Colby Covington
fot. mmadefelante.com
Udostępnij:

Aktualności

Niegdyś przyjaciele, dziś wrogowie. „Chaos” nie ma nic dobrego do powiedzenia na temat byłego klubowego kolegi z ATT. Szalenie sceptycznie patrzy także na plan Masivdala, by stoczyć kolejny pojedynek mistrzowski z Kamaru Usmanem. Nie omieszkał także wyzwać Kalifornijczyka do walki.

To żałosne, że prosi o rewanż. Człowieku, przegrałeś każdą rundę, zostałeś zdemolowany. Ja wygrałem z nim trzy rundy. Jestem na wyższym poziomie niż Ty. Nie ma znaczenia co gadasz w mediach, w głębi duszy dobrze o tym wiesz. Nie jestem już w American Top Team, możemy się zmierzyć w dowolnym miejscu i czasie. – stwierdził Colby w wywiadzie dla MMA Junkie

Covington walczył z Usmanem w grudniu ubiegłego roku. W nadspodziewanie wyrównanym pojedynku, pretendent uległ dopiero w ostatniej rundzie, po mocnym ciosie ze strony „Nigerian Nightmare’a”. Należy dodać, że już we wcześniejszej fazie walki Colby doznał złamania szczęki.

 

Czytaj także: Colby Covington podpisał kontrakt na walkę z Tyronem Woodleyem


Data publikacji: 21 lipca 2020, 17:21
Zobacz również
fot. facebook/MateuszGamrot
Udostępnij:

Aktualności

„Gamer” za pośrednictwem mediów społecznościowych podzielił się swoimi przemyśleniami po pojedynku z Normanem Parke’m na KSW 53.  Podziękował wszystkim, którzy w jakimś zakresie pomogli mu się przygotować do tego pojedynku. Od trenerów, przez fizjoterapeutkę, aż po osobę odpowiedzialną za trening mentalny. Zważywszy na zaskakujący przebieg pojedynku, bo przecież Gamrot przyzwyczaił kibiców do walki w parterze, podkreślił rolę Łukasza Rajewskiego i Sporty Walki Gostyń. To im zawdzięcza tak niesamowitą postawę w stójce. 

Nie omieszkał odnieść się także do swojego przeciwnika i kwestii, iż Parke trenował w jego byłym klubie. Polak przyjął to z bardzo umiarkowanym entuzjazmem. 

Co do walki z Normanem była to nasza trylogia więc znaliśmy sie na wylot. Nie zaskoczył mnie niczym! Cieszę się ze przeprosił na koniec – historia zakończona! Dużo padło pytań jak odniosę sie do sytuacji ze trenowal w moim bylym klubie.. Wszystko powiedzialem juz w wywiadach wiec tutaj króciutko: cieszę się ze tam bo nie mam juz żadnych wymówek. Różnica klas pokazana, a jeżeli chodzi o mnie – ja nigdy tak bym nie postąpił 🤷‍♂️ – napisał „Gamer”
 
Na koniec podziękował swoim fanom i obiecał, że roczny progres pokaże w kolejnej walce. W tej, jego zdaniem, nie miał ku temu okazji ani czasu.
 

https://www.instagram.com/p/CC3nzn0D5En/

 
 

Data publikacji: 21 lipca 2020, 16:54
Zobacz również
Cody Garbrandt wypadł
fot. Zdjęcie: MMA Mania
Udostępnij:

Aktualności

„No Love” po serii trzech przegranych zdołał pokonać Raphaela Assuncao. Dzięki temu lekko poprawił swoją sytuację w dywizji koguciej.

Brett Okamoto z ESPN przypomniał, że Garbrandt niedawno rozważał zejście do dywizji muszej. Teraz ponoć wrócił do tego pomysłu, po tym jak pas zdobył Deiveson Figueiredo.

Co ciekawe – sam Deiveson w wywiadach też sugerował, że jest zainteresowany „super fightami” i spróbowania sił z zawodnikami z innych kategorii wagowych. Przy okazji marzy o zdobyciu kolejnego tytułu mistrzowskiego.

Warto podkreślić, że są to na razie tylko spekulacje. Ale niewykluczone, że przy korzystnej propozycji obydwaj zawodnicy zgodzą się na pojedynek.

Przeczytaj też: Fabiński wkrótce wróci do oktagonu UFC


Kamil Gieroba
Data publikacji: 21 lipca 2020, 11:52
Zobacz również
Fabiński
fot. fot. twitter.com/BartoszFabinski
Udostępnij:

Aktualności

Polak zawalczy 5 września. Nie jest znana jeszcze lokalizacja tej gali, ale prawdopodobnie będzie to Las Vegas. Oponentem „The Butchera” ma być Andre Muniz (19-4).

Fabiński otrzyma tym samym szansę na kontynuowanie zwycięskiej passy. 34-latek w marcu walczył z Darrenem Stewartem podczas gali Cage Warriors 113. Zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów. Pierwotnie „The Bucher” miał walczyć na evencie UFC, ale organizacja została zmuszona do odwołania wydarzenia przez pandemię koronawirusa. Bartosz w UFC walczy od 2015 roku.

„Sergipano” do organizacji Dany White’a dołączył zdecydowanie później – w 2018 roku. Muniz brał udział w programie DW’s Contender Series. Ostatni raz walczył w listopadzie. Pokonał wtedy Antonio Arroyo podczas gali UFC on ESPN+ 22.

Tym samym Fabiński będzie kontynuował występy w dywizji średniej.

Źródło: Combate/Marcel Dorff

Przeczytaj też: Dana White nie będzie naciskał by Khabib walczył na UFC 253


Kamil Gieroba
Data publikacji: 20 lipca 2020, 20:54
Zobacz również
ACA 107
fot. Zdjęcie: twitter.com/ACA_League
Udostępnij:

Aktualności

Zawodnik z Rosji jest niepokonany od sześciu walk. Serię pojedynków bez przegranej rozpoczął we wrześniu 2017 roku nokautując w zaledwie 36 sekund Geronimo Dos Santosa. W następnych starciach Aleksander Emelianenko (28-7-1) przed czasem pokonywał kolejno Virgila Zwickera, Szymona Bajora, Gabriela Gonzagę i Viktora Pestę. „The Grim Reaper” swój ostatni pojedynek z Tonym Johnsonem Juniorem zakończył remisem.

Magomed Ismailov (15-3-1) natomiast jest niepokonany od 2014 roku. Swoją serię rozpoczął poddając w nieco ponad minutę Ivana Shishko. W kolejnych walkach 34-latek pokonywał między innymi Mikhaila Bureshkina, Ildemara Alcantarę, Vyacheslava Vasilevskiyego i Artem Frolova.

Karta walk gali ACA 107

Walka wieczoru:

265 lb: Aleksander Emelianenko (28-7-1) vs Magomed Ismailov (15-3-1)

Karta główna:

170 lb: Abubakar Vagaev (17-3-0) vs Gadzhimurad Khiramagomedov (7-3-0)
135 lb: Magomed Bibulatov (15-2-0) vs Nikita Chistyakov (11-5-1)
145 lb: Andrey Goncharov (13-3-0) vs Tural Ragimov (19-5-0)
205 lb: Evgeny Egemberdiev (11-2-0) vs Nasrudin Nasrudinov (8-0-0)
135 lb: Oleg Borisov (21-5-1) vs Nashkho Galaev (6-5-0)
125 lb: Azam Gaforov (11-1-0) vs Mansur Khatuev (8-1-0)

Karta wstępna:

170 lb: Chersi Dudaev (10-1-0) vs Vitaly Slipenko (11-3-0)
145 lb: Kurban Taygibov (10-1-0) vs Ramazan Kishev (15-3-0)
135 lb: Akhmed Musakaev (7-1-0) vs Khuseyn Shaykhaev (8-0-0)
155 lb: Zharabek Teshevaev (7-0-0) vs Roman Ogulchanskiy (9-4-1)
125 lb: Alexey Shaposhnikov (7-2-0) vs Aren Akopyan (10-2-1)
125 lb: Ruslan Abiltarov (22-9-1) vs Sheikh-Mansur Khabibulaev (1-1-0)

Przeczytaj też: MINDA PODEJMIE WRACAJĄCEGO DO STARTÓW CIEPLIŃSKIEGO


Data publikacji: 20 lipca 2020, 20:22
Zobacz również
gamrot lewandowski
fot. polskie radio
Udostępnij:

Aktualności

Mateusz Gamrot to podwójny mistrz KSW a także niepokonany zawodnik. Nic więc dziwnego, że pragnie dla siebie zarówno godnych rywali jak i warunków finansowych. Jego marzenia o UFC są powszechnie znane. Po stoczeniu tej ostatniej, pożegnalnej walki dla polskiej federacji chce sprawdzać się w walce z najlepszymi zawodnikami globu. Aspiracje poparł choćby ostatnim występem, gdzie zdemolował Normana Parke’a, który niegdyś w UFC nie radził sobie jakoś tragicznie.

Jeśli jednak spojrzeć na owe finanse to jego żądanie 6-cyfrowej sumy za walkę może przyprawić o zawrót głowy. Orędownikiem takiej tezy jest Martin Lewandowski, jeden z włodarzy KSW. Gamrot twierdzi, że za taką wypłatę za pojedynek byłby gotów pozostać w rodzimej organizacji. Lewandowski zwraca jednak uwagę na to, że jego zdaniem są to mrzonki i nikt nigdzie takich pieniędzy mu nie zaoferuje. Zdaniem właściciela KSW najlepiej będzie „Gamerowi” jeśli pozostanie tu gdzie jest, ma na to przykłady i nie wyklucza, że federacja postara się by został. 

Mateusz przesadza (…) Nikt mu tyle nie zaproponuje, także UFC. (…) Nie wykluczam, że będziemy o niego walczyć. Czujemy się współautorami jego sukcesu i wiemy, że najlepiej będzie mu w KSW, co potwierdzają przypadki Mameda Khalidova czy Michała Materli. Po następnej walce możemy usiąść do stołu i porozmawiać, ale o rozsądnych warunkach. – stwierdził Lewandowski w rozmowie z Przeglądem Sportowym

Kto ostatnim rywalem?

Zakładając, że kolejna walka Mateusza Gamrota będzie de facto tą ostatnią w KSW, najbardziej prawdopodobnym rywalem wydaje się również niepokonany Shamil Musaev, o czym zresztą mówił sam „Gamer” goszcząc w ostatnim odcinku programu Koloseum. Wiele mówiło się o starciu unifikacyjnym z Salahdinem Parnasse, Francuz jednak nie pali się do walki z Polakiem. Aktualnie leczy także kontuzję. Gamrot, również w Koloseum stwierdził także, że Parnasse stracił już swoją szansę i to nie on będzie jego najbliższym rywalem. 

Czytaj także: Kołecki vs Juras na KSW jesienią!


Data publikacji: 20 lipca 2020, 19:50
Zobacz również
Ciepliński Minda
fot. Zdjęcie: FEN
Udostępnij:

Aktualności

Jego przeciwnikiem 22 sierpnia będzie Grzegorz Ciepliński (8-7, 5 KO, 1 SUB).

Minda wszystkie cztery zwycięstwa zanotował nokautując swoich przeciwników tylko raz wypuszczając ich do 2. rundy. O sile latającego kolana wojownika z Ełku przekonał się niepokonany przed tym pojedynkiem Tomasz Kolcun. Wcześniej moc ciosu Mindy poznali Mateusz Pasiak i Adnan Alic. Minda jest kolejnym zawodnikiem kategorii ciężkiej, który zasila szeregi FEN i który ma chrapkę na pas mistrzowski w królewskiej dywizji.

Ciepliński ma 28 lat i pochodzi z Sochaczewa. W listopadzie 2016 wygrał w efektowny sposób przez nokaut z Łukaszem Brzeskim. Wcześniej, również przed czasem, zwyciężał między innymi z Łukaszem Ćwikłą i Wojciechem Orłowskim. Z ośmiu jego zawodowych wygranych tylko dwukrotnie o wyłonieniu zwycięzcy przesądzili sędziowie. Debiut w federacji FEN Cieplińskiego miał miejsce we Wrocławiu w maju 2018 roku, gdy jednogłośną decyzją sędziów rozprawił się z Marcinem Sianosem.

Źródło: FEN

Przeczytaj też: Powracający do FEN Łebkowski podejmie prospekta Formelę


Kamil Gieroba
Data publikacji: 20 lipca 2020, 16:42
Zobacz również
khabib dana white
fot. usatoday
Udostępnij:

Aktualności

Nie bez powodu w sobotę gruchnęła informacja o pojedynku Israela Adesanyi z Paulo Costą na UFC 253. Pierwotny main event tej gali, którym miało być unifikacyjne starcie o pas wagi lekkiej będzie musiał zaczekać. Ostatnią rzeczą, o której myśli teraz Nurmagomedov jest walka z Justinem Gaethje. Zmarł jego ojciec, trener i mentor w jednej osobie. Gdyby nie on, nie byłoby kariery „Dagestańskiego Orła”.

Dana White pomimo wcześniejszych zapewnień o tym, że do walki dojdzie, wydaje się teraz rozumieć położenie Khabiba. Na konferencji po ostatniej gali powiedział, że czeka na kontakt od samego Nurmagomedova i nie zamierza niczego przyspieszać. Zagwarantował również, że nie ważne ile czasu będzie potrzebował, UFC nie zamierza odbierać mu pasa.

Ojciec Khabiba niedawno zmarł. Gdy będzie gotowy, da mi znać. Wystarczy, że do mnie zadzwoni i ustalimy kiedy walka się odbędzie – zapewnia White

Dana stwierdził również, że gala UFC 253 odbędzie się prawdopodobnie na Fight Island.

 

Czytaj także: Nieoficjalnie: Adesanya vs Costa na UFC 253!


Data publikacji: 20 lipca 2020, 15:44
Zobacz również
Karol Celiński
fot. Zdjęcie: ACA
Udostępnij:

Aktualności

Podczas sierpniowej gali organizacji ACA, Karol Celiński i Luke Barnatt skrzyżują rękawice po raz trzeci. Będzie to prawdopodobnie jedno z najbardziej ekscytujących starć gali ACA 109. Tej walki domagali się obaj zawodnicy.

Karol Celiński (17-9) i Luke Barnatt (15-8) pierwszy raz stanęli naprzeciwko siebie w klatce podczas gali ACB 88 w czerwcu 2018 roku. Podczas walki wieczoru Polak wypunktował Anglika i zgarnął za zwycięstwo bonus w wysokości 10 tys. dolarów. Barnatt złożył wtedy nawet oficjalny protest na decyzję sędziów. 

Anglik doczekał się rewanżu rok później i w czerwcu 2019 roku zmierzył się z Polakiem podczas gali ACA 96 w Łodzi. Tym razem Barnatt nie pozostawił decyzji sędziom i brutalnie znokautował Celińskiego już w pierwszej rundzie. 

„Bardzo przeżyłem tę porażkę” – mówił o przegranej z Barnattem Karol Celiński i od razu zapowiadał, że będzie prosił o rewanżu, żeby zaspokoić swoje ambicje. Dwa tygodnie temu na Instagramie Luke Barnatt zasugerował gotowość do trzeciego starcie z Karolem Celińskim. „Cebula” odpowiedział w komentarzu: „Z przyjemnością i do zobaczenia w Polsce”. Właściciele organizacji uznali, że zarówno zawodnikom jak i fanom należy się to starcie.  

Karol Celiński jak i Luke Barnatt to doświadczeni fighterzy. Polak w organizacji ACA sięgnął bardzo wysoko i w lutym 2019 roku walczył o pas mistrzowski w kategorii półciężkiej. Barnatt jest aż 8 lat młodszy od Celińskiego walczył w UFC, a w rosyjskiej organizacji stawał już naprzeciwko m.in. Mameda Khalidova czy Scotta Askhama. Anglik aż 13 z 15 zwycięskich walki kończył przed czasem. 

Karol Celiński to piąty Polak na karcie walk ACA 109. Studyjna gala ACA z udziałem Piotra Strusa, Rafała Haratyka, Kamila Oniszczuka, Łukasza Kopery i Karola Celińskiego odbędzie się 20. sierpnia w Łodzi. Transmisję ACA 109 będzie można obejrzeć w usłudze pay-per-view za 25 zł.

 

KARTA WALK ACA 109

Piotr Strus (15-5) vs Rafał Haratyk (12-3)

Kamil Oniszczuk (7-0) vs Mindaugas Verzbickas (14-7)

Łukasz Kopera (9-3) vs Aurel Pirtea (20-11)

Karol Celiński (17-9) vs Luke Barnatt (15-8)

Źródło: ACA

Przeczytaj też: Łukasz Kopera zawalczy u siebie! ACA 109 w Łodzi

 


Kamil Gieroba
Data publikacji: 20 lipca 2020, 13:13
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.