Marvin Vettori
fot. MMA India

„Chciałbym zlać tego pijaka” – Vettori wskazuje kolejnego rywala, nie zgadza się z punktacją walki z Adesanyą

Marvin Vettori o pracy sędziów punktowych podczas jego starcia z Adesanyą oraz kolejnej walce.

W walce wieczoru zeszłotygodniowej gali UFC 263, Marvin Vettori stanął przed szansą zdobycia pasa kategorii średniej. Włoch na pełnym dystansie wyraźnie przegrał jednak z Israelem Adesanyą w ich rewanżowym starciu.

Przeczytaj też: UFC 263: Israel Adesanya po profesorsku rozpracował Marvina Vettoriego 

Po 25-minutowej konfrontacji doszło do intrygującego zdarzenia. Panowie podziękowali sobie za pojedynek, lecz Adesanya po chwili odszedł, machając ręką i uśmiechając się pod nosem. Co takiego usłyszał z ust Marvina?

– Zaraz po walce myślałem, że wygrałem. – wyjaśnił Vettori w rozmowie z BT Sport. – On natomiast odpowiedział, że „nie, nie wygrałeś”. Później powiedział, że mnie szanuję. Możemy się nie lubić, ale szanujmy się. Stwierdziłem, iż w końcu walczyliśmy przez osiem rund, 40 minut, więc koniec końców, muszę oddać, co jego.

The Italian Dream opowiedział także nieco o samym pojedynku i punktacji sędziów, która w jego opinii nie była prawidłowa.

– Wiele rzeczy wykonałem dobrze. – stwierdził Włoch. – Odnosiłem sukcesy w aspektach bokserskich, ale walka kręciła się wokół niskich kopnięć.

– Rozmawiałem już z moim sztabem i uważam, że 50-45 zdecydowanie nie było dobrą punktacją. No ale jest, jak jest.

Odpowiadając na pytanie odnośnie swojej przyszłości, Vettori wskazał natomiast konkretnego rywala, z którym chciałby się zmierzyć w następnej walce.

– Jeśli mam być szczery, to chciałbym zlać tego pijaka, Borrachinhę. – powiedział The Italian Dream. – Paulo Costa… mam wrażenie, że nie jest on do końca zdrowy umysłowo. Nie wiem jakie są teraz jego plany, ale jeśli wyszedłby do walki, na pewno chciałbym go zlać.

Cały wywiad:

Źródło: BT Sport/YouTube

Przeczytaj też: UFC 264: Poirer vs. McGregor 3 – oficjalny trailer [WIDEO] 

Kategorie
NEWSUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.