„Nie będę się bił z żadnym Smokiem” – Borys Mańkowski o potencjalnej walce o pas z Szymańskim

Borys Mańkowski na swoim kanale na YouTube zamieścił film, na którym odpowiedział na kilka pytań, które zadali mu fani przed galą KSW 57, na której „Diabeł Tasmański” zmierzy się z Arturem Sowińskim. Zdradził w jakiej jest formie, a także genezę tej walki.

Przygotowywałem się 3 miesiące do walki. Forma jest przeokrutna. Teraz już nie trenuję, tylko dotleniam organizm oraz relaksuję się przed walką. Powinniśmy się spotkać bardzo dawno temu, tylko nasze drogi w turniejach zawsze się mijały. Kiedy zadzwonił do mnie matchmaker KSW z ofertą walki pomyślałem „Kurdę, ja lubię i szanuję tego gościa, ale to jest sport”.

Na gali KSW 57 dojdzie również do starcia o mistrzowski pas w wadze lekkiej. Jednym z zawodników, który o niego zawalczy jest klubowy kolega Mańkowskiego – Roman Szymański. Co w wypadku, jeśli Roman zdobędzie pas?

Ja już przestałem planować przyszłość. Skupiam się na tym co jest teraz, a teraz jest „Kornik”.  Jeśli Romek zdobędzie pas, to ja sobie daruję ten pas. Nie będę się bił z żadnym Smokiem. Ja generalnie nie mam jakiegoś parcia na ten pas. Chcę dawać mocne, głośne i dobre walki, takie jak ta z Arturem.

Pełen wywiad:

Przeczytaj też: Mańkowski: To najlepszy czas żeby pokazać siebie z najlepszej strony