Różalski: nie spodziewałem się, że gołe pięści będą tak medialne

Były mistrz KSW zmierzy się z Joshem Barnettem podczas gali w Łodzi.

Nigdy nie spodziewałem się, że gołe pięści będą tak medialne. Że będą rozgrywane na zasadach sportowych. Kiedyś trzeba było użyć gołych pięści, ale nie było wokół kamer, publiczności czy PPV tylko to była zwykła rąbanka. Jeżeli były zakłady, to byli na wydarzeniach tylko ludzie, którzy interesowali się tym z finansowych stron. Nie było tego rozgłosu. A tutaj robimy to, co przez całe życie i będą oglądały to miliony. Bo każdy się bił czy będzie bił. Czy to dla zasad, czy przez kłopoty – mówi „Różal” w rozmowie dla Polsatu Sport.

Jakie są różnice pomiędzy walkami MMA, a tych na gołe pięści? Wskazał je Różalski.

Obojętnie od rodzaju sportu walki, kogo byś zapytał to wątpię, by ktoś powiedział, że nie czuje się pewnie przed wejściem do walki. Jeżeli nie czujesz się pewnie, to tego nie robisz. Rękawice czy bez? Różnica jest olbrzymia. Rękawica amortyzuje z każdej strony. Np. przy uderzeniu gołymi palcami prawdopodobieństwo połamania ich jest bardzo duże. W gołych pięściach bardzo ważne jest układanie ręki i nabranie odpowiedniego nawyku – twierdzi weteran.

Ciosy łokciami to nie jest nie wiadomo jaka nowość. Tak się robi od zarania dziejów w boksie tajskim. To chwyt, który ma przykuć uwagę widzów. To nie jest wielkie wow. Co do klatki, to będę mógł odpowiedzieć po walce. Miejsce walki praktycznie nie ma znaczenia. Zależy od zawodnika. Czy to będzie na stadionie olimpijskim, czy osiedlowym nie ma znaczenia, gdy będziemy chcieli się bić. Jeżeli trafisz na zawodnika, który skupi się na punktowaniu, to wtedy otoczenie ma znaczenie – dodaje.

Przeczytaj też: Czas poznać reguły obowiązujące na pierwszej gali Genesis!