KSW 55: Romanowski wygrywa po 15 minutach stójkowych wymian
Tomasz Romanowski wygrywa swój debiut dla organizacji KSW, choć walka nie należała do najłatwiejszych. Problematyczne dla Polaka okazały się warunki fizyczne, a przede wszystkim długie ręce Surdu. Na początku pojedynku miał problemy z wejściem w półdystans, który jest jego najmocniejszym punktem. Z czasem lepiej łapał już dystans, aż wreszcie trafił rywala potężnym lewym sierpem i posłał go na deski. Nie ruszył jednak za ciosem i nie poszedł za Mołdawianinem w parter. Później Surdu trafił polskiego zawodnika czystym high kickiem, ten jednak ustał i skwitował to jedynie uśmiechem.
WOW!!! 1⃣ – 2⃣ – Knockdown!! #KSW55 pic.twitter.com/7x7ylDz1CG
— KSW (@KSW_MMA) October 10, 2020
Romanowski eats a head kick and just smiles back at Surdu! #KSW55 pic.twitter.com/h5y9ioWsJD
— KSW (@KSW_MMA) October 10, 2020
Druga runda to już pełna dominacja „Tommy’ego”. Narzucił swoje tempo i styl walki trafiając zarówno na głowę jak i korpus. Największe kłopoty Polaka przypadły na rundę trzecią. Powoli zaczynało brakować tlenu i przyjął sporo mocnych uderzeń. Wykazał się jednakowoż dużą odpornością na ciosy i nie dał się powalić Surdu. Po walce ogłoszono jednogłośne zwycięstwo Tomka Romanowskiego.
Czytaj także: KSW 55: Parterowa wojna, z której zwycięsko poddaniem wychodzi Damian Stasiak