Scott Askham
fot. Zdjęcie: KSW
Udostępnij:

Scott Askham: Wielu ludzi myślało, że mogę być zmiażdżony w KSW

Scott przebojem wdarł się do KSW, miażdżąc kolejno Michała Materlę i Marcina Wójcika. Tym samym zasłużył na walkę o pas wagi średniej, ponownie z Materlą, którego ponownie znokautował. Wielu ludzi przed pierwszą walką nie brali Askhama na poważnie i sądzili, że będzie on zawodnikiem budującym rekordy Polakom. Tak jednak jak wiemy się nie stało.

Jakie odczucia wobec tego ma Scott?

Wielu ludzi z Polski prawdopodobnie myślało, że mogę być zmiażdżony, aby budować rekordy ich zawodników. Czuję, że KSW pokłada we mnie wiele wiary od samego początku. Nie podpisałem umowy na jedną walkę – to były trzy walki. Uwierzyłem, że pokładają we mnie nadzieję i nie twierdzę, że chcieli, żebym wygrywał, czy coś w tym rodzaju… to po prostu pokazuje, jak działają. Czuję, że teraz naprawdę zdobyłem tłum. O wiele więcej osób jest po mojej stronie, oni wciąż jeszcze popierają Polaków i dobrze bo powinni – to przyjemny widok.

-powiedział mistrz w audycji Eurobash.

Po wygranej nad Materlą po raz drugi, Scott celuje w walkę z Mamedem Khalidovem. Anglik ma nadzieję zachęcić go do powrotu z emerytury.

Marzę o tej walce. Londyn jest na horyzoncie i byłby to szybki powrót. Nie wiem jednak, czy Londyn byłby możliwy, nie rozmawialiśmy jeszcze z KSW. Wiem, że Mamed coś mówił, że może wróci, więc byłoby świetnie. Nie wiem, czy ktoś inny będzie dostępny w Londynie, kto jeszcze tam jest? Jeśli jest ktoś inny, to może być jeszcze jeden, a potem Khalidov w przyszłym roku. Krążą pogłoski o tym, że KSW ma zrobić kolejną galę na Narodowym, więc byłoby to kolejne marzenie. Walka z Khalidovem na tym stadionie byłaby zdecydowanie największą chwilą mojej kariery.

-zakończył.

Jak myślicie, czy zobaczymy walkę nowego mistrza KSW z byłym?


Data publikacji: 27 maja 2019, 17:32
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *