Lewandowski: Pudzianowski sam musi poukładać swoje rzeczy

Czy jest jakaś szansa, że jeszcze zobaczymy Mariusza Pudzianowskiego w KSW?

Przyszłość Mariusza Pudzianowskiego w organizacji KSW stanęła pod znakiem zapytania.

W kwietniu tego roku Mariusz Pudzianowski po prawie dwóch latach wrócił do zawodowego MMA, mierząc się z byłym strongmanem z Wielkiej Brytanii, Eddiem Hallem. Walka zakończyła się fiaskiem – Hall znokautował Polaka w niecałe pół minuty.

Po porażce „Pudzian” nie ogłosił oficjalnie zakończenia kariery, ale też nie zdradził planów na przyszłość. W sieci pojawiły się domysły o możliwym rewanżu lub przejściu do świata freak fightów. Jednak sam zawodnik milczy, a jego dalsze losy pozostają nieznane.

Lewandowski: Nie mamy wobec siebie żadnych oczekiwań

Martin Lewandowski rozwiał wątpliwości dotyczące ewentualnej współpracy z Pudzianowskim. – Mariusz jest obecnie wolnym zawodnikiem, nie mamy żadnych zobowiązań ani obowiązujących kontraktów – przyznał współwłaściciel KSW, podkreślając, że pojedynek z Hallem był wyjątkiem, dla którego podpisano osobną umowę.

Lewandowski zaznaczył, że decyzja o ewentualnym powrocie do klatki leży wyłącznie po stronie zawodnika.

– Mariusz musi sam poukładać swoje sprawy. Ja już naprawdę przeżyłem tę historię z Mariuszem wystarczająco mocno, więc się już tak wyleczyłem. Powiem szczerze, że czy pójdzie to w jedną, czy w drugą stronę – przyjmę każdą decyzję. – dodał bez emocji.

W obliczu milczenia „Pudziana” i neutralnej postawy szefa federacji, niewykluczone, że 48-latek zdecyduje się definitywnie zakończyć sportową karierę. Na ten moment nic nie wskazuje, by miał w najbliższym czasie ponownie pojawić się w klatce KSW.

Przeczytaj też: Polsko-czeskie starcie kolejną walką gali XTB KSW 109

Źródło: MyMMA

Kamil Gieroba

Data publikacji: 30 czerwca 2025, 12:38

Zobacz również

Dodaj komentarz