fot. Zdjęcie: Polska Times
Udostępnij:

Droga mistrza do KSW 49 – Roberto Soldić

Obaj panowie stoczyli swoje ostatnie pojedynki podczas gali KSW 46 i obaj dopisali wówczas do swoich rekordów zwycięstwo przez nokaut.

Roberto Soldić na dobre zadomowił się już w organizacji KSW i chociaż walczy w niej dopiero od końca roku 2017, zyskał sobie uznanie i sympatię fanów. Swoim pojedynkami pokazuje bowiem, że zawsze, niezależnie od rywala, wychodzi na prawdziwą wojnę w klatce, która prędzej czy później powinna się zakończyć przed czasem. Nie inaczej było w trakcie debiutu Soldicia w KSW, kiedy to Roberto wyszedł do walki w zastępstwie za Dricusa Du Plessisa i zmierzył się o mistrzowski pas z Borysem Mańkowskim. W tym starciu mistrz nie miał zbyt wiele do powiedzenia i został brutalnie zmiażdżony przez pretendenta.

W kolejnym boju Soldić zmierzył się ze wspomnianym wcześniej, mocnym i doświadczonym Dricusem Du Plessisem i ku zaskoczeniu części fanów został przez niego znokautowany. Sam Soldić tłumaczył później, że przez problemy ze zrobieniem odpowiedniej wagi nie mógł w tym pojedynku pokazać tego, na co faktycznie go stać. Szybko jednak doszło do rewanżu i tym razem od początku pojedynku było widać przewagę Roberto, który systematycznie rozbijał mistrza i ostatecznie znokautował go w trzeciej rundzie starcia, odzyskując tym samym wcześniej utracony pas.

W swoim ostatnim pojedynku dla KSW Roberto ponownie uruchomił swoje potężne ciosy i już w pierwszej rundzie starcia zastopował Viniciusa Bohrera, broniąc tytułu mistrzowskie.

Roberto Soldić ma dopiero dwadzieścia cztery lata, a do zawodowego świata MMA trafił całkiem niedawno, bo w roku 2014. Mimo to ma już na swoim koncie osiemnaście pojedynków i piętnaście wygranych. Nie bez kozery jest też porównywany z legendarnym Mirco „CorCopem”, który słynął z nokautowania swoich rywali. Roberto ma też w swoim sportowym dorobku tytuły mistrzowskie innych europejskich organizacji. W roku 2016 zdobył pas Swiss MMA Championship, a następnie został mistrzem dwóch kolejnych marek: Superior FC oraz Final Fight Championship. Te sukcesy doprowadziły go natomiast do organizacji KSW, gdzie panuje teraz na szczycie wagi półśredniej i w kolejnym boju będzie chciał udowodnić, że nie będzie łatwo go zdetronizować.

Krystian Kaszubowski, który ma za sobą trzy wygrane w pierwszych rundach zapewne będzie chciał przedłużyć tę dobrą passę, zdobyć pas i zostać niepokonanym na zawodowej scenie MMA. Roberto Soldić nie przywykł jednak do tego, aby łatwo dać sobie narzucić grę przeciwnika i zrobi wszystko, żeby zatrzymać swój najważniejszy, sportowy tytuł. Jak zakończy się jednak to starcie mistrzowskie na gali KSW 49? Przekonamy się już 18 maja w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie.


Data publikacji: 15 maja 2019, 1:16
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *