Paweł Pawlak
fot. Zdj. KSW
Udostępnij:

Pawlak: To będzie coś pięknego. Skradniemy show

Podczas gali na PGE Narodowym Paweł Pawlak zmierzy się z Tomaszem Romanowskim w pojedynku o pas mistrzowski wagi średniej.

– Bardzo się cieszę, że wystąpię na PGE Narodowym – mówi Paweł Pawlak. – To będzie coś pięknego, coś legendarnego w moim życiu. Chcę to przeżyć, zdobyć pas, wskoczyć z nim na klatkę i cieszyć się czując ten ogromny doping.

Paweł Pawlak pozostaje niepokonany od ośmiu walk i jest numerem jeden rankingu wagi średniej. Tomasz Romanowski jest na fali pięciu wygranych z rzędu i zajmuje drugie miejsce w rankingu.

– Zasłużyliśmy na tę walkę i damy w niej z siebie wszystko. Jesteśmy teraz na szczycie swoich umiejętności i pokażemy to już niedługo w klatce. Mam nadzieję, że skradniemy show. Liczę, że sześćdziesiąt tysięcy kibiców będzie nas bardzo dopingowało i jarało się tą walką. Będzie świetne sportowe widowisko.

Paweł zdaje sobie jednak sprawę z tego, że walka z Tomaszem Romanowski będzie ogromnym wyzwaniem.

– Tomek jest bardzo niewygodnym rywalem. Każdy wie, co on robi, ale i tak nikt nie potrafi go powstrzymać. Myślę jednak, że mój styl jest na tyle nieszablonowy, że on sam będzie się w tym gubił, będzie popełniał dużo błędów i ja to wykorzystam.

Paweł Pawlak idzie jak burza przez kolejne walki w KSW. W pierwszym starciu, do którego doszło podczas gali KSW 63, rozbił na pełnym dystansie Damiana Janikowskiego. Pojedynek został wybrany walką wieczoru, a panowie nagrodzeni bonusami. W drugim boju w okrągłej klatce Pawlak pokonał Cezarego Kęsika, a w listopadzie 2022 roku rozbił przed czasem Toma Breese’a. Popularny „Plastinho” jest byłym mistrzem organizacji Babilon MMA. Od 2019 roku pozostaje niepokonany. W tym czasie wygrał siedem pojedynków, a raz zremisował.

Do starcia Pawła Pawlaka z Tomaszem Romanowskim dojdzie już 3 czerwca podczas XTB KSW Colosseum 2.

Przeczytaj też: KSW 82: Mocne starcie w wadze lekkiej dodane do karty. Desmae zmierzy się z Tutaraulim

Źródło: KSW


Kamil Gieroba
Data publikacji: 30 kwietnia 2023, 13:31
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *