„Jednak ciągnie wilka do lasu” – Mariusz Pudzianowski zapowiada powrót do klatki
Mimo wygranej można było zastanawiać się nad dalszym losem „Pudziana”. Po gali w Zagrzebiu jego dyspozycję mocno skrytykował współwłaściciel KSW – Martin Lewandowski.
Chciałbym, żeby Mario jeszcze z nami powalczył ze 2-3 lata i żeby nie odpuszczał po prostu. Nie wiem, czy zignorował sobie po prostu część tych przygotowań, czy sobie odpuścił u tego Erko. Wygrał zasłużenie, ale jednak ludzie oczekują po takiej gwieździe, że to będzie jednak coś bardziej emocjonującego. Czeka nas poważna rozmowa. Powiem po prostu, co myślę. Tak i jemu będę o tym wspominał. Trzeba ruszyć dupę w inną stronę. Może coś w składzie trenerskim coś trzeba pozmieniać. Nic do chłopaków nie mam. Zresztą z Arbim i innymi ludźmi się dobrze znam, ale trzeba być realistą, a nie się po prostu klepać po plecach i mówić, że jest wszystko dobrze, jak nie jest dobrze – mówił współwłaściciel KSW Martin Lewandowski
Wygląda na to, że obydwie strony dogadały się. Sugeruje to jeden z ostatnich wpisów „Pudziana” na Instagramie.
Już niedługo wrócę do klatki. Jednak ciągnie wilka do lasu – napisał były strongman.
Na razie czeka nas gala KSW 53 w lipcu. „Pudzian” pierwotnie był przymierzany do marcowego eventu i walki z Quintonem Domingosem. Gala nie doszła jednak do skutku przez pandemię koronawirusa.
Przeczytaj też: Martin Lewandowski krytycznie o występie Mariusza Pudzianowskiego na KSW 51