„Nie obchodzi mnie czy Ci goście są zadowoleni” – Gilbert Burns odpowiada na krytykę
W Brazylijczyka wypowiedziami uderzyli między innymi Jorge Masvidal czy Nate Diaz. Zgodni są, że Burns nie zasłużył, by walczyć o pas.
Nikt na świecie go nie zna. Nie odrzucam jego umiejętności, ale on nie jest znany, więc oczywiście wziął najniższe możliwe pieniądze, by walczyć o tytuł – powiedział niedawno Masvidal.
Ich opinia nie obchodzi jednak samego „Duninho”.
Nie obchodzi mnie czy Ci goście są zadowoleni, czy smutni. Nie obchodzi mnie Masvidal. Jeżeli jest wściekły to nie mój problem – stwierdził Burns – Czy chcę więcej pieniędzy? Oczywiście. Ale jeżeli pojawia się okazja, to ją wykorzystuję. Na wiele rzeczy trzeba sobie zasłużyć. Jorge i Nate mówią: jesteśmy dwadzieścia lat w tym biznesie. Ale mają wiele porażek. Nigdy nie mieli tytułu. Ja walczę osiem lat i mam title shot. Kamaru Usman jest dziewięć i ma mistrzostwo. Coś jest nie tak.
"I don't care if those guys are mad or happy. Masvidal, Diaz, if you're mad, I can't do nothing for you guys."
Gilbert Burns doesn't hold back on Jorge Masvidal and Nate Diaz to our own @SugaRashadEvans.@GilbertDurinho fights for the belt on July 11 at #UFC251 👊 pic.twitter.com/spBSfY0GnQ
— CBS Sports HQ (@CBSSportsHQ) June 25, 2020
Burns szansę na zdobycie tytułu otrzyma 11 lipca. Zawalczy z Usmanem podczas gali UFC 251.
Przeczytaj też: Antonio Rogerio Nogueira kończy 19-letnią karierę trylogią z Shogunem