fot. UFC/Twitter

UFC Vegas 30: Ciryl Gane pewnie wypunktował Alexandra Volkova

Francuz pozostaje niepokonany i przybliża się do walki o mistrzostwo wagi ciężkiej.

Przebieg walki:

Runda pierwsza:

Obaj rozpoczynają od niskich kopnięć. Gane trafia długim krzyżowym. Próba frontala w wykonaniu Volkova. Wymiana kopnięcie za kopnięcie. I jeszcze raz! Francuz miesza ustawienia, szuka kopnięcia w głowę. Alexander rusza ostrzej z kombinacją, lecz lotny na nogach Gane jest w stanie mu uciec. Ciryl z szarżą, idzie po obalenie, ale decyduje się odpuścić. Niskie kopnięcia Volkova na złapanie dystansu. Gane odpowiada kombinacją 1-2. Kolejne lowy ze strony Rosjanina na koniec pierwszego starcia.

Runda druga:

Ustawiony odwrotnie Gane sięga celu prawym. Volkov kontynuuje natomiast prace niskimi kopnięciami. Francuz wywiera delikatną presję, cały czas inkasuje jednak lowy. Niezły moment Ciryla – parę dobrych kombinacji oraz wysokie kopnięcie. Volkov rusza ostrzej, trafia dwoma sierpowymi. Gane nie pozostaje jednak dłużny, sięga tułowia swojego rywala.

Runda trzecia:

Gane rozpoczyna od dwóch lowkicków. Pojedynek cały czas toczony jest w dość jednostajnym tempie. Ciryl odnosi spore sukcesy w obszarze pięściarskim, dokłada także niskie kopnięcia. Francuz podkręca tempo. Kilka uderzeń pod siatką, latające kolano! Po chwili także kapitalny cios w tułów. Volkov ogranicza się praktycznie jedynie do lowkicków. Gane natomiast zaczyna czuć się coraz pewniej, soczystą kombinacją trafia Rosjanina. Na koniec rundy sięga jeszcze celu mocnym lewym.

Runda czwarta:

Ciryl rozpoczyna tę rundę znacznie bardziej aktywnie od pozostałych. Trafia kilkoma ładnymi kombinacjami, zamyka Volkova na siatce. Rosjanin wreszcie odpowiada niezłym prostym. Gane jednak nadal pozostaje szybszy, aktywniejszy i co najważniejsze – skuteczniejszy. Do końca rundy obraz pojedynku się nie zmienia. Alexander odnosi co prawda niewielkie sukcesy w obszarze pięściarskim, ale nadal to Francuz rozdaje karty.

Runda piąta:

Ostatnia odsłona jest bliźniaczo podobna do poprzednich. Szybszy i aktywniejszy Gane konsekwentnie rozbija Volkova od czasu do czasu szukając także obaleń. Na minutę przed końcem Francuz nieintencjonalnie trafia dwoma palcami w oko swojego oponenta, a ten zasłania się, wyjąc z bólu. Do oktagonu wkracza lekarz i po chwili dopuszcza Rosjanina do dalszej walki, która do ostatniego gongu nie zmienia szczególnie swojego przebiegu.

Werdykt był jednie formalnością. Sędziowie wskazali na jednogłośne (50-45, 50-45, 49-46) zwycięstwo Ciryla Gane’a.

Przeczytaj też: UFC Vegas 30: Tanner Boser znokautował Ovince’a Saint Preux [WIDEO] 

Kategorie
NEWSUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.