Jan Błachowicz
fot. Zdjęcie: Jan Błachowicz/Facebook
Udostępnij:

„Innej możliwości nie dopuszczam” – Błachowicz o ponownej walce o pas po wygranej z Rakiciem

Polski zawodnik wejdzie do oktagonu po raz pierwszy od straty mistrzostwa wagi półciężkiej.

„Cieszyński Książę” wprowadził nowości w trakcie przygotowań do konfrontacji z Aleksandarem Rakiciem. Pomaga mu Daria Albers w kwestiach mentalnych.

– Pewnego wieczoru Dorota stwierdziła, że muszę z kimś pogadać, bo treningi nie układały się tak, jak powinny. Zgodziłem się. Co mi zostało – albo się to zmieni, albo będzie powtórka walki z Gloverem Teixeirą. Zadzwoniłem, umówiłem się na rozmowę. Po godzinie wiedzieliśmy, że będziemy działać razem. (…) Ona jest praktycznie cały czas ze mną, na każdym treningu. Mamy też sesje, jak ma wolny wieczór. To nie są filozoficzne rzeczy. To praca z koncentracją, oddechem, żeby wiedzieć po co to robimy… – powiedział w rozmowie z Polsatem Sportem.

– Nie pamiętam, kiedy padła propozycja. Od razu mówiłem, czy bym wygrał, czy bym przegrał, który termin mi pasuje. Termin był pod moje dyktando. Tak, Rakić to była jedyna propozycja. O nikim innym nie rozmawialiśmy. Młoda krew. Silny, dynamiczny, wysoki. Dość duży, jak na tą kategorię wagową. Będzie to ciężka walka. Jestem przygotowany na jego wszystkie zagrywki – dodał.

Błachowicz został zapytany także o jego pozycję. Jest zdania, że wygrana z Rakiciem da mu szansę rewanżu o pas mistrzowski.

Dla mnie to jest logiczne. Ja jako numer jeden, on jako numer trzy. Skoro walczymy, to się naturalnie tworzy. Innej możliwości nie dopuszczam – podkreślił.

 

Walka Błachowicza z Rakiciem już 14 maja.

Przeczytaj też: Doniesienia: Mateusz Rębecki powalczy o kontrakt z UFC?


Kamil Gieroba
Data publikacji: 29 kwietnia 2022, 12:31
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *