jedrzejczyk zhang
fot. lowkick mma
Udostępnij:

Jędrzejczyk o Zhang: Jej rekord został trochę naciągnięty w Chinach

Jędrzejczyk zmierzy się z pierwszą chińską mistrzynią, Weili Zhang, dla której będzie to pierwsza obrona pasa. Przypomnijmy, że Chinka zdobyła go demolując Jessicę Andradę na gali w swoim rodzimym kraju.

W rozmowie dla Polsatu Sport, Jędrzejczyk zdradziła, że docenia klasę rywalki, jednak uważa, że jej rekord nie jest do końca tak mocny jak każdy myśli.

Chinka jest bardzo mocna. Jest mistrzynią wagi słomkowej UFC, która bezsprzecznie jest najlepszą organizacją MMA na świecie. Tyle, że rekordy nie walczą. Kiedy wychodzi się do oktagonu szanse na zwycięstwo wynoszą 50% na 50%. Myślę, że jej rekord został trochę naciągnięty w Chinach, choć niczego nie chcę jej ujmować.

Prezentuje bardzo mocny boks. Wyrzuca obszerne ciosy, które mogą nokautować. Jest bardzo zwinna w kontrze, jeżeli chodzi o zapasy. Czeka mnie nie lada przeprawa – ciężkie treningi i ciężkie przygotowania. Muszę być w stuprocentowej dyspozycji. Muszę być świetnie przygotowana – fizycznie i psychicznie.

-opowiada JJ.

Polka zdradziła także, że po utracie pasa w 2017 roku nie wiodło się jej najlepiej w życiu prywatnym.

Przyjaciółmi mogę nazwać 3-4 osoby w moim życiu. Najwięcej straciłam ich, będąc na szczycie. Niektorzy ludzie nie umieli zrozumieć, co musiałam poświęcić, żeby się tam utrzymać. Dużo miłości i wsparcia dostałam dopiero, kiedy straciłam pas mistrzowski, bo ludzie przestali widzieć maszynę do wygrywania, a przede wszystkim człowieka. Zobaczyli normalną Joannę Jędrzejczyk, która też może upaść.

Teraz muszę się wyzbyć złej energii, mieć silną głowę i czyste serducho. I tak właśnie jest w moim życiu. Dlatego jestem szczęśliwym człowiekiem. Na pewno przerwa od startów, którą miałam, wniosła wiele do mojego życia. Prywatnie, zawodowo, fizycznie i psychicznie. To było na plus.

-przekonuje.

Czy Joanna Jędrzejczyk w walce z Zhang po raz kolejny napisze historię w kategorii słomkowej, zdobywając pas? O tym przekonamy się 7 marca na UFC 248.

Zobacz także: Masvidal o złamanej szczęce Covingtona: Ten klaun dostał na co zasłużył

 


Data publikacji: 22 grudnia 2019, 17:06
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *