Dricus Du Plessis
fot: UFC.com

„Nie wypowiesz mego nazwiska? To rozsądne” – Ostra wymiana zdań Du Plessisa… z Adesanyą

Takiego rozwoju sytuacji chyba mało kto się spodziewał.

Czy dojdzie do walki między świeżo upieczonym mistrzem wagi średniej Israelem Adesanyą, a Dricusem Du Plessisem?

Były mistrz KSW zwrócił na siebie uwagę Adesanyi niedawną wypowiedzią. Du Plessis wywołał kontrowersje twierdząc, iż to on jest realnym reprezentantem Afryki w UFC, bo mieszka na stałe w RPA i wraca tam po każdej walce.

Niespodziewanie do tych słów odwołał się Israel po odzyskaniu mistrzostwa wagi średniej.

– Chcę go stłuc bardzo mocno! Chcę to zrobić w RPA albo w Nigerii, ale on musi zrobić coś większego, udowodnić w octagonie, że jest gotów na pojedynek ze mną. Powinien lepiej dobierać słowa jeśli chce dołączyć do prawdziwych mężczyzn. Jeśli nadał będzie wygrywał, a ja będę się modlił do Boga by tak było to wkrótce przeciągnę jego zwłoki przez całe RPA – stwierdził „The Last Stylebender” podczas konferencji prasowej po UFC 287.

Długo na ripostę Du Plessisa w mediach społecznościowych nie trzeba było czekać.

– Więc nie wypowiesz mego nazwiska? To rozsądne, lepiej tego nie rób. Nie potrzebuję zabierać ci czasu antenowego bo mam całą Afrykę za sobą, Jedź i ciesz się swoją wygraną w swoim domu w Nowej Zelandii. Wiem, że gala UFC w Afryce odbędzie się najwcześniej w przyszłym roku. My możemy się bić już w tym roku na neutralnej ziemi, a jeśli wciąż będziesz się czuł tak silny po tym jak odbiorę ci pas to dam ci kolejną szansę i będziemy walczyć w MOIM DOMU w Afryce. Jesteśmy Afrykanami, nie boimy się niczego i nikogo – napisał Dricus.

Przeczytaj też: Jan Błachowicz otwarty na walkę o pas kategorii średniej!

Kategorie
NEWSUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.