Krzysztof Jotko UFC 244
fot. Zdjęcie: bloodyelbow.com
Udostępnij:

„Przegrywanie nie jest łatwe” – Krzysztof Jotko zabrał głos po porażce z Seanem Stricklandem

W miniony weekend, podczas gali UFC on ESPN 23, swój kolejny pojedynek pod szyldem największej federacji MMA na świecie stoczył Krzysztof Jotko. Polski zawodnik był zmuszony uznać wyższość Seana Stricklanda, który pokonał go jednogłośną decyzją sędziów.

Przeczytaj też: UFC on ESPN 23: Dokładność i konsekwencja. Strickland rozpracował Jotko 

Reprezentant American Top Team za pośrednictwem mediów społecznościowych zabrał głos po tym pojedynku.

Przegrywanie nie jest łatwe. To boli, kiedy wkładasz całe serce w to co robisz, ale i tak zawodzisz siebie, bliskich i kibiców. Wiem, że zawsze musi być zwycięzca i przegrany. Tej nocy rywal był ode mnie lepszy, ale ja też nie jestem zadowolony ze swojego występu.
Na całe szczęście obyło się bez kontuzji, prócz mojej urażonej dumy. Jestem jednak bardzo zmotywowany by w następnej walce zaprezentować się o wiele lepiej.
W najbliższych dniach wracam na salę i będę pracował nad wszystkim, co w ostatniej walce zrobiłem źle. Nie mogę się doczekać ponownego wejścia do klatki i zaprezentowania Krzyśka Jotko, jakiego od kilku lat oglądacie w UFC.
Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie. Rodzinie, najbliższym i kibicom. Dziękuję, że jesteście ze mną w każdej sytuacji i zawsze mogę na Was liczyć.

https://www.facebook.com/jotkochamp/posts/310290820456867

Dla Jotki była to pierwsza porażka od kwietnia 2018 roku. Wówczas w trzeciej rundzie znokautował go Brad Tavares. Od tamtego czasu – aż do teraz – 32-latek notował serię trzech wygranych pod rząd – z Alenem Amedovskim, Marciem-Andre Barriaultem oraz Erykiem Andersem.

Źródło: Krzysztof Jotko/Facebook

Przeczytaj też: „Teraz czuję się jak głupek” – Strickland po walce z Jotko 


Data publikacji: 3 maja 2021, 19:38
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *