Stawowy - Samociuk
Zdj. KSW

Droga do XTB KSW 81: Stawowy i Samociuk

Filip Stawowy i Marek Samociuk mają ambicje, aby wedrzeć się do czołówki wagi ciężkiej w KSW i podczas gali XTB KSW 81 zmierzą się w boju, który jednego z nich przybliży do realizacji tego celu.

Filip Stawowy zadebiutował w okrągłej klatce podczas gali KSW 71. Podczas gali w Toruniu zmierzył się z Michalem Martínkiem. Stawowy od początku pojedynku starał się kontrolować środek klatki i próbować mocnych akcji bokserskich, ale Czech nie pozostawiał tych ataków bez odpowiedzi i nie dawał się zamykać na siatce. Pojedynek wydawał się być dość wyrównany, ale z każdą minutą Czech zyskiwał przewagę kontrolując dystans i punktując Polaka. Ostatecznie walka zakończyła się na kartach sędziowskich i Filip musiał uznać wyższość Michala.

Filip Stawowy jest zawodnikiem wagi ciężkiej młodego pokolenia. Przygodę z salą i treningami rozpoczął w wieku 17 lat. Kilka lat później, podczas lokalnej gali Slugfest, zadebiutował w zawodowym MMA przeciwko strnogmanowi, Arturowi Walczakowi. Starcie było pełne emocji i zwrotów akcji, ale ostatecznie to Filip rozbił przeciwnika w drugiej rundzie boju. Ostatecznie przed wejściem do KSW Filip stoczył jedenaście zawodowych pojedynków, z których aż dziewięć wygrał, a osiem razy posyłał przeciwników na deski. W ostatnich latach rywalizował z powodzeniem pod skrzydłami organizacji Babilon MMA.

Podczas gali w Tomaszowie Mazowieckim Marek Samociuk wejdzie do okrągłej klatki po raz piąty, ale podobnie jak Stawowy, będzie chciał powrócić na drogę zwycięstw po przegranej.

Ostatni raz walczył na gali KSW 76, gdzie zmierzył się z Kamilem Gawryjołkiem. Marek rozpoczął bój bardzo mocno od potężnych kopnięć na nogi i ataku kolanami, a potem złapał rywala w klincz pod siatką. W końcu walka trafiła na matę, a Marek znalazł się z góry. Nagle jednak Kamil odwrócił pozycję, zdobył dosiad i zaczął mocno atakować Marka łokciami. Po wielu ciosach, które spadały na głowę Samociuka, do akcji wkroczył sędzia i przerwał pojedynek.

Marek Samociuk zadebiutował w KSW wchodząc w zastępstwie do walki z Izu Ugonohem na KSW 60 i chociaż początkowo przeżywał trudne chwile w boju, ostatecznie wykazał się wytrzymałością, chartem ducha, pokaźną wolą zwycięstwa i rozbił Igunoha w drugiej rundzie. Podczas gali KSW 65 reprezentant klubu Dziki Wschód stanął przed największym wyzwaniem w karierze, bowiem jego rywalem został niezwykle doświadczony Michał Kita. Starcie nie poszło po myśli Marka, który musiał uznać wyższość w klatce byłego pretendenta do tytuł wagi ciężkiej. W kolejnym boju Samociuk walczył ponownie z Izu Ugonohem. Tym razem pojedynek nie dotrwał do drugiej odsłony – Marek rozbił rywala już w czwartej minucie walki.

Na nadchodzącą walkę Filip Stawowy zapowiada formę życia. Marek Samociuk też ostro przygotowuje się do konfrontacji. Obaj zawodnicy są po przegranych i obaj będą chcieli coś udowodnić w okrągłej klatce. Który jednak z nich wyjdzie z pojedynku jako zwycięzca? Przekonamy się już 22 kwietnia podczas gali XTB KSW 81 w Tomaszowie Mazowieckim.

Przeczytaj też: Droga do XTB KSW 81: Bagishvili i Silva

Źródło: KSW

Kategorie
KSWNEWS

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.