fot. spox.com
Udostępnij:

Aktualności

W wieku 33 lat, po dwóch porażkach z rzędu, Sobotta postanowił zakończyć sportową karierę. Poinformował o tym poprzez swoje media społecznościowe. 

Na UFC on ESPN 14 powrócił do oktagonu po dwóch latach przerwy. Powrót był jednakowoż mocno nieudany, przegrał z Oliveirą jednogłośną decyzją i był od Brazylijczyka wyraźnie słabszy, Dzień po gali ogłosił sportową emeryturę. Decyzję argumentował brakiem wystarczającej wytrzymałości i gotowości do podejmowania ryzyka. Wspomniał też, że w walce z Alexem Oliveirą wcześnie złamał rękę, nie robi sobie z tego jednakowoż wymówki. 

Moja droga jako zawodnika MMA kończy się po 17 latach. Poczułem to dziś w klatce. Naprawdę kocham ten sport z całego serca, a ta decyzja boli bardziej niż jakiekolwiek złamanie kości – żegna się Sobotta

https://www.instagram.com/p/CDF_qRCisWd/

 

Czytaj także: UFC On ESPN 14: Nieudany powrót Sobotty. Zakończy karierę? 


Data publikacji: 27 lipca 2020, 16:40
Zobacz również
Trinaldo Herbert
fot. Zdjęcie: Yahoo Sports Australia
Udostępnij:

Aktualności

Mowa między innymi o sposobie zakończenia walki Francisco Trinaldo z Jai’em Herbertem. Trinaldo posłał potężny cios w głowę oponenta, po którym ten padł na deski. Weteran wierzył, że pojedynek już się skończył, ale Dean pozwolił mu na kontynuowanie ataku. Dopiero po kolejnych ciosach w parterze sędzia przerwał starcie.

https://twitter.com/mybookiebet/status/1287177027217367041

Wiele osób – między innymi komentatorzy ostro skrytykowali pracę Deana twierdząc iż mógł wcześniej zareagować. Już w momencie gdy zamroczony Herbert leciał na matę.

W żadnym wypadku nie było to zbyt późne zatrzymanie. Jeżeli wie się cokolwiek na temat walki, to w momencie gdy zawodnik zostaje ranny cały czas obserwujemy jego działania. Czy namierza swojego rywala i wie gdzie on jest. Szybko podniósł nogę do góry i zdjął głowę z maty. Robił też wszystko o co mogłem go poprosić, by pozostać w pojedynku. Nie było zatem złej decyzji tutaj – uzasadniał Dean na Instagramie.

Dean odpowiedział też na krytykę ze strony komentatorów. Stwierdził, że to niebezpieczne gdy ktoś natychmiast krzyczy o złej reakcji. Bo widzowie wtedy też podzielają taką opinię, co nie do końca jest zgodne z rzeczywistym przebiegiem wydarzeń.

W trakcie walki ktoś krzyknął: przerwij walkę – dodał Dean. – To bardzo ciekawa kwestia, bo na hali byli tylko profesjonaliści, nie było żadnych fanów. Każdy miał jakąś pracę do wykonania. Wszyscy wiedzieli, jaka jest ich rola i jakie są ich obowiązki. Moją pracą jest sędziowanie walk. Jednym z moich obowiązków jest przerwanie walki, gdy zawodnik dozna zbyt wielu obrażeń. Nie wiem, kto krzyknął, bo przyglądałem się walce, ale słyszałem to. Przyjąłem, że był to ktoś z tej dwójki – albo lekarz, albo narożnik. Takie okrzyki są niebezpieczne.

https://www.instagram.com/tv/CDHVhQulXxM/?utm_source=ig_web_copy_link

Przeczytaj też: „To wspaniały czas” – Robert Whittaker będzie gotowy do walki już we wrześniu


Kamil Gieroba
Data publikacji: 27 lipca 2020, 14:26
Zobacz również
Robert Whittaker
fot. Źródło: mmafighting.com
Udostępnij:

Aktualności

Po zwycięstwie jednogłośną decyzją nad Darrenem Tillem na UFC Fight Island 3, były mistrz wagi średniej Robert Whittaker stwierdził, że będzie gotowy do następnego pojedynku już we wrześniu. Podczas konferencji po walce Whittaker został zapytany czy chciałby być zastępcą w nadchodzącej walce o tytuł: Israelem Adesanya vs Paulo Costa:

Tak to wspaniały czas. Mamy grupkę chłopaków Jacob i Izzy, którzy zamierzają się przygotowywać w tym samym czasie, więc mamy nadzieję, że wszyscy będziemy mogli dostać się na tę samą kartę. Będę się przygotowywał w mniej więcej tym samym czasie, dlatego byłoby wspaniale gdybyśmy wszyscy dostali się na to wydarzenie.

 

Gdyby Whittaker miał okazję stanąć do walki o tytuł to musiłby się zmierzyć z Israelem Adesanyą lub Paulo Costą. Walką z Nigeryjczykiem byłaby rewanżowym starciem o tytuł mistrza wagi średniej, który Adesanya odebrał Australijczykowi w 2019 roku. Gdyby jednak aktualny mistrz byłby niedyspozycyjny, wtedy Whittakera czeka bój z niepokonanym Brazylijczykiem. Costa w swoim ostatnim pojedynku wygrał jednogłośną decyzją Yoela Romero, którego były mistrz wagi średniej pokonywał dwukrotnie.

Odnosząc się do przeciwników, z którymi chciałby się zmierzyć powracając do oktagonu, Whittaker stwierdził że jest gotów na każdego. Nie chce wybierać rywali i jest gotowy stawić czoła temu, którego postawi przed nim UFC.:

Szczerze mówiąc to nie obchodzi mnie to i nigdy mnie to nie obchodziło. Dlatego UFC tak mnie lubi, bo stawiają mi ich w szeregu do mnie a ja ich nokautuje. Taki zawsze mam plan. Uważam, że jako wojownicy nie powinniśmy wybierać z kim chcemy walczyć. Powinniśmy walczyć z tymi, których przed nami postawią. I tak trzeba bić się z nimi wszystkimi. Taka jest właśnie ta gra.

 

Whittaker stwierdził pod koniec, że teraz najważniejsze dla niego to powrót do domu i spotkanie się z rodziną. Nic więcej w tej chwili nie ma dla niego znaczenia.

Przeczytaj także: Israel Adesanya wciąż chce walki z Darrenem Tillem

Data publikacji: 27 lipca 2020, 12:51
Zobacz również
fot. apmma.net
Udostępnij:

Aktualności

Walka „Gorilli” ze „Żniwiarzem” mogła pójść w obie strony, z tym chyba większość obserwatorów się zgodzi. Dominację w pierwszej rundzie pokazał Till, w drugiej zaś jeszcze większą Whittaker. Pozostałe rundy były niesłychanie bliskie. Nie uszło to uwadze panującego mistrza w kategorii średniej, Israela Adesynai. Nie dość, że pochwalił stójkę Darrena Tilla to zadeklarował, że mimo tej porażki, wciąż chce z nim walczyć.

Wiele wskazuje więc na to, że porażka z Australijczykiem wcale nie musi być nader dotkliwa. Akcje zawodnika z Liverpoolu wciąż, jak widać, stoją naprawdę wysoko.  Któż zresztą nie chciałby zobaczyć stójkowej wojny między Adesanyą a Tillem?

Czytaj także: UFC on ESPN 14: Whittaker wygrywa z Tillem po wyrównanym boju


Data publikacji: 26 lipca 2020, 23:10
Zobacz również
Robert Whittaker UFC 248
fot. Zdjęcie: lowkickmma.com
Udostępnij:

Aktualności

Till chciał ruszyć na oponenta od razu, ale nadział się na rękę Whittakera. Anglik od początku w natarciu. Till zablokował kopnięcie. Whittaker powalony mocnym prawym i Darren ruszył od razu do serii ciosów. Lecz Australijczyk zdołał wyjść z opresji. The Reaper nie kwapi się do szarżowania tempa. Till przepchnął przeciwnika do klatki. Gorilla zdołał wyprowadzić kolana. Widać przewagę w szybkości ciosów i Tilla. Zdołał też uniknąć high kicku. Whittaker jeszcze chciał dołożyć mocny low kick przed końcem premierowej odsłony. Odsłony, która wyraźnie była rozpoznaniem dla obydwóch zawodników.

Były mistrz próbował ofensywniej wejść w drugą rundę. Zablokował cios przeciwnika i sam trafił mocnym prawym. Till odpowiada niskim kopnięciem… a po chwili oberwał prawym! Whittaker natychmiast rzucił się na rywala i kontroluje sytuację z góry. Zmiana pozycji i spokojne rozpracowywanie Anglika. Till wreszcie się podniósł przy klatce. Jednak dość długo był w parterze i zebrał wiele ciosów. Jeszcze przed końcem Australijczyk wyprowadza kopnięcia. O ile pierwsza runda z przewagą Tilla, tak Whittaker zdecydowanie lepiej pokazał się w drugiej.

Trzecia runda. Kopnięcie na gardę Whittakera. Till naciera, choć Panowie ciągle byli dość ostrożni w swoich ruchach. Till próbował nieco prowokować oponenta, unikając przy tym ciosów. Nieco podchodzi, próbuje wyprowadzić cios ale sam przy tym unika riposty. Whittaker wreszcie idzie w nogi przeciwnika. Gorilla jednak skuteczny w defensywie. Trzecia odsłona mocno wyrównana.

Till do czwartej rundy wszedł ze świetną kombinacją ciosów. Ale w kolejnych sekundach Anglik wyczekiwał na ataki oponenta. A ten zbytnio nie kwapił się do ofensywy. Till uniknął kopnięcia i trafił prawymi w głowę Whittakera. Austalijczyk szukał ponownie nóg oponenta i ruszył do klatki. Till jednak obronił się. Jednak w tej przedostatniej rundzie widzieliśmy zdecydowanie najmniej ciosów.

Ostatnie pięć minut. Whittaker wszedł z agresywnymi ciosami. Po chwili przechwycił nogę i szukał powalenia. Till jednak obronił się.  Pewniejszy w swoich ruchach wydaje się Till. Ponownie obronił się przed takedownem. I wyprowadza ciosy. Australijczyk kolejny raz idzie po nogi, Till odpowiada sierpowym. Sędzia na chwilę przerywa walkę ze względu na rozcięcie z boku głowy Whittakera. Po chwili powrót… i tym razem skuteczne obalenie. Till w defensywie do ostatnich sekund.

Ciężko powiedzieć by ten pojedynek porwał tempem i zaangażowaniem w ofensywie z obydwóch stron. O ile jeszcze pierwsza i druga runda robiły na to nadzieje, to potem było coraz gorszej. Trudna walka do punktowania. Pierwsza runda zdecydowanie na konto Tilla, druga z kolei to znaczna przewaga Whittakera. Ale pozostałe trzy dość wyrównane.

Sędziowie wskazali jednogłośną wygraną Whittakera. Tym samym wraca na triumfalną ścieżkę. W poprzednim występie przegrał z Israelem Adesanyą.

Przeczytaj też: UFC on ESPN 14: Whittaker vs Till – Wyniki 


Kamil Gieroba
Data publikacji: 26 lipca 2020, 5:30
Zobacz również
Peter Sobotta
fot. Zdjęcie: facebook.com/PeterSobotta
Udostępnij:

Aktualności

Kowboj od razu ruszył z agresywnymi kopnięciami. Peter odpowiedział low kickiem. Kolejne potężne kopnięcie od Brazylijczyka w korpus. I jeszcze jeden, który Sobotta już wyraźnie odczuł. Widać, że Alex obrał wyraźną taktykę na pierwszą odsłonę.  W końcu to Sobotta zdecydował się na high kick, lecz rywal w porę uniknął ciosu. Jeszcze dołożył low kick w ostatnich sekundach. Pierwsze minuty pojedynku z przewagą Oliveiry.

Drugą odsłonę zawodnicy rozpoczęli od wymiany ciosów, po czym Sobotta odepchnął oponenta do klatki. Tam jednak Peter niewiele zdziałał, a kolejne uderzenia dołożył Oliveira. Kowboj dołożył kolejny front kick. Brazylijczyk chciał wyprowadzić kolejny cios… jednak nieczysty, przypadkowo zaatakował krocze rywala. Po wznowieniu pojedynku Alex ponownie wyprowadził skuteczne kopnięcie. Niedługo później ponownie faul Oliveiry. Tym razem jednym z palców trafił w oko Sobotty, więc sędzia został zmuszony do przerwania pojedynku. Po powrocie Peter wyprowadza low kick. Wymiana kopnięć, po czym Oliveira na koniec rundy dokłada mocny prawy.

Sobotta próbował otworzyć ostatnią rundę ofensywą. Oliveira jednak odpowiada zamraczającym high kickiem. Sobotta próbował przenieść walkę do ściany klatki, ale Brazylijczyk wykazał się świetną defensywą. Minuty lecą, a kolejne ciosy Kowboja trafiają w przeciwnika. Peter popisuje się kombinacją. Jednak Oliveira odpowiada low kickiem i soczystymi kopnięciami. Z każdą minutą coraz bardziej podkreślał przewagę w tym pojedynku, a rezultat – 3×27 odzwierciedla przebieg starcia.

33-latek reprezentuje barwy Niemiec, ale urodził się w Zabrzu. Warto podkreślić, że dla Sobotty była to pierwsza walka od 17 marca 2018 roku. W Londynie przegrał wtedy z Leonem Edwardsem. Zapowiadał, że jeżeli przegra z Oliveirą to rozważy zakończenie kariery w MMA.

Przeczytaj też: UFC Fight Night: Whittaker vs Till – wyniki


Kamil Gieroba
Data publikacji: 26 lipca 2020, 2:58
Zobacz również
Till vs Whittaker
fot. Zdjęcie: UFC
Udostępnij:

Aktualności

W walce wieczoru Robert Whittaker pokonał Darrena Tilla. Dla Whittakera był to powrót do klatki po ponad półrocznej przerwie.

Zawodnik urodzony w Zabrzu Peter Sobotta odniósł porażkę w starciu z Alexem Oliveirą. Prawdopodobnie to pożegnanie dla Sobotty z UFC. Wrócił do klatki po ponad dwóch latach absencji

Mauricio Rua po raz trzeci pokonał Antonio Nogueirę. Po świetnej walce sędziowie orzekli niejednogłośną decyzję. Dla Nogueiry to prawdopodobnie ostatni występ w UFC. Rua zapowiedział, że zastanowi się nad dalszymi ruchami. Ale też podkreślił, że nadszedł czas dla młodszych generacji.

Karta walk:

Walka wieczoru

185 lb: Robert Whittaker pok. Darrena Tilla przez jednogłośną decyzję sędziów

Karta główna:

205 lb: Mauricio Rua pok. Antonio Nogueirę przez niejednogłośną decyzję sędziów
265 lb: Fabricio Werdum pok. Alexandra Gustafssona przez poddanie w pierwszej rundzie
115 lb: Carla Esparza pok. Marinę Rodriguez przez niejednogłośną decyzję sędziów
205 lb: Paul Craig pok. Gadzhimurada Antigulova przez poddanie w pierwszej rundzie
170 lb: Alex Oliveira pok. Petera Sobottę przez jednogłośną decyzję sędziów
170 lb: Khamzat Chimaev pok. Rhysa McKee przez TKO w pierwszej rundzie

Karta wstępna:

155 lb: Francisco Trinaldo pok. Jai’a Herberta przez TKO w trzeciej rundzie
170 lb: Jesse Ronson pok. Nicolasa Dalby’ego przez poddanie w pierwszej rundzie
265 lb: Tom Aspinall pok. Jake’a Colliera przez TKO w pierwszej rundzie
145 lb: Movsar Evloev pok. Mike’a Grundy’ego przez jednogłośną decyzję sędziów
265 lb: Tanner Boser pok. Raphael Pessoa przez TKO w drugiej rundzie
135 lb: Pannie Kianzad pok. Bethe Correirę przez jednogłośną decyzję sędziów
170 lb: Ramazan Emeev pok. Niklasa Stolze przez jednogłośną decyzję sędziów
135 lb: Nathaniel Wood pok. Johna Castanedę przez jednogłośną decyzję sędziów

Przeczytaj też: Na widelcu: Analiza Robert Whittaker vs Darren Till


Kamil Gieroba
Data publikacji: 25 lipca 2020, 21:42
Zobacz również
Whittaker Till
fot. Zdjęcie: Insider.com
Udostępnij:

Aktualności

Robert „Bobby Knuckles” Whittaker (20:5)

Były mistrz kategorii średniej powracający po utracie pasa w starciu z Israelem Adesanyą. Jest strikerem polegającym na błyskawicznym skracaniu dystansu, korzysta ze stylu doskok-odskok. Jego głównym narzędziem w obszarze bokserskim jest lewy sierp. Chętnie używa też szybkich jabów, także i prawa ręka działa u niego w charakterze haka bądź krosa. Umiejętnie wykorzystuje łokcie w klinczu i półdystansie. Atakuje kopnięciami na różnych wysokosciach, okrężnymi, frontalnymi, celuje często w kolano. Jego znakiem rozpoznawczym w tym aspekcie jest jednak high’kick, którego sprawnie ustawia sobie zwodami, ciosami.

Jego zapasy ofensywne są solidne, ale rzadko z nich korzysta. W starych walkach widać było w jego poczynaniach grapplerskich przyzwoitą kontrolę, ale pokazał ją na tle niskiego poziomu opozycji. Obrona przed obaleniami jest bardzo dobra, piekielnie trudno go skontrolować.  Kondycja jest solidna, szczęka niegdyś była twarda, ale kto wie w jakim stopniu wyniszczyły go wojny i kontuzje, a także ciężki nokaut w ostatniej walce. Niemniej, charakteru mu odmówić nie można.

Darren „Gorilla” Till (18:2)

Wraca po udanym debiucie w wadze średniej, pokonał Kelvina Gasteluma. Jest dysponującym dobrymi warunkami fizycznymi, walczącym z odwrotnej pozycji strikerem. Co ciekawe, czuje się komfortowo zarówno w walce na dystans, w obszarze kontrującym jak i wywierając presję. Polega w sporej mierze na swojej lewicy, ale potrafi bardzo inteligentnie wykorzystywać prawicę, którą wykorzystuje do kiwek i zwodzenia przeciwników do reakcji która ustawi ich pod atak (Głównie lewicą), umiejętnie zmienia tempo. Nieźle korzysta z jaba, kombinacji 1-2, rzadziej kontruje sierpowym lub hakiem, częściej tym drugim. Czasem próbuje obrotowego backfista, świetnie robi użytek z łokci w półdystansie, także we wspomnianej przed chwilą obrotowej formie. Wybornie kontroluje dystans, pracuje na nogach. Doskonale odchyla się przed atakami wykorzystując przepuszczanie ataków do kontrowania ich. Bardzo sprawnie zamyka też przeciwników na siatce.

Nie jest grapplerem, w przeszłości szukał obaleń, z góry częstując przeciwników mocnym g’n’p. Jego BJJ nie stoi jednak na dobrym poziomie, zwłaszcza od strony defensywnej. Obrona przed obaleniami jest świetna, dysponuje solidną siła fizyczną, dobrze odnajduje się w klinczu, który umiejętnie rozrywa łokciami oraz korzysta z mocnych kolan. Ma twardą szczękę, duże serce do walki, solidną kondycję.

Konfrontacja

Whittaker może poszukać obaleń, ale wątpliwe że uda mu się sprowadzić czy skontrolować Darrena. Sądzę zatem że może poza krótkimi fragmentami klinczu inicjowanego być może przez Brytyjczyka, który będzie w ten sposób zwalniał tempo walki podczas szarż ze strony rywala. W tej płaszczyźnie obaj mogą się wymienić łokciami, gdyż umiejętnie je wykorzystują.

W dystansie obaj mogą odnotowywać sukcesy w obszarze kopnięć, ale przez mobilność Darrena Robertowi nie będzie łatwo dosięgać go tymi celującymi w kolano, dodatkowo, a może przede wszystkim Brytyjczyk będzie zagrażał przy tym kontrami. Obaj nieźle pracują prostymi, choć w samym dystansie większe sukcesy w tym wróżę mającemu przewagę warunków Tillowi. Robert może robić z nich użytek przy doskokach, zapewne próbując też złapać polegającego na odchyleniach przeciwnika na swoje wysokie kopnięcie. Ale o to nie będzie łatwo z powodu kontroli dystansu tego drugiego. Szybkie skracanie dystansu ze strony Roberta i odejście na boki, może stanowić dla Darrena problem. Jednak Australijczyk porusza się  w linii prostej i podczas samego szarżowania stanowi łatwy cel pod kontrę. Jeśli natomiast Darren mniej lub więcej razy dosięgnie jego szczęki czysto i precyzyjnie swoją lewicą, bardzo prawdopodobne że uda mu się znokautować przeciwnika.

I na ten rezultat postawię, Whittaker wraca po cięższym okresie, w ostatniej walce został znokautowany. Przeszedł przez wiele kontuzji, wojen, przyjął sporo ciosów. Może wygrać tę walkę, najpewniej przez nokaut, albo może jeśli uda mu się być aktywniejszym w dystansie.  Bardziej prawdopodobny jest ten pierwszy rezultat.

Predykcja: Darren Till przez KO/TKO

Przeczytaj też: Darren Till uważa się za lepszego strikera niż Whittaker. Ten nie pozostaje dłużny w uprzejmościach.


Data publikacji: 25 lipca 2020, 16:51
Zobacz również
Fabricio Werdum
fot. Zdjęcie: Forbes
Udostępnij:

Aktualności

Werdum wejdzie do walki z „Maulerem” bez ważnego kontraktu. Dżentelmeńska umowa, która jednakowoż nie ma na celu dopięcia kontraktu w przyszłości, a jedynie próbę godnego pożegnania się z oktagonem UFC.

Brazylijczyk nie wygrał od 2017 roku. Na sam koniec spróbuje jednak przerwać tę niedobrą passę. Ostatnia szansa by odejść z tarczą, a także mieć lepszą pozycję negocjacyjną względem przyszłych pracodawców.

To już drugie podejście Werduma do UFC. Wpierw walczył dla organizacji w latach 2007-2008, obecnie jest jej zawodnikiem od 2012 roku. Jak sam przekonuje, nie chodzi o złą krew czy cokolwiek takiego. Brakuje mu wolności w dobieraniu sobie gal wedle własnego uznania.

Te wszystkie lata w UFC były naprawdę bardzo udane. Bywały kontrowersje czy nieporozumienia, ale to trochę jak w związku, po prostu się to zdarza, to normalne. Jestem bardzo wdzięczny UFC za te lata. tutaj zbudowałem swoją karierę. Zawsze chciałem dla nich walczyć i dwukrotnie miałem przyjemność być zawodnikiem UFC. Nawet gdy mnie zwolnili, powróciłem. To był dobry czas, lecz dobiegł końca. Teraz chcę prowadzić karierę po swojemu. Walczyć w innych miejscach. Robiłem to już wcześniej i znów chcę mieć taką możliwość. – powiedział w rozmowie z Ag Fight


Data publikacji: 24 lipca 2020, 17:12
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.