Dricus du Plessis
fot. Zdjęcie: KSW
Udostępnij:

Aktualności

Wydaje się jednak, że du Plessisa nie zobaczymy już w organizacji Martina Lewandowskiego i Macieja Kawulskiego. Gdy Kawulski był gościem w „Hejt Parku” na Kanale Sportowym mówił tak:

Z DRICUSEM SYTUACJA JEST TROSZKĘ BARDZIEJ SKOMPLIKOWANA, NIŻ NAM SIĘ WYDAJĘ. PO PIERWSZE JEST ZAWODNIKIEM PO DOŚĆ CIĘŻKIEJ CHOROBIE I OPERACJACH, KTÓRE UNIEMOŻLIWIAJĄ MU ROBIENIE WAGI. W ZWIĄZKU Z CZYM NIE WIEDZIAŁ, W KTÓREJ KATEGORII CHCE BYĆ. JA DO KOŃCA NAWET NIE WIEM, JAKĄ ON DECYZJĘ OSTATECZNIE PODJĄŁ, JEŚLI CHODZI O WAGĘ. NIE UKRYWAM, ŻE TA SYTUACJA, JAKO DO MATERIAŁU, KTÓRY MAMY PREZENTOWAĆ I ZARABIAĆ NA NIM TROSZKĘ NAS ZNIECHĘCIŁA.

NA TEN MOMENT MOCNO ROZWAŻAMY W OGÓLE POWRÓT TEGO ZAWODNIKA NA KOLEJNE GALE I NA KOLEJNE STARCIA. TO JEST TAKA TROCHĘ SYTUACJA, JAK NIEKIEDY MA UFC Z ZAWODNIKAMI Z KAUKAZU. TO SĄ ŚWIETNI ZAWODNICY, TYLKO WIZY NIE DOSTAJĄ. JAK TU PROWADZIĆ BIZNES Z GOŚCIEM, KTÓRY NA 10 RAZY MOŻE PRZYJECHAĆ RAZ? JEŻELI NIE UTRZYMUJESZ RYTMIKI W POPULARYZACJI ZAWODNIKA I BUDOWANIU JEGO KARIERY I NIE JESTEŚ W STANIE JEGO WALK POKAZYWAĆ PRZYNAJMNIEJ RAZ, A NAJCHĘTNIEJ DWA RAZY W ROKU, TO TEN CZAS SIĘ WYDŁUŻA, A TO TEŻ NIE JEST TANI ZAWODNIK.

Mimo tych słów KSW nie jest skłonne do wcześniejszego zerwania kontraktu, co du Plessis wyznał w wywiadzie dla MMA Junkie. „Stillknocks” powiedział, że ma kilka ofert, w tym m.in. z Rizin czy UFC. Nie może jednak na razie podejmować konkretnych decyzji. Przynajmniej do grudnia, jeżeli nie będzie porozumienia z KSW.

Otrzymałem te oferty, gdy byłem w Stanach w lutym. Mówię, że mój kontrakt jeszcze się nie skończył i nie wypuszczą mnie do tego czasu, mimo że tacy faceci jak (David) Zawada i kilku innych dostali przedterminowe zwolnienie ze swojego kontraktu. Szczerze mówiąc, jest mi trochę smutno, że mój związek z KSW poszedł tą drogą. Zawsze miałem wspaniałe relacje ze wszystkimi, którzy są częścią KSW i byli dla mnie niesamowicie dobrzy i na odwrót, aż do tego dylematu – powiedział du Plessis.

Du Plessis to były mistrz wagi półśredniej w KSW i aktualny mistrz wagi średniej w organizacji w EFC. Nic dziwnego zatem, że efektownymi występami i kolejnymi tytułami mistrzowskimi przykuł uwagę z największych firm.

Przeczytaj też: Norman Parke z ciekawą ofertą od KSW

Kamil Gieroba
Data publikacji: 16 maja 2020, 16:41
Zobacz również
Rebecki FEN blisko hitowej walki
fot. P.Dziurman
Udostępnij:

Aktualności

Paweł Jóźwiak za pośrednictwem Twittera napisał, że organizacja była bliska dopięcia hitowej walki. Mowa tutaj o walce Rębecki vs. Held. Niestety nie udało się. Na przeszkodzie stanęła organizacja PFL, w której kontrakt ma Marcin Held.

Marcin Held jest związany z PFL od niedawna. Amerykanie wstrzymali swoje eventy do 2021 roku, ale nadal wypłacają stypendium miesięczne Polakowi. Marcin jest  jednym z zawodników, który nie został zwolniony przez amerykańską organizację z kontraktu, podczas trwającej pandemii koronawirusa.

Zarząd FEN zwrócił się z prośbą o walkę Marcina z Mateuszem. Prośba jednak została odrzucona przez Amerykanów. Rębecki nadal pozostaje bez rywala, a czas do gali ucieka coraz szybciej.

FEN również starał się pozyskać Mateusza Legierskiego, ale i tutaj nie doszło do porozumienia. Takie informacje podał Artur Mazur z Wirtualnej Polski.

To nie koniec problemów polskiej organizacji, bowiem nadal bez rywala także pozostaje Szymon Bajor. Jednym z tych, który chciał krzyżować rękawice jest Michał Kita, ale tutaj zgody nie wyraził obóz Bajora.

Gala FEN 28 odbędzie się 13 czerwca i będzie po raz pierwszy nadawana w systemie PPV.

Przeczytaj także: Norman Parke z ofertą od KSW


Data publikacji: 16 maja 2020, 14:35
Zobacz również
Norman Parke zdradza
fot. Zdjęcie: facebook.com/konfrontacja/
Udostępnij:

Aktualności

Norman Parke zdradził nowe szczegóły ws. jego relacji z KSW. Północnoirlandzki zawodnik poinformował, że miał bronić tymczasowego mistrzostwa wagi lekkiej kilka tygodni temu. Można domyśleć się, że chodzi o galę KSW 53, która miała mieć miejsce 21 marca w Łodzi. Odwołano jednak wydarzenie w związku z pandemią koronawirusa.

Zaproponowano mi wielką walkę i nowy kontrakt w KSW. Broniłbym pasa kilka tygodni temu. Wierzę w mojego trenera i jestem tam z nim początku mojej kariery. Wykonamy pracę przez 5 rund – napisał Parke.

W ostatnich tygodniach różnych rywali sugerowano w kontekście kolejnego starcia Parke w KSW. On sam często wspominał o chęci rewanżu z Marcinem Wrzoskiem. Chęć konfrontacji deklarował również Marian Ziółkowski, który miał zmierzyć się z Normanem na gali KSW 50 w Londynie. Wycofał się jednak z występu.

Nieoficjalnie padały też rozważania o trzeciej walce z Mateuszem Gamrotem. Panowie już mierzyli się dwukrotnie, ale mają niedokończone sprawy. „Gamer” wygrał w 2017 roku podczas gali na Stadionie Narodowym. W rewanżu po kontrowersjach ogłoszono no contest.

Przeczytaj też: Weteran powraca do rywalizacji. „Wybrałem najlepszą opcję”

 


Kamil Gieroba
Data publikacji: 15 maja 2020, 21:30
Zobacz również
fot. mmaweekly.com
Udostępnij:

Aktualności

Portal MMA Junkie poinformował, że Mike „Beast Boy” Davis ze względów zdrowotnych, niezwiązanych z koronawirusem, wycofał się z gali UFC Fight Night.

Na jego miejsce, kilkadziesiąt godzin przed galą wchodzi mistrz organizacji Titan FC Irwin Rivera (9-4-0, 0-0 UFC). „The Beast” zastępując Davisa zmierzy się z Gruzinem Giga Chikadze (9-2-0). 

Z racji tego, że Rivera został wprowadzony do karty chwilę przed galą,  nie wiadomo czy został już przetestowany na COVID-19, czy też jego testy zostaną przeprowadzone w piątek.

Mistrz wagi koguciej organizacji Titan FC przystąpi do walki w UFC z serią trzech zwycięstw. Meksykanin w pierwszej rundzie po nokaucie wygrał z Lazarem Stojadinovicem. Później zdobył tymczasowe mistrzostwo posyłając na deski Matta Wagy’ego w czwartej rundzie oraz w ostatnim pojedynku w tej samej rundzie ciosami odprawił niepokonanego Danny’ego Sabatello, zdobywając pełnoprawny pas.

Przeczytaj też: „JA CHCĘ TEGO PASA, ROBERTO SZYKUJ SIĘ!” – ANDRZEJ GRZEBYK CHCE WALKI Z ROBERTO SOLDICIEM


Data publikacji: 15 maja 2020, 21:14
Zobacz również
UFC Jacksonville wyniki ważenia
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Wyniki ważenia przed UFC w Jacksonville przebiegły spokojnie. Wszyscy zawodnicy zmieścili się w wymaganych limitach. W walce wieczoru zmierzą się ze sobą Walt Harris z Alistairem Overeemem.

Do ostatniej chwili nie było wiadomo czy Song Yadong wystąpi. Zawodnik z Chin jak się okazało miał problemy wizowe. Według doniesień powinien pojawić się na jutrzejszym pojedynku, jeśli nie to zastąpi go Urijah Faber.

 

Wyniki ważenia UFC Jacksonville

Walka wieczoru

265 lbs: Alistair Overeem (253.5) vs. Walter Harris (264.5)

Co-main event

115 lbs: Claudia Gadelha (115.5) vs. Angela Hill (115)

Karta główna

145 lbs: Dan Ige (146) vs. Edson Barboza (145.5)
185 lbs: Krzysztof Jotko (185.5) vs. Eryk Anders (186)
145 lbs: Marlon Vera (145.5) vs. Yadong Song (145.5)

Karta wstępna

170 lbs: Matt Brown (171) vs. Miguel Baeza (170.5)
185 lbs: Kevin Holland (182.5) vs. Anthony Hernandez (185.5)
145 lbs: Giga Chikadze (145.5) vs. Irwin Rivera (145)
145 lbs: Darren Elkins (146) vs. Nate Landwehr (146)
125 lbs: Cortney Casey (126) vs. Mara Romero Borella (125.5)
265 lbs: Dontale Mayes (241) vs. Rodrigo Nascimento (255)


Data publikacji: 15 maja 2020, 20:51
Zobacz również
Tomasz Drwal
fot. Zdjęcie: facebook.com/TomaszDrwal
Udostępnij:

Aktualności

„Gorilla” ostatni raz do klatki wszedł w 2015 roku. Przegrał wtedy z Michałem Materlą pod koniec trzeciej rundy. Wcześniej walczył między innymi w UFC.

Jestem już po rozmowach. Nie wiem jeszcze z kim zmierzę się w klatce, ale 11 lipca odbędzie się moja walka. Miałem wiele propozycji, ale najbliżej mi było do największego gracza na polskim rynku – federacji KSW. Wybrałem najlepszą opcję – zapowiedział Drwal.

38-latek był zmuszony do przerwy przez liczne kontuzje. W 2015 poważnie uszkodził łąkotkę oraz całkowicie zerwał więzadło krzyżowe.

Sam się do takiego stanu doprowadziłem. Nie da się ukryć, że sporo włożyłem w „remont” swojego ciała. Teraz mogę powiedzieć, że jestem w szczytowej formie. Przerwa mi posłużyła. Miałem czas, żeby się zregenerować, wyleczyć i popracować nad mobilizacją. Cały czas byłem w treningu, sparowałem, rozwijałem się, ale miałem głód walk. Z racji pandemii koronawirusa zmieniłem środowisko. Wróciłem do piwnic, gdzie trenowaliśmy po kilka osób i wróciły mi wspomnienia. Nikt nas nie obserwował, jak to zazwyczaj bywało, dzięki czemu mogliśmy się skupić na pracy. Poczuliśmy ogień. Teraz trzeba go jeszcze do krzesać i „dowieźć” do 11 lipca. Cały czas rozpędzamy tę lokomotywę tak, żeby jej nie wyhamować przed walką – dodał.

Przeczytaj też: „Ja chcę tego pasa, Roberto szykuj się!” – Andrzej Grzebyk chce walki z Roberto Soldiciem


Kamil Gieroba
Data publikacji: 15 maja 2020, 14:01
Zobacz również
Nurmagomedov - ojciec i syn
fot. Źródło: sfd.pl
Udostępnij:

Aktualności

Prezydent największej organizacji na świecie wysłał w środę wyrazy wsparcia dla Dagenstańczyka i jego rodziny, po tym jak w mediach pojawiła się informacja o krytycznym stanie zdrowia Abdulmanapa Nurmagomedova: 

Abdulmanap Nurmagomedov jest prawdziwym mistrzem sztuk walk, który żyje z dumą, honorem i szacunkiem. Te same wartości zaszczepił w swoim synu, mistrzu świata Khabibie, w młodym wieku i był zawsze w jego narożniku podczas jego kariery. Wiem, jak blisko jest Khabib ze swoim ojcem i jestem zasmucony, słysząc o jego obecnym stanie. Pozostaję myślami z Abdulmanapem i rodziną Nurmagomedov, którzy dalej walczą.

 

 

 

 

 

Do modlitwy dołączył się również największy rywal Khabiba Nurmagomedova – Conor McGregor. Gdy dowiedział się, że Abdulmanap zapadł w śpiączkę – opublikował wpis na instagramie:

Modlimy się za wyzdrowienie Abdulmanapa Nurmagomedova. Człowieka odpowiedzialnego za więcej mistrzostw świata, z różnych dyscyplin w sportach walki, niż zdajemy sobie sprawę. Prawdziwy geniusz walk! Jestem bardzo zasmucony, słysząc dziś wieczorem tę informację. Modlę się w tym czasie za rodzinę Nurmagomedov.

 

 

 

 

Przeczytaj także: Dana White: Khabib Nurmagomedov i Justin Gaethje zawalczą ze sobą jesienią


Data publikacji: 15 maja 2020, 11:00
Zobacz również
Grzebyk Soldić
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Andrzej Grzebyk gościł w programie „Oktagon Live” wraz ze swoim managerem Arturem Gwoździem. Były mistrz organizacji FEN przyznał, że na stole leżą trzy konkretne oferty i w najbliższych dniach wszystko będzie już wiadomo.

Najbliżej Grzebykowi do polskiego giganta KSW. Jak powiedział jego manager, ostatnie szczegóły zostały do dopięcia. W organizacji Kawulskiego i Lewandowskiego, Tarnowianin będzie wojował w wadze do 77 kilogramów. Tam od dłuższego czasu karty rozdaje znakomity Roberto Soldić. 29-latek z Tarnowa zapytany przez Mateusza Borka o cele w KSW, stanowczo stwierdził, że jego celem jest walka o pas i starcie z Chorwatem.

Jak się bić to z najlepszymi. On jest mistrzem i ja chcę być mistrzem. Ja chcę mieć ten pas. Po co zagraniczny zawodnik ma mieć pas? To polski zawodnik ma mieć pas. W organizacji KSW większość zawodników zagranicznych ma pasy, a tutaj ja chcę mieć ten pas! Zobaczycie, że ja go zdobędę. Roberto szykuj się!

– powiedział Andrzej Grzebyk w programie „Oktagon Live”.

Soldić to uznana firma na europejskim rynku MMA. 25-latek w KSW stoczył 6 walk, z czego 5 wygrał, a zanotował tylko jedną porażkę. Ostatni raz w akcji widzieliśmy go podczas londyńskiej gali KSW 50. Soldić miał powrócić na KSW 53 w walce z Mariusem Zaromskisem, ale niestety z powodu sytuacji koronawirusa na świecie, event został odwołany.

W ostatnim wywiadzie dla podcastu „Eurobash”, Soldić zdradził, że Zaromskis nie będzie jego rywalem w kolejnym pojedynku, a mowa jest o polskim zawodniku. Czy w takim razie chodzi o byłego mistrza FEN, Andrzeja Grzebyka?

Cały wywiad z Andrzejem Grzebykiem poniżej:

Przeczytaj także: Francis Ngannou zniecierpliwiony sytuacją w wadze ciężkiej


Data publikacji: 15 maja 2020, 8:31
Zobacz również
fot. essentiallysports.com
Udostępnij:

Aktualności

 Taką informacją podzielił się w rozmowie z „Timem i Sidem” z kanału Sportsnet, prezes UFC Dana White.

Oczywiście Gaethje i Khabib zawalczą. Wygląda na to, że stanie się to we wrześniu.

White dodał również, że zwycięzca zmierzy się z Conorem McGregorem, pod warunkiem że Irlandczyk wyjdzie ze swojego pojedynku zaplanowanego na lato zwycięsko.

Do całej sytuacji odniósł się również „The Eagle”, który na swoich mediach społecznościowych napisał:

Mogę walczyć w każdej chwili. Ramadan kończy się 23 maja, więc ja będę już gotowy na lipiec. Przestańcie o mnie mówić. Teraz jest „coronatime”, kiedy nadejdzie „Khabibtime”, zniszczę ich wszystkich.

Przeczytaj też:  ROBERTO SOLDIĆ O ZAKUSACH UFC: CODZIENNIE PYTAJĄ

 


Data publikacji: 14 maja 2020, 18:31
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.