marcin held polaris 12
fot. usa today
Udostępnij:

Aktualności

Wśród nich jest Polak – Marcin Held (26-7). Ostatnią walkę stoczył na gali ACA 96 w Łodzi, w czerwcu. Pokonał wtedy Diego Brandao. W latach 2016-17 rywalizował w UFC. Niestety nie można tej przygody uznać za udaną – na cztery starcia poniósł trzy porażki. Stoczył również wiele pojedynków dla Bellatora.

Z innych bardziej znanych zawodników, którzy wzmocnili PFL są m.in. Johnny Case (27-7-1) i Bubba Jenkins (14-4). Pierwszy ma za sobą walki w Rizin i UFC. Drugi to były fighter chociażby Bellatora, ACB i Brave. Z Professional Fighters League związał się również brat Kamaru Usmana – Mohammed.

Następny sezon PFL ma rozpocząć się 21 maja.

Przeczytaj też: Marcin Held nie przedłużył kontraktu z ACA!


Kamil Gieroba
Data publikacji: 11 marca 2020, 10:58
Zobacz również
Oficjalnie Armia Fight Night 8
fot. Zdjęcie: AFN
Udostępnij:

Aktualności

Gala Minutor Energia Armia Fight Night 8 zostaje odwołana…a dokładniej przeniesiona na inny termin, bo wierzymy że widzimy się w tym samym składzie, w tym samym miejscu już niedługo!

Cały sztab oraz zawodnicy, czyli TEAM Armia Fight Night ciężko pracowali przy tym evencie, jednak pewnych rzeczy nie da się przewidzieć.
Dziękujemy wszystkim za dzisiejsze słowa wsparcia i deklaracje, że jedziemy dalej RAZEM! 

Wkrótce oświadczenie oraz więcej szczegółów technicznych, tymczasem dziękujemy, że byliście z nami przy promocji tej świetnie zapowiadającej się gali…

https://www.facebook.com/armiadeblin/photos/a.573796152735281/2792167157564825/?type=3&theater

Źródło: AFN

Przeczytaj także: Conor McGregor: W moich oczach to Joanna jest mistrzynią


Data publikacji: 11 marca 2020, 10:04
Zobacz również
Martin Lewandowski KSW 53
fot.
Udostępnij:

Aktualności

KSW 53 miało odbyć się 21 marca w Łodzi, na chwilę obecną wszystko wskazuje, że gala może być przeniesiona do studia. Taką decyzje na dniach prawdopodobnie podejmą włodarze polskiej organizacji.

Dziennikarz Artur Mazur zapytał Martina Lewandowskiego jak wygląda sytuacja na chwilę obecną z KSW 53 w Łodzi.

Nie ma ostatecznej decyzji, czy gala odbędzie się w studiu. Planujemy zorganizować ją w studiu, ale musimy wszystko przeliczyć i zreorganizować. Wówczas zdecydujemy.

– powiedział współwłaściciel KSW.

UPDATE: Jak poinformował w audycji z weszlo. com Maciej Kawulski – gala KSW 53 zostaje odwołana!

Kolejnym imprezami masowymi w które może uderzyć choroba koronawirusa są: FEN i ACA. Na chwilę obecną ciężko stwierdzić, kiedy zostanie wszystko przywrócone na normalnym tor. Do tej pory zostało już przeniesionych kilka eventów MMA- mianowicie Slugfest oraz Madness Cage Fighting.

Przeczytaj także: Conor McGregor uważa, że Jędrzejczyk wygrała walkę z Weili Zhang

 


Data publikacji: 10 marca 2020, 11:31
Zobacz również
Zhang Jędrzejczyk
fot. Zdjęcie: twitter.com/ufc
Udostępnij:

Aktualności

Pojedynek Polki z Chinką o mistrzostwo wagi słomkowej jest oceniany przez wiele osób jako najlepsza w całej historii kobiecego MMA. Zachwytów nie kryła także jedna z największych gwiazd UFC – Conor McGregor.

Niesamowita walka! Błędna decyzja – stwierdził krótko „The Notorious”.

Były podwójny mistrz argumentował także swoją opinię.

Była bardziej aktywna. Bardziej precyzyjna i jej ciosy częściej dochodziła do celu. Czego więcej potrzeba? Niesamowita walka! Zhang jest znakomita, ale to Joanna jest mistrzynią w moich oczach – napisał McGregor.

Po pięciu rundach sędziowie podjęli decyzję o niejednogłośnej wygranej Weili Zhang i tym samym obroniła tytuł mistrzowski.

Przeczytaj też: Świat reaguje na porażkę Joanny Jędrzejczyk z Weili Zhang


Kamil Gieroba
Data publikacji: 9 marca 2020, 13:26
Zobacz również
Michał Włodarek
fot. Zdjęcie: Sportowe Fakty
Udostępnij:

Aktualności

Popularny „Komar” w swoim ostatnim boju, błyskawicznie, już w pierwszej minucie starcia, rozbił Srdjana Marovicia. Dla Michała zwycięstwo to było pierwszym po dłuższej przerwie od startów.

Na pewnym etapie mojego życia zacząłem budować dom i otworzyłem firmę. To wszystko ponakładało się na treningi i walki. Uznałem więc, że nie chcę podchodzi do sprawy na pół gwizdka i skupiłem się na swoich życiowych tematach. Chciałem zamknąć najpierw jeden etap, żeby móc w całości poświęcić się ponownie treningom.

Dodatkowo borykałem się z kontuzjami. Najpierw miałem złamaną rękę, potem zerwane mięśnie w łydce. W trakcie mojej przerwy od startów cały czas jednak trenowałem i trzymałem formę. W międzyczasie pojawiła się też propozycja drugiej walki z Michałem Andryszakiem, ale kontuzja łydki nie pozwoliła mi na wyjście do klatki.

Co ciekawe, zanim Michał wszedł na zawodową drogę mieszanych sztuk walki, próbował swoich sił w innych dyscyplinach.

Swoją przygodę ze sportami walki zacząłem pod koniec szkoły podstawowej od boksu. Ze względów zdrowotnych musiałem jednak przerwać treningi, a po powrocie do sportu skupiłem się na czymś zupełnie innym. Wszedłem w świat lekkoatletyki. Pchałem więc kulą, rzucałem dyskiem i młotem. Potem znowu miałem przerwę od sportu, aż w końcu Edwin Raczyński z poznańskiego klubu MMA Devil, namówił mnie do spróbowania swoich sił na macie. I tak z wolna zacząłem się w to wkręcać.

1

Początkowo Michał walczył amatorsko. Brał też udział w zawodach grapplingowych, w których zdobył tytuł mistrza Polski. Bił się również amatorsko za granicą, gdzie na zawodach shooto wywalczył tytuł mistrza Europy.

Pojechaliśmy wówczas do Holandii. Tam pierwszy raz w życiu spotkałem prawdziwą legendę sportów walki, Alistaira Overeema. To były zawody amatorskie, więc walczyliśmy normalnie w ochraniaczach.

Na miejscu okazało się jednak, że jest bardzo mało zawodników w mojej wadze, a dodatkowo sporo fighterów wypadło z turnieju. W Holandii w tym czasie był też trener Mirosław Okniński ze swoimi podopiecznymi i on również zdecydował się na start i tak spotkaliśmy się razem w finale, który wygrałem.

Po zamknięciu amatorskiego rozdziału w swoim sportowym życiu, Michał zaczął jak burza iść przez świat zawodowego MMA.

Wygrał siedem walk z rzędu rozbijając takich rywali jak: Szymon Bajor, Daniel Omielańczuk czy Michał Andryszak. Dostał się też pod skrzydła organizacji KSW, w której wygrał dwa pojedynki.

Niestety kolejne dwie walki nie ułożyły się po myśli Michała. W pierwszej po przypadkowym zadaniu nielegalnego kopnięcia kolanem przeciwnik nie mógł kontynuować starcia. W drugiej „Komar” musiał uznać wyższość Michała Kity.

Po tych dwóch przegranych Michał zdecydował o przerwie od startów, a po niej wrócił do klatki ze zdwojoną siłą.

Teraz Michał zmierzy się z Denisem Stojaniciem i zapowiada, że jest w świetnej formie.

Pełną analizę rywala zostawiam trenerom. Oni przygotowują plan na walkę i taktykę. Ja w stu procentach skupiam się na treningach. Nie myślę więc o rywalu, mam czystą głową, a dzięki temu mogę w całości poświęcić się przygotowaniom. Trenuję ciężko, nie doskwierają mi żadne kontuzje, wszystko idzie więc bardzo dobrze. Walka po przerwie pokazała, że przygotowania dały dobry efekt. Świetnie się czułem przed tym starciem i teraz czuję się tak samo. W przygotowaniach stawiam na dynamikę, bo chcę bazować na szybkości, która jest moim kluczem do sukcesu.

Do walki Michała Włodarka z Denisem Stojaniciem dojdzie już 21 marca, podczas gali KSW 53 w łódzkiej Atlas Arenie.

Przeczytaj także: Świat reaguje na porażkę Joanny Jędrzejczyk


Data publikacji: 9 marca 2020, 12:41
Zobacz również
Świat reaguje na walkę Jędrzejczyk Zhang
fot. MMA Fighting
Udostępnij:

Aktualności

Świat także zareagował na kapitalną walkę jaką stoczyły ze sobą Joanna Jędrzejczyk i Weili Zhang. Dziewczyny urządziły prawdziwą, krwawą jatkę w oktagonie UFC. O ile pierwsza runda była rozpoznawcza, tak od kolejnej nie było już zmiłuj się.

Weili Zhang w walce z Jędrzejczyk po raz pierwszy obroniła tytuł wagi słomkowej. Dla Joanny było to drugie podejście do odebrania tytułu, i drugie niestety nieudane.

Nie ma co do tego wątpliwości, że wiele osób wskazywało, iż to Joanna powinna w końcowym rezultacie podnieść rękę do góry. Niestety sędziowie orzekli inaczej, a karty punktowe też były bardzo rozbieżne.

Pretendentka jak i mistrzyni po walce trafiły do szpitala. Po kilku godzinach obie zawodniczki zostały zwolnione do domów. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na podsumowanie walki przez Joannę Jędrzejczyk. Wielu fanów także ciekawi, co dalej z przyszłością 32-letniej zawodniczki z Olsztyna.

Przeczytaj także: Wyniki UFC 248


Data publikacji: 8 marca 2020, 12:50
Zobacz również
Israel Adesanya
fot. Zdjęcie: twitter.com/ufc
Udostępnij:

Aktualności

Panowie nietypowo zaczęli. Romero ustawił się w pozycji obronnej i wyczekiwał na ciosy. Przez długi okres czasu żaden właściwie nie wyprowadził jakiegokolwiek uderzenia. Adesanya szukał low kicku, ale nie trafił. Romero także chciał odpowiedzieć kopnięciem. Wreszcie po trzech minutach to Nigeryjczyk wyprowadził cios. Naprawdę ciężko cokolwiek opisać z tej pierwszej rundy, ciosy obydwóch zawodników można liczyć na palcach jednej ręki. To, że się oszczędzali to mało powiedziane.

Druga runda rozpoczęta w podobnym tempie. Romero uniknął kopnięcia przeciwnika. Wreszcie Kubańczyk agresywniej ruszył na rywala dwie minuty przed końcem i wyprowadził serię. Adesanya z kolei zadał w końcu groźne kopnięcie. Ale poza tymi dwiema sytuacjami to ponownie nic się nie działo. Bardzo rozczarowujące pierwsze dziesięć minut walki.

