PFL logo
fot. Zdjęcie: mmacrossfire.com
Udostępnij:

Aktualności

Peter Murray CEO PFL wytłumaczył, że organizacja ma zakontraktowanych zawodników z 25 krajów. Biorąc pod uwagę obostrzenia na całym świecie, wywołane przez pandemię koronawirusa, to nie jest w stanie organizować gal bez mocnych roszad w rozpisce. A to wpłynęłoby na przebieg sezonu, który rozgrywany jest przez kilka miesięcy.

Jest też dobra wiadomość. PFL będzie wypłacało comiesięczne stypendia do końca 2020 roku. Tym samym Ci którzy mieli wystartować w turnieju organizacji, nie zostaną z niczym. Ostatnio PFL zasiliło wielu doświadczonych fighterów. Mowa między innymi o Rorym MacDonaldzie, byłym mistrzu Bellatora czy Marcinie Heldzie – byłym zawodniku UFC.

Przeczytaj też: Natychmiastowa reakcja KSW na propozycję Mira: „Porozmawiajmy”


Kamil Gieroba
Data publikacji: 20 kwietnia 2020, 19:43
Zobacz również
Frank Mir
fot. Zdjęcie: ESPN
Udostępnij:

Aktualności

Były mistrz wagi ciężkiej UFC – Frank Mir w jednym z ostatnich wywiadów zdradził, że stał się wolnym zawodnikiem. Co ciekawe, weteran zadeklarował chęć rywalizacji… w KSW. Padła nawet propozycja co do możliwego rywala.

KSW wygląda jak fenomenalne show. Ich wartość produkcyjna to czyste szaleństwo. Mają także kilka interesujących pojedynków w wadze ciężkiej. Mógłbym zawalczyć z najsilniejszym człowiekiem na świecie, Mariuszem Pudzianowskim. Taki pojedynek byłby bardzo interesujący.

– powiedział Frank Mir w audycji „Phone Booth Fighting”.

KSW rzadko odpowiada na zaczepki w mediach społecznościowych poprzez swoje oficjalne kanały. Tym razem zrobiono wyjątek…

Odpowiedź była krótka, ale jasna: „porozmawiajmy”. Być może dojdzie zatem do konkretnych ruchów. Mir to już weteran w świecie MMA – ma 40 lat, ale wciąż aktywnie występuje. W 2018 i 2019 roku walczył dla Bellatora. Wcześniej, przez szesnaście lat rywalizował w oktagonie UFC. Ma na koncie zwycięstwa z takimi postaciami jak Antônio Rodrigo Nogueira, Brock Lesnar czy Tim Sylvia.

Przeczytaj też: Były mistrz UFC chce walki z Mariuszem Pudzianowskim!


Kamil Gieroba
Data publikacji: 20 kwietnia 2020, 13:08
Zobacz również
Mateusz Gamrot debiut w UFC
fot. Zdjęcie: polskatimes.pl
Udostępnij:

Aktualności

Mateusz Gamrot gościł w programie „Oktagon Live”, gdzie po pytaniu od jednego fanów, wskazał wymarzonego rywala na debiut.

Z kim mógłbym walczyć? Jest mi to obojętne. Mógłbym tak naprawdę z każdym. Z Iaquintą fajne zestawienie, ale na przykład z Islamem Makhachevem mógłbym się zmierzyć, bo uważam go za bardzo mocnego zawodnika. Jest szykowany, żeby zastąpić Khabiba. Uważam też, że powinien być wyżej niż na 14. miejscu.

Stylistycznie walczy tak samo jak jak, też jest bardzo dobrym zapaśnikiem. Zaczyna z pozycji mańkuta, używa bardzo często swoich zapasów, więc z nim mógłbym się sprawdzić.

