Borys Mańkowski
fot. Zdjęcie: KSW
Udostępnij:

Mańkowski: Wjadę w tych wielkoludów i pokażę im, co trzeba

Mańkowski zapowiada powrót do kategorii półśredniej. Jednocześnie potwierdził, kiedy byłby gotowy na powrót do akcji.

„The Tasmanian Devil” ma za sobą słabą passę. Od stycznia 2022 roku musiał uznać wyższość kolejno Mariana Ziółkowskiego, Daniela Torresa i Valeriu Mircei.

– Myślę, że wrócę na początku przyszłego roku. Z racji tego, że chcę, żeby ta ręka mogła jeszcze walnąć bez problemu na tysiąc procent i się nie złamać. Oszczędzając rękę, zajeżdżałem nogi, więc one też dostały gdzieś w d*pę i taka jest nieustanna gra. A że siedzieć na d*pie nie potrafię i ciąglę chcę rozwijać jakieś elementy, to potem tak się dzieje. Ale zdrowie coraz lepsze i to jest warunek, żeby móc robić wszystko na sto procent – tłumaczył Mańkowski w najnowszym programie „Oktagon Live”.

Nie jest tajemnicą, że najlepiej 33-latek czuł się właśnie we wspomnianej dywizji półśredniej i dlatego planuje powrót do tej wagi.

– Zaczynam sobie powoli robić wszystko bez oporów, także nie chcę tylko wrócić, ale przerobić jakieś sztuczki, którymi mogę zaskoczyć rywala. Będę duży, silny, bo chyba pierdzielę te 70 kilogramów i idę na 77. Mały, zwinny, ale dziki i być może wjadę w tych wielkoludów i pokażę im, co trzeba.

Przeczytaj też: „Nagle się obudziłem i było po” – Mańkowski po porażce z Mirceą

Źródło: Kanał Sportowy


Data publikacji: 27 września 2023, 16:35
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *