziemi. Zbierał mnóstwo, ale cały czas był w tym pojedynku.
Wszystkie te uderzenia, które nie skończyły Samociuka odbiły się na Ugonohu. Zmęczył się potwornie, a jak okazało się na początku drugiej rundy ostatecznie. Izu wyszedł do drugiego starcia, ale był już kompletnie wykończony. Samociuk trafił kilka ciosów na wymęczonego rywala, po czym sprowadził. Tam wszedł w dosiad i zakończył dzieło ciosami.
Czytaj także: KSW 60: Kaczmarczyk wypunktował Sobiecha po rewelacyjnym boju!