Islam Makhachev to bardzo solidna firma w UFC. Dagestańczyk notuje serię sześciu zwycięstw z rzędu. Czy rzeczywiście mógłby być rywalem na debiut dla Gamrota? Ciężko wyrokować, natomiast szanse raczej są małe na taki pojedynek, gdyż sam zainteresowany celowałby znacznie wyżej, niż na walkę z debiutantem. Mateusz Gamrot również zdaje sobie z tego sprawę i twierdzi, że Islam powinien być znacznie wyżej w rankingu, a sama walka z nim byłaby dla niego uhonorowaniem.

To byłby bardzo dobry test dla mnie, ale także uhonorowanie, bo uważam, że on powinien być znacznie wyżej w rankingu. Myślę, że to by zbliżyło mnie do walki z Khabibem, bo nie ukrywam, że to znim chciałbym się najbardziej zmierzyć.

– powiedział Mateusz Gamrot.

Przeczytaj także: Weteran UFC chce walki z Mariuszem Pudzianowskim


Data publikacji: 20 kwietnia 2020, 10:10
Zobacz również
charles oliveira
fot. boec.com
Udostępnij:

Aktualności

Umowa Brazylijczyka wygasła po walce z Kevinem Lee w zeszłym miesiący. Wobec pandemii koronawirusa niektórzy mogliby się czuć niezbyt pewnie w takiej sytuacji. Jednak „do Bronx” ma na koncie passę siedmiu zwycięstw.

Nawet się o to nie martwię. Wraz z menadżerami usiedliśmy po evencie i dużo rozmawialiśmy. Wiem, że Bóg mnie pobłogosławił i zostawię to swoim ludziom – stwierdził Oliveira w rozmowie dla MMA Fighting – Przechodzimy trudny okres w związku z koronawirusem. Rozmawialiśmy z matchmakerem z UFC i po tym wszystkim umowa zostanie odnowiona. Chcę na razie wrócić do normalnego życia.

Oliveira to jeden z weteranów w UFC. Rywalizuje w organizacji Dany White’a od 2010 roku. Więc to już wyrobiona marka. Można spodziewać zatem się, ze nawet jak nie otrzyma nowej propozycji, to inne federacje szybko zarzucą na niego sieć.

Przeczytaj też: Były mistrz UFC chce walki z Mariuszem Pudzianowskim!


Kamil Gieroba
Data publikacji: 19 kwietnia 2020, 14:58
Zobacz również
BYły mistrz UFC chce walki z Pudzianowskim
fot. Zdjęcie: MMA Junkie
Udostępnij:

Aktualności

Były mistrz UFC chciałby w przyszłości zmierzyć się z Mariuszem Pudzianowskim. Mowa tu oczywiście o Franku Mirze. Amerykanin jest wolnym agentem na chwilę obecną i nie jest już związany z Bellatorem. Mir w wywiadzie dla MMA Junkie komplementował organizację KSW, oraz wskazał Mariusza jako potencjalnego rywala.

KSW wygląda jak fenomenalne show. Ich wartość produkcyjna to czyste szaleństwo. Mają także kilka interesujących pojedynków w wadze ciężkiej. Mógłbym zawalczyć z najsilniejszym człowiekiem na świecie, Mariuszem Pudzianowskim. Taki pojedynek byłby bardzo interesujący.

– powiedział Frank Mir.

40-letni weteran UFC w swojej karierze mierzył się z czołówką światową. Daniel Cormier, Alistair Overeem i Fedor Emelianenko to tylko nieliczne nazwiska z którymi Mir miał okazję walczyć. Pokonywał między innymi Mirko Filipovica, oraz zdobywał pas wagi ciężkiej UFC po zwycięstwie nad Brockiem Lesnarem. Ostatni swój bój stoczył na gali Bellator 221 i wypunktował w nim Roya Nelsona.

Pudzianowski natomiast po ostatnim zwycięstwie nad Erko Junem miał w kolejnej walce walczyć z mało doświadczonym Domingosem. Gala KSW 53 została odwołana z powodu pandemii i ostatecznie do tego pojedynku nie doszło. Czy włodarze polskiej organizacji przegrupują plan działania i dadzą Pudzianowskiemu Mira? Poczekamy, zobaczymy.

Przeczytaj także: Jon Jones i Jan Błachowicz w potyczce słownej

 


Data publikacji: 19 kwietnia 2020, 12:13
Zobacz również
Jon Jones Błachowicz
fot. źródło: si.com
Udostępnij:

Aktualności

Jon Jones nie zostawił bez komentarza wpisu Jana Błachowicza, który spowodował wczoraj ogromne wzięcie wśród kibiców. Mistrz wagi półciężkiej odpowiedział na wpisy Cieszynianina, dwukrotnie zabierając głos w tym temacie.

Po pierwsze, to będzie walka, a nie żadna randka, i nie będziesz robił nikomu fistingu. Co za dziwny gość z Ciebie Janie…

– napisał Jon Jones na Twitterze.

Fala komentarzy oczywiście posypała się ze strony fanów mistrza UFC. Ten jednak nie zamierzał zostawić tego na jednym wpisie i ciągnął dalej…i wszedł w polemikę ze swoimi kibicami.

– To jest Polska rzecz?

– Jestem pewny, że nie

Cała sytuacja z dość śmiesznym akcentem gra na korzyść Polaka. Oczy teraz zwróciłu się w kierunku Błachowicza, a kibice na chwilę zapomnieli o rewanżu z Dominickiem Reyesem. Po zwycięstwie Jana nad Coreyem Andersonem, Jon Jones jest skłonny mierzyć się właśnie z zawodnikiem WCA Warszawa. Dobitnie to wręcz pokazuje, że zainteresowany rewanżem z „Dewastatorem” nie jest.

Nie wiadomo jak na całą sytuacje zapatruje się UFC, ale tutaj medialność i wpływy Jonesa mogą mieć ogromne znaczenie przy ostatecznej decyzji. Sam Błachowicz przyznał, że jeśli nie dostanie walki z Jonem Jonesem, to nie zamierza przyjmować innego pojedynku i jest w stanie dłużej poczekać.

Przeczytaj także: Parnasse nie widzi dla siebie mocnego w kategorii piórkowej

 

 


Data publikacji: 19 kwietnia 2020, 9:48
Zobacz również
Jan Błachowicz
fot. Zdjęcie: UFC
Udostępnij:

Aktualności

Jest za to skłonny dać szansę Janowi Błachowiczowi.

Nagle boję się dobrej bitki? To pewne, że wszedłem do oktagonu, żeby walczyć z nim dobre 25 minut. Jedną z rzeczy bycia mistrzem jest szukanie także świeżego mięsa gdzieś w zakątku ziemi. Czuję, że rozdziewiczę kogoś z Polski. Tego jeszcze nie miałem.

– napisał Jon Jones na swoim Twitterze.

Długo na ripostę polskiego zawodnika nie trzeba było czekać.

A więc to randka. Nie mogę się doczekać, aż Cię spenetruję – odpisał Błachowicz.

 

Wygląda zatem na to, że wcześniej czy później dojdzie do konfrontacji mistrza wagi półciężkiej z Polakiem w oktagonie. Trzeba tylko czekać na „zaklepanie” zestawienia i terminu przez UFC.

Przeczytaj też: Jon Jones stawia sprawę jasno – chce walki z Janem Błachowiczem!

 


Kamil Gieroba
Data publikacji: 18 kwietnia 2020, 18:37
Zobacz również
Paweł Jóźwiak przed FEN 28
fot. Zdjęcie: Prosto z Boku
Udostępnij:

Aktualności

Paweł Jóźwiak jak i reszta organizatorów znalazł się w trudnej sytuacji podczas pandemii koronawirusa i musiał odwołać galę FEN 28. Mimo, że do końca walczyli o utrzymanie w ryzach tego eventu, niestety ze względów bezpieczeństwa trzeba było przełożyć to wydarzenie na inny termin.

Prezes za pośrednictwem Twittera zdradził, że zamierzają niebawem do gry ze zdwojoną mocą.

Karta walka na FEN 28 zapowiadała się bardzo dobrze, ale wszystko wskazuje na to, że ma być jeszcze lepiej. Rozpiska odwołanej gali z numerem 28 w Lublinie wyglądała naprawdę imponująco.

KARTA WALK FEN 28

65,8, MMA: Daniel Rutkowski VS Adrian Zieliński *
120,2, MMA: Szymon Bajor VS Ednaldo Oliveira *
93,0, MMA: Rafał Kijańczuk VS Marcin Wójcik
120,2, MMA: Marcin Sianos VS Adam Pałasz
77,1, MMA: Szymon Dusza VS Vitali Tverdokhlebov
83,9, MMA: Marcin Naruszczka VS Piotr Wawrzyniak
79,0 KG, K-1: Dominik Zadora VS TBA
56,7, MMA: Izabela Badurek VS Izabela Walczak
70,3, MMA: Łukasz Charzewski VS Arbi Nashkhoev

* Walka o pas mistrzowski

Można zatem spodziewać się jeszcze lepszej karty na kolejnej gali FEN. Jak powiedział Paweł Jóźwiak, więcej szczegółów dowiemy się w następnym tygodniu.

Przeczytaj także: Mateusz Gamrot typuje pojedynek Mańkowski vs. Wrzosek

 


Data publikacji: 18 kwietnia 2020, 15:05
Zobacz również
Salahdine Parnasse
fot. Zdjęcie: KSW
Udostępnij:

Aktualności

Gamrot i Parnasse od dawna byli do przymierzani do konfrontacji w klatce. Nic dziwnego, są to dwaj topowi zawodnicy kategorii piórkowej. Wydawało się, że do ich pojedynku dojdzie już na KSW 53, 21 marca w Łodzi. Jednak, nawet abstrahując od koronawirusa, to przed wydarzeniem nie doszło do porozumienia.

Jestem aktualnie w Düsseldorfie i nie ma to nic wspólnego z koronawirusem. Dostałem zaproszenie na treningi od UFD Gym od Ivana Dijakovicia, który tutaj zarządza. Trenuję tutaj i na razie jest bardzo dobrze. Jestem w kontakcie z KSW i czekam na sygnał z organizacji. Staram się utrzymać formę. Nie wiem czy walka się odbędzie, ale i tak muszę pozostać w odpowiedniej dyspozycji. Nie można się zapuścić. Powiedzmy sobie jednak szczerze – w najbliższej przyszłości nie mogę liczyć na żadną walkę – powiedział Parnasse.

Ja chcę walczyć w kategorii piórkowej. To jest logiczne. Natomiast Mateusz chciał się bić w kategorii lekkiej. To nie jest tylko drobna różnica. Mateusz jest wymagającym przeciwnikiem. Nie mogłem się zgodzić. Dodatkowo nie bronił ostatnio pasów w obydwóch dywizjach. A to nie jest normalna sytuacja. Działajmy zgodnie z kategoriami – dodał Francuz.

Młody mistrz zaprzeczył również, jakoby bał się wyzwań. Zadeklarował gotowość do boju z każdym, ale w swojej dywizji.

Nie mam żadnych tajemnic i nie mam nic do dodania. W kategorii piórkowej czuję się świetnie. Czuję się przygotowany i lekki. Tutaj mogę bić się z każdym na świecie. Wyższe limity to całkiem inna historia. Nie jest to moje środowisko. W kategorii piórkowej jestem gotowy na każde wyzwanie, każdego dnia. Ja się go boję? Nie boję się nikogo. Mam 22 lata i uprawiam sport od jedenastego roku życia. Jestem wojownikiem! Mam walkę we krwi i uwielbiam się bić. Z każdym – reasumował Parnasse.

Przeczytaj też: Mateusz Gamrot: Zapowiadało się, że pójdziemy na noże z KSW


Kamil Gieroba
Data publikacji: 18 kwietnia 2020, 13:56
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.