Janikowski do Kęsika: KSW to inna liga
„Lubelski Czołg” odpowiedział na słowa Olimpijczyka na Facebooku, co szybko spotkało się z ripostą ze strony Janikowskiego w komentarzach.
Medaliście Olimpijskiemu się nie odmawia! Damian Janikowski bronię pas TFL – Thunderstrike Fight League i jestem do dyspozycji. Odbuduj się przed walką ze mną bo ja jestem niepokonany. – napisał Kęsik.
Wydaje mi się ze sam tego profilu nie prowadzisz:) ktoś tu nie słucha ze zrozumieniem. Oczywiście jak nas zestawią ze sobą, to będziemy się bić. Jak na sportowców przystało. Sam najpierw zbuduj pozycję w KSW, bo jak widzisz bywa różnie a słabych zawodników już nie będzie. Ja nie buduję rekordu na słabych zawodnikach i w nich nie przebieram. Gratulacje za 1 walkę. Mistrzem jesteś jednej organizacji z wielu, ale KSW to inna liga i zaraz trafisz na innych zawodników z którymi tak łatwo nie będzie. Także proszę się nie wymądrzać tylko ze spokojem czekać na swoją kolej i swoje walki. – odpisał Janikowski.
Wygląda zatem na to, że Kęsik będzie musiał trochę poczekać na potencjalne starcie z Janikowskim. Chyba, że włodarze KSW stwierdzą iż to odpowiedni moment na ich pojedynek. Janikowski przegrał ostatnie dwie walki – z Aleksandrem Iliciem i Michałem Materlą. Wcześniej jednak zanotował trzy wygrane. Z kolei Kęsik był jednym z debiutantów na KSW 48.