Marcin Tybura
Fot. UFC

Tybura: Po takich walkach uczucie jest niesamowite

W minioną sobotę Marcin Tybura odniósł jedno z największych zwycięstw w jego karierze.

Polak w main evencie gali UFC poddał już w pierwszej rundzie Tai’a Tuivasę. Dla Tybury była to pierwsza zwycięska walka wieczoru podczas występów dla UFC.

–  Walka była dla mnie ekscytująca. Muszę ją obejrzeć, ale wydarzyło się wiele rzeczy. Po takich walkach, gdy jeszcze się wygrywa, uczucie jest niesamowite – mówił Tybura na konferencji prasowej potem – Planowaliśmy poczuć trochę jego moc w stójce. Gdy natomiast zrobiłoby się zbyt ryzykownie, miałem iść po obalenie i grappling. I zrobiło się odrobinę zbyt ryzykownie z powodu tego rozcięcia i reszty… Gdy doszło do rozcięcia, wiedziałem, że muszę pójść ostro, bo nie byłem pewien, jak poważne jest rozcięcie i czy spowoduje przerwanie walki.

– Nie wyzywałem nikogo do walki, bo chciałem się skupić na tym ważnym zwycięstwie – dodał – – Nie mam nikogo na oku. Dowolny rywal z Top 10 byłby dobry. Teraz jednak bardziej świętuję zwycięstwo.

A w tle robi się już kolejka chętnych do starcia z Tyburą. Chęć takiego pojedynku wyraził m.in. Jairzinho Rozenstruik.

Przeczytaj też: UFC 299: Gamrot wypunktował byłego mistrza!

Kategorie
HeaderUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.