Oleksiejczuk
fot. Zdjęcie: UFC
Udostępnij:

UFC 272: Jacoby lepszy od Oleksiejczuka na pełnym dystansie

Panowie spotkali się w pierwszej walce karty wstępnej. Zarówno jeden, jak i drugi ostatnio coraz poważniej myśleli o znalezieniu się w topowej piętnastce dywizji półciężkiej.

Raczej wątpliwe było, by Panowie przenieśli się tutaj do parteru, bo obydwaj są typowo strike’ingowi. Gabarytowo przewagę powinien mieć Jacoby, lecz szybkość po stronie Polaka. Oleksiejczuk na początku trafił sporo ciosów, Jacoby podszedł do walki dość pasywnie. Po minucie przypadkowo trafił w oko Michała. Po wznowieniu nieco lepiej zaatakował Amerykanin. Oleksiejczuk odpowiedział mocnym lewym. Dość wyraźnie Polak celował w głowę. Przechwycił nogę… i jednak mamy uchwyt zza pleców. Jacoby dość szybko się wydostał. Oleksiejczuk pokazał przy tym, że kontroluję kopnięcia oponenta. Dustin często zmienia pozycję, ale wygląda mniej pewnie. Choć zdołał trafić Michała w żebra. Potem w korpus. Amerykanin pod koniec rundy szukał obalenia, lecz zamiast tego mieliśmy chwilowe przepychanki pod klatką. Do końca mieliśmy już stójkowe szachy. Wydaje się, że lepiej walkę zaczął Oleksiejczuk.

Druga odsłona.

Jacoby nieźle trafił na otwarciu z prawego. Przeszedł do kombinacji pod klatką. Polak w niebezpiecznej sytuacji. Odgryza się lewym. Oleksiejczuk kontruje obalenie. Jacoby wyprowadził łokieć. Zdecydowanie gorszy początek drugiej rundy dla Polaka. Choć Jacoby wyglądał też na osłabionego po tej ofensywie. Oleksiejczuk mógł przejść do rozpracowywania oponenta. Ale zamiast tego takedown ze strony Jacoby’ego. Michał walczy i powrót do stójki.

Połowa walki, Oleksiejczuk wyprowadza krótkie ciosy. Dokłada mocne lewe. Znowu przepychanki pod siatką.

https://twitter.com/UFCEspanol/status/1500249951019978755

Pod koniec drugiej rundy to Oleksiejczuk przeszedł do ciosów na głowę. Ponownie pojedynek przeniósł się do klinczu. Michał był w sporych opałach w tej drugiej rundzie i śmiało można mówić, że wrócił ze sporych opałów.

Decydująca runda, zwłaszcza gdy walka się wyrównała.

Polak starał się zachować spokój, jednocześnie napierając. Podobnie jak poprzednie odsłony – walka utrzymywała się w większości w stójce. Ale… Jacoby ponownie nieprzepisowo atakuje oczy przeciwnika. Po restarcie Amerykanin próbował przyśpieszyć tempo. Oleksiejczuk ripostuje ciosami. Ale chyba Jacoby przejmował inicjatywę.

Jacoby pod koniec ponownie szukał obalenia, mieliśmy klincz pod klatką. Polak się broni ile ma sił. Jacoby miał przewagę w znaczących ciosach, więc takedown mógłby podkreślić jego przewagę w tej walce.

Niestety, po dwóch wygranych Oleksiejczuk odniósł porażkę. Dla Jacoby’ego to siódma wygrana z rzędu.

Przeczytaj też: Krzysztof Jotko zawalczy z “Pogromcą Polaków”


Kamil Gieroba
Data publikacji: 6 marca 2022, 0:32
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *