Jan Błachowicz: Corey Anderson miał dużo szczęścia w pierwszej walce
Polski zawodnik pomiędzy treningami znalazł czas na udział w ostatniej audycji Ariela Helwaniego z ESPN. Oczywiście nawiązano do poprzedniego starcia Błachowicza z Andersonem. W 2015 roku to Amerykanin był górą przez jednogłośną decyzję sędziów.
Mam świadomość, że gdy pięć lat temu walczyliśmy ze sobą, to byłem w fatalnej formie. To była jedna z moich najgorszych kondycji w karierze. Po dwóch minutach pojedynku byłem kompletnie wyczerpany. Teraz chcę udowodnić Andersonowi, że miał dużo szczęścia w pierwszej walce – powiedział Błachowicz.
36-latek odniósł się także do walki Jona Jonesa z Dominickiem Reyesem z UFC 248.
Jones jest wciąż zawodnikiem na tym samym poziomie, a my po prostu jesteśmy coraz lepsi. Uważam, że zaczynamy być na jego poziomie. Dlatego każda kolejna walka będzie dla niego coraz gorsza – uważa Polak.
Błachowicz opowiedział też o samym pobycie w Nowym Meksyku. Przyznał, że nie miał okazji próbować lokalnej kuchni, ale zażartował, że był pod wrażeniem pracy fryzjerów.
Przeczytaj też: Cannonier i Till potwierdzają ich walkę na UFC 248!