Chimaev
fot. Zdjęcie: UFC
Udostępnij:

Chimaev o walce z Burnsem: Miałem za dużo szacunku do jego grapplingu

Chimaev co prawda wygrał walkę z Burnsem podczas gali UFC 273. Po raz pierwszy jednak „Borz” został zmuszony do walki na pełnym dystansie. Co więcej – Brazylijczyk sprawił rywalowi sporo problemów.

Wiele osób zauważyło również, iż Chimaev wyraźnie unikał walki w parterze. Dlaczego? Zainteresowany wytłumaczył to w wywiadzie dla ESPN.

– Miałem za dużo szacunku do jego grapplingu. Dlatego nie pracowałem w parterze. Po raz pierwszy złapałem go, to poczułem, że zapaśniczo nie jest taki mocny. Jednak gdy go obaliłem i próbował tam chyba wybrać rękę do balachy albo coś innego, przeszło mi przez głowę, że jednak to gówno mi się nie podoba. Pójdę na górę i tam go znokautuję – stwierdził po gali.

Cały materiał:

Przeczytaj też: Cain Velasquez przerywa ciszę: Niech Bóg da Ci siłę, byś ujawnił się


Kamil Gieroba
Data publikacji: 12 kwietnia 2022, 20:49
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *