Rutkowski o transferze do KSW: To nie były długie rozmowy
Ogłoszenie o transferze nastąpiło w poniedziałek. Jeszcze tego samego dnia „Rutek” mógł porozmawiać z dziennikarzami o kulisach negocjacji.
Jestem. To nie były długie rozmowy. To była kwestia „jest możliwość, porozmawiajmy” i stało się. Pierwszy raz na rozmowach spotkaliśmy się z pół roku temu, może więcej. Miałem swoje plany i musiałem iść pewnym tokiem, ale jak tylko mogłem ruszyć w innym kierunku to miałem się odezwać – powiedział.
Jednocześnie przyznał, że musi odłożyć na bok plany o zdobyciu wszystkich pasów wagi piórkowej w Polsce. Ale i tak mistrzostwo KSW będzie dla jego największą wisienką na torcie.
Miałem inne możliwości. Może były minimalnie gorsze. Tak naprawdę zastanawiałem się nad dwoma opcjami: UFC i KSW. Albo, że zostaję w Polsce i działam na największej arenie, co daje największą możliwość pokazania się. Albo UFC, ale drogi się tutaj nie złączyły – przyznał – Długo się przygotowywałem. Miałem mieć walkę w sierpniu, potem wrzesień. W końcu tak to się naciągnęło, że 23 października zwieńczę cały trud i męczarnię jaką miałem. Rywal jest – Filip Pejić. Świetnie, jak wchodzić to na grubo! Nie jestem początkującym zawodnikiem, jak się bić to tylko z najlepszymi.
Przeczytaj też: Oficjalnie: Daniel Rutkowski nowym zawodnikiem KSW!
Źródło: MMA Rocks