Yoel nieco inaczej nastawiony wyszedł do trzeciej rundy. Jakby chciał przyśpieszyć tempo. Jednak Adesanya wciąż trzymał dość spory dystans. Dla opisu sytuacji, zadane ciosy w ciągu dwóch rund: Adesanya vs. Romero: 59. Z kolei Weili vs. Joanna: 267.

Przed czwartą odsłoną nawet główny arbiter zwrócił uwagę zawodnikom, by „dali jakieś argumenty sędziom do punktowania”. Niestety nie wpłynęło to na poziom pojedynku, a do tego Yoel otrzymał nieprzepisowy cios w oko. Wreszcie Romero poszedł w takedown znienacka. Adesanya szybko jednak uciekł z parteru. Pod koniec rundy jeszcze Kubańczyk natarł na rywala, odpychając do siatki i szukając ciosu. Lekki postęp w porównaniu do poprzednich odsłon, ale wciąż bardzo słaby pojedynek.

Ostatnią rundę Romero otworzył mocnym lewym sierpem. Yoel ponownie szukał próby takedownu. Jednak nieudanie. Poza tym niewiele się działo, podobnie jak w poprzednich rundach. Publiczność nie kryła zniesmaczenia poziomem starcia. Adesanya obronił pas przez jednogłośną decyzję sędziów. Nigeryjczyk wciąż jest niepokonany. Co ciekawe Romero po walce oskarżał przeciwnika, że uciekał przed nim i specjalnie unikał konfrontacji.

Przeczytaj też: Niesamowita bitwa Zhang z Jędrzejczyk! Chinka dalej z pasem


Kamil Gieroba
Data publikacji: 8 marca 2020, 7:35
Zobacz również
zhang weili jędrzejczyk
fot. themaclife
Udostępnij:

Aktualności

Zawodniczki zaczęły od spokojnego wyczuwania wzajemnych zamiarów. Jędrzejczyk próbowała low kicków. Trafiła znienacka prawym, po czym wyprowadziła kolejny mocny cios. Wydawało się, że to był dobry początek Polki, ale sama nadziała się na mocne uderzenie Zhang. Panie po chwili poszły na efektowną wymianę. Kolejny mocny low kick od Chinki, lecz z następną serią nie trafiła. Widać było jednak dużą szybkość w ciosach mistrzyni. Jędrzejczyk przez chwilę była zepchnięta niemal do klatki, więc przywróciła walkę do centrum octagonu. Polka nie trafiła z front kickiem i sama zainkasowała serię od Zhang. Wydaje się, że pierwsza runda z przewagą Weili. Częściej trafiała ze swoimi ciosami.

Runda druga. Jędrzejczyk odpowiedziała świetnym low kickiem na próbę kombinacji Chinki. Zhang po raz pierwszy zdecydowała się na próbę takedownu. Joanna jednak świetnie zablokowała uchwyt i odepchnęła rywalkę do klatki. Przepychanka w klinczu pod ścianą. Polka wyprowadziła kilka ciosów, po czym walka wróciła na środek klatki. Weili trafiła dobrym side kickiem. Chwyciła nagle Jędrzejczyk za głowę i sprowadziła przez moment do parteru, gdzie szukała dźwigni. Joanna skontrowała akcję. Polka niespodziewanie trafiła przeciwniczkę wysokim kopnięciem i szybko odepchnęła ją do klatki. Gong na przerwę, widać było zamroczenie u Chinki po ostatnim ataku Jędrzejczyk.

Trzecia odsłona rozpoczęta od bokserskiej wymiany. Jędrzejczyk trafiła mocnym lewym. Była mistrzyni zaczęła częściej naciskać i trafiać rywalkę.  Spokojnie wyczekiwała na ciosy Zhang, które skutecznie ripostowała. Dobry front kick na korpus. Panie poszły w klinczu i Joanna skutecznie broni się przed powaleniem, po czym odepchnęła oponentkę. Jeszcze przed końcem rundy Polka kilkukrotnie trafiła Chinkę i ponownie walka przeniosła się pod ścianę klatki. Sam pojedynek stoi na świetnym poziomie.

