Cyril Gane
Zdjęcie: UFC

Gane: Nie przeraża mnie siła Ngannou

Coraz większymi krokami zbliżamy się do hitowej walki w dywizji ciężkiej.

Mniej więcej od sierpnia wiadomo było, że wcześniej czy później dojdzie do walki Ciryla Gane z Francisem Ngannou w octagonie. W ostatnich tygodniach w końcu poznaliśmy termin tego starcia. Na początku 2022 roku dowiemy się który z tych zawodników jest lepszy.

Zarówno jeden, jak i drugi potrafią nokautować rywali, co już kilkukrotnie udowodnili. Choć Ngannou ma już większe doświadczenie i niektórzy twierdzą, że Kameruńczyk będzie wiedział jak wykorzystać swoją siłę. Nie obawia się tego Gane.

Derrick Lewis też miał dużą moc nokautującą. Też jest bestią. Ale to nie był problem. Kiedy spojrzysz na walkę, pozostałem w środku, tak jak on, z jego ciosami. To nie był problem. W wadze ciężkiej, jak ja, też mogę zadawać takie ciosy z dużym transferem. Ale nie, to nie jest dla mnie problem. To naprawdę mnie nie przeraża – zapewnił Gane w rozmowie dla Submission Radio.

 

Wiele osób wraca do czasów, gdy Panowie mieli okazję sparować ze sobą. Gane twierdzi iż niezbyt mu to pomoże w trakcie bezpośredniej walki.

To nie jest żadna tajemnica. Każdy wie jaka jest jego siła, każdy wie jaka ona jest. Ma dużą siłę uderzenia, każdy to wie. Więc to nie jest niespodzianka. Dokładnie tak samo jest na siłowni, podczas sesji sparingowych. Więc tak, to pomogło mi trochę wiedzieć kim on jest, ale to nie jest niespodzianka. Mam Fernanda Lopeza. On też był jego trenerem. Więc może to pomaga mi bardziej niż nic. Więc nie, nic specjalnego. Ta krótka sesja sparingowa, którą zrobiliśmy, pomogła mi tylko dla mojego doświadczenia, a nie po to, by wiedzieć o tej przyszłej walce. Nie, nie bardzo – uważa.

Jak widać, Francuz jest bardzo pewny siebie. Mimo, że ma przed sobą najważniejszą walkę w karierze.

Kiedy zaczynałem w Muay Thai też taki byłem, bo w każdej walce w mojej karierze, naprzeciwko mnie, był człowiek bardziej doświadczony ode mnie. Za każdym razem. Dlatego byłem przekonany, że wszystko jest możliwe i udało się. Więc dzisiaj myślę, że też mam swoją szansę. On ma swoje cechy, swoje mocne strony, ja mam swoje. I zobaczymy w styczniu, kto będzie w stanie wykonać swój plan gry lepiej niż jego przeciwnik – stwierdził.

Przeczytaj też: Jones dementuje oskarżenia o przemoc domową. “Nigdy nie uderzyłem mojej narzeczonej”

Kategorie
NEWSUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.