fot. fot: YouTube/KSW
Udostępnij:

„Największą presję odczuwałem przed pojedynkiem z…” – Marian Ziółkowski przed KSW 60

Marian Ziółkowski w rozmowie z Polsatem Sport wypowiedział się na kilka ciekawych tematów, związanych z KSW 60, ale nie tylko. Jedną z tych odnośnie najbliższej gali polskiego giganta było to z kim ma się zmierzyć. Marian widział dwóch potencjalnych rywali, ale jeden z nich nie może zawalczyć na tej gali. 

Po zdobyciu pasa byłem przekonany, że moim kolejnym przeciwnikiem będzie Borys (Mańkowski – red.) lub Maciek (Kazieczko – red.). Pierwszy z nich nabawił się ostatnio kontuzji, więc naturalnym wyborem był właśnie drugi.

Jeśli zaś chodzi o to, czego spodziewa się po Kazieczce, wskazuje jego najmocniejszą stronę. Spodziewa się jednakowoż wykorzystania innej broni, co z kolei może być jego przewagą. 

Wiadomo, że jest on znakomitym zapaśnikiem, ale wydaje mi się, że będzie próbował okazać swoją wyższość w stójce, co z kolei będzie mi bardzo odpowiadało.

Zapytany zaś o to, przed którym pojedynkiem odczuwał największą presję w karierze, odpowiada jednoznacznie. Był to pojedynek, w którym zdobył pas KSW. 

Największą presję odczuwałem przed pojedynkiem z Romanem, ponieważ w przeszłości już raz z nim przegrałem. W dodatku stawką był pas kategorii lekkiej. Myślałem sobie wtedy, że jeżeli po raz czwarty przegram walkę o tytuł mistrza, a do tego drugi raz z tym samym przeciwnikiem, to może nie być kolorowo. Teraz też muszę udowodnić, że jestem lepszy i zasługuję na to, by pas cały czas wisiał na moich biodrach. Wtedy jednak nerwy był większe.

Ziółkowski odniósł się też do ostatniej wygranej swojego byłego rywala, Mateusza Gamrota. Nie ukrywa pewnego rodzaju satysfakcji, że z nim „Gamer” przewalczył pełen dystans, niemniej jednak cieszy go wygrana Polaka dla światowego giganta. 

Nie tylko mu się nie udało, ale jeszcze strasznie się ze mną męczył, tym bardziej porównując do walki z Holtzmanem. Na pewno stanowi to jakiś zastrzyk pewności siebie, ale z drugiej strony w MMA pojedynek jest często pojedynkowi nierówny i mogłoby się okazać, że kolejnego dnia, poddałby mnie po kilkudziesięciu sekundach. (…) Cieszę się, że „Gamer” odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w UFC. – podsumował Marian

Czytaj także: Koziorzębski przed walką z Surdu na KSW 60: Styl Iona jest szalony. Szykują się fajerwerki


Data publikacji: 22 kwietnia 2021, 23:56
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *