Stawowy: Nadzieja lepszej przyszłość pcha mnie do przodu
Przed nadchodzącym starciem Polak zapowiada, że cieszy się z takiego zestawienia, bo chce mierzyć się z najlepszymi.
Filip Stawowy stoczył do tej pory trzynaście pojedynków, z których dziesięć wygrał, a osiem skończył posyłając rywali na deski. Cały czas jednak łączy swoją sportową karierę z pracą, ale dąży do tego, aby w przyszłości móc w całości poświecić się MMA.
– Chciałbym z tego żyć, chciałbym móc z tego utrzymać rodzinę – mówi Filip. – To są moje pierwsze przygotowania, w czasie których udało mi się na pięć tygodni wziąć wolne w pracy i teraz widzę, ile więcej mógłbym wcześniej osiągnąć, gdym miał taką możliwość, gdybym mógł zająć się tylko i wyłącznie sportem. Ma to wpływ nie tylko na treningi, ale też na regenerację i inne aspekty przygotowań do walki. Różnica w treningach łączonych z pracą, a całkowitym skupieniu się tylko na sporcie jest ogromna.
26-letni zawodnik z Murowanej Gośliny ma za sobą dwie walki w okrągłej klatce. Debiutując w KSW zmierzył się z Michalem Martinkiem, ale przegrał z nim na punkty. W drugim starciu, do którego doszło podczas XTB KSW 81, Filip poddał duszeniem zza pleców Marka Samociuka. Kolejne zwycięstwa mają go przybliżyć do wymarzonego celu.
– Żeby dojść do etapu, na którym można w całości zająć się sportem, trzeba się pokazać, trzeba swoje przewalczyć, trzeba wejść na odpowiedni poziom i zbudować swoją markę, swoją rozpoznawalność. Nadzieja lepszej przyszłość pcha mnie do przodu, ale też oczywiście czerpię z tego przyjemność. Sporty walki pomogły mi również wyrwać się z dużych problemów z nadwagą. Dziś nie jest jeszcze idealnie, ale mi już to nie doskwiera. Kiedyś było dużo gorzej, było ponad 20 kilogramów więcej, myślę więc, że MMA w pewnym sensie mnie uratowało.
Podczas KSW 86 Filip Stawowy zmierzy się z Viktorem Peštą, jednym z najbardziej znanych czeskich zawodników MMA.
– Cieszę się, że jest to doświadczony, wymagający rywal. Po to to robię, aby mierzyć się z dobrymi zawodnikami. Po to wylewam litry potu na treningach. Victor na pewno jest mocnym przeciwnikiem i jeśli wygram, będzie dla mnie to bardzo duży skok do przodu. Wprawdzie Pešta dwie ostatnie walki przegrał, ale bił się w UFC i chociaż super mu tam nie poszło, to jednak dostanie się do tej organizacji o czymś świadczy. Jestem bardzo zadowolony z tej walki, z tego zestawienia.
Dla Filipa starcie na KSW 86 będzie drugim pojedynkiem stoczonym w tym roku, ale być może nie ostatnim.
– Jak pozwoli zdrowie, nie będzie żadnej kontuzji po walce, chciałbym wrócić do klatki pod koniec roku. Chciałbym nadrobić zeszły rok i czas związany z kontuzją, przez którą stoczyłem tylko jeden pojedynek. Jestem młody, chcę zdobywać doświadczenie i bić się tyle, ile będzie można.
Do walki Filipa Stawowego z Viktorem Peštą dojdzie 16 września we wrocławskiej Hali Orbita.
Przeczytaj też: Droga do KSW 86: Joniak i Zdravković
Źródło: KSW
-
NEWSUFC 309: Jones broni pas mistrzowski, Tybura demoluje rywala – Wyniki i bonusy
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 15:03
-
KSWXTB KSW 100: Chalidow wciąż to ma! – Wyniki gali
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 12:35
-
KSWKSW wraca do Radomia. Kaczmarczyk i Odzimkowski w karcie walk XTB KSW 102
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 19:11
-
KSWGdzie obejrzeć KSW 100? Transmisja na żywo, stream online
Admin / 16 listopada 2024, 7:19
-
NEWSMike Tyson – Jake Paul transmisja, gdzie oglądać? (15.11.2024)
Kamil Gieroba / 15 listopada 2024, 14:53
-
KSWKSW 100 typy, zakłady i kursy | Chalidow – Bartosiński
Kamil Gieroba / 15 listopada 2024, 14:26