ACA 101 wyniki
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Na gali ACA 101 w Warszawie zawalczą m.in Piotr Strus, Daniel Omielańczuk oraz Aslambek Saidov.

Piotr Strus podejmie Vitaliya Nemchinova. Piotrek to były pretendent do pasa mistrzowskiego ACB. Niestety, w walce o najwyższe laury musiał uznać wyższość Alberta Duraeva. Wcześniej w pokonanym polu zostawiał takich zawodników jak Mikhail Tsarev, Andy DeVent, Nikola Dipchikov oraz Fernando Gonzalez. Dla ACA stoczył do tej pory dwie walki. Na gali ACA 92 w Warszawie przegrał z Ibragimem Chuzhigaevem, co spotkało się z bardzo negatywną reakcją polskiej publiczności. Na zwycięski szlak powrócił na gali ACA 96 w Łodzi pokonując Svetoslava Savova.

Nemchinov zadebiutował w ACA na gali sygnowanej numerem 91. Pokonał wówczas Khetaga Plieva. Na gali ACA 96 w Łodzi został poddany przez aktualnego zawodnika UFC i pogromcę Oskara Piechoty, Rodolfo Vieirę już w pierwszej rundzie.

Daniel Omielańczuk zawalczy po raz trzeci w tym roku. W dwóch dotychczasowych pojedynkach pokonywał wymagających rywali. Na gali ACA 92 wypunktował Zelimkhana Umieva, powracając udanie na po porażce, którą zadał mu Amir Aliakbari na gali ACB 89. W Łodzi znokautował Evgenyego Erokhina już w pierwszych minutach walki.

Denis Smoldarev walczył bez powodzenia o mistrzowski pas M1 z Marcinem Tyburą. W ACA walczy ze zmiennym szczęściem. Na gali ACA 92 poddał go Tony Johnson Jr a na gali ACA 97 znokautował niepokonanego Ioannisa Arzoumanidisa.

Aslambek Saidov to były mistrz KSW w wadze półśredniej. Był też pretendentem do mistrzowskiego pasa ACB, jednakże przegrał przez techniczny nokaut z Brettem Cooperem. Była to też jego jedyna porażka jaką odniósł pod banderą ACB/ACA. Na gali w Warszawie pokonał Ciro Rodriguesa, również byłego pretendenta do mistrzowskiego pasa ACB.

Elias Silverio stoczył dla ACA dwie walki. Na gali ACA 91 wypunktował Arbiego Agujeva, sprawiając nie lada sensację. W kolejnej walce pokonał byłego rywala Piotra Strusa, Fernando Gonzaleza.

Kogo jeszcze chcielibyście zobaczyć na gali ACA 101 w Warszawie?


Data publikacji: 25 września 2019, 16:26
Zobacz również
Odzimkowski Michalski KSW 52
fot. Zdjęcie: KSW
Udostępnij:

Aktualności

Michał Michalski już po raz czwarty wejdzie do klatki lidera europejskiej sceny MMA. Reprezentant Rio Grappling w ostatnim pojedynku po fenomenalnym starciu znokautował w połowie drugiej rundy Savo Lazicia na KSW 48 w Lublinie. Wcześniej ekscytujący wrocławianin przegrał boje z Krystianem Kaszubowskim oraz Davidem Zawadą. To drugie starcie zostało uznane za jedną z najlepszych walk 2018 roku w Polsce.

Albert Odzimkowski to idealny partner dla Michalskiego do stoczenia kolejnego niezapomnianego pojedynku. Debiutujący w KSW 30-latek od początku kariery uznawany jest za olbrzymi talent wśród polskich zawodników wagi półśredniej. Niestety, jego karierę kilkukrotnie zatrzymywały kontuzje, ale teraz reprezentant Berkut WCA Fight Team wrócił do pełