KSW 49: Martin Zawada górą w starciu weteranów
Od samego początku zawodnicy wyraźnie postawili na stójkę. Po kilku wymianach ciosów to Martin Zawada zaskoczył rywala, który padł na matę po jednym z prawych. Na około minutę przed końcem pierwszej odsłony Silva był w sporych opałach. Przetrwał jednak ofensywę Polaka.
Martin Zawada drops Thiago Silva, somehow he survives!!! #KSW49
Watch live right now on https://t.co/F6vAzlDmE2! pic.twitter.com/2OTnKc27JF
— KSW (@KSW_MMA) 18 maja 2019
W kolejnej rundzie Zawada kontynuował atak. Silva z kolei wyglądał na lekko zdezorientowanego. Nie trafił jednym z kopnięć i zachwiał się, co mógł wykorzystać Martin. W porę Brazylijczyk naprawił swój błąd. Po około trzech minutach Zawada ponownie dopadł przeciwnika i przeszedł do wyprowadzania ciosów w parterze. Silva zdołał wrócić do stójki, ale wyglądał już na mocno zmęczonego. Można powiedzieć, że walka z czasem rozkręciła się w dobrą, old schoolową bójkę.
Zawada drops Silva again!! And again Silva survives!! WHAT. A. FIGHT!! #KSW49
Watch live right now on https://t.co/F6vAzlDmE2!! pic.twitter.com/wcM56SBgz5
— KSW (@KSW_MMA) May 18, 2019
Wydawało się, że na punkty wyraźnie prowadzi Zawada. Dlatego już bardziej skupił się na oszczędzaniu energii. Silva kolejnymi ciosami próbował rozpracować przeciwnika. Tempo walki też już sporo opadło. Silva już tak znacznie nie odbiegał od oponenta, ale wyraźnie za późno ruszył odważniej do ofensywy. Martin Zawada wygrał jednogłośną decyzją sędziów.