Pora na mistrzowskie rundy. Ponownie obydwie Panie nie miały zamiaru oszczędzać się w stójce i chętnie szły na wymiany. Zhang jakby poruszała się ciut wolniej. Zainkasował kolejny mocny high kick w twarz. Wymiana ciosów i uderzenie z kolana w wykonaniu Polki. Po chwili powtórzyła akcję. I kolejne kopnięcie w głowę. Jędrzejczyk wyglądała zdecydowanie lepiej pod względem kondycyjnym. Natomiast Chinka kontynuowała swoją taktykę, ale już z nie taką skutecznością jak na początku walki. Po jednym z kolejnych ciosów pojedynek wrócił pod klatkę. Joanna uniknęła w porę łokci oponentki i sama wyprowadziła celny lewy.

Ostatnia runda. Chinka szukała side kicków. Nie trafiła jednak, podobnie jak z kombinacją. Za to Jędrzejczyk wyprowadziła skuteczny prawy. Po chwili jednak zainkasowała mocny lewy od Zhang. Mimo 20 minut walki Panie nie odpuszczały sobie z kolejnymi ciosami. Jędrzejczyk wyprowadziła kolejny mocny prawy. Uniknęła serii ciosów, choć jeden z nich doszedł w jej twarz. Półtorej minuty do końca, a zawodniczki szły w kolejne wymiany. Na sam koniec rundy Polka wyprowadziła jeszcze znakomitą obrotówkę.  Świetna walka, znakomite tempo. Mnóstwo wymian i efektownych ciosów. Nic dziwnego, że z każdą kolejną rundą zbierały coraz większe oklaski. A na twarzy obydwóch fighterek widać było efekty ciosów.

Zhang pokonała Jędrzejczyk przez niejednogłośną decyzję sędziów (48-47, 47-48, 48-47).

Przeczytaj też: Kontrowersyjne zachowanie Zhang względem polskich kibiców


Kamil Gieroba
Data publikacji: 8 marca 2020, 6:38
Zobacz również
UFC 248
fot. Zdjęcie: UFC
Udostępnij:

Aktualności

O godzinie 01:00 wystartuje karta przedwstępna gali UFC 248. Dziś w nocy najważniejszym wydarzeniem będzie starcie Israela Adesanyi z Yoelem Romero. Oczy polskich fanów będą zwrócone na Joannę Jędrzejczyk. Otrzyma szansę na odzyskanie mistrzostwa wagi słomkowej, a jej rywalką będzie Weili Zhang. Redakcja naszemma.pl zaprasza do śledzenia wyników aktualizowanych na bieżąco.

Karta główna:

185 lb: Israel Adesanya pok. Yoela Romero przez jednogłośną decyzję sędziów
115 lb: Weili Zhang pok. Joannę Jędrzejczyk przez niejednogłośną decyzję sędziów
155 lb: Beneil Dariush pok. Drakkara Klose przez nokaut w drugiej rundzie
170 lb: Neil Magny pok. Jinglianga Li przez jednogłośną decyzję sędziów
170 lb: Alex Oliveira pok. Maxa Griffina przez niejednogłośną decyzję sędziów

Karta wstępna:

135 lb: Sean O’Malley pok. Jose Alberto Quinoneza przez TKO w pierwszej rundzie
155 lb: Mark Madsen pok. Austina Hubbarda przez jednogłośną decyzję sędziów
185 lb: Rodolfo Vieira pok. Saparbega Safarova przez poddanie w pierwszej rundzie
185 lb: Gerald Meerschaert pok. Derona Winna przez poddanie w trzeciej rundzie

Karta UFC Fight Pass:

145 lb: Giga Chikadze pok. Jamalla Emmersa przez niejednogłośną decyzję sędziów
135 lb: Danaa Batgerel pok. Guido Cannettiego przez KO w pierwszej rundzie

Przeczytaj też: Typowanie redakcyjne – UFC 248


Kamil Gieroba
Data publikacji: 7 marca 2020, 20:26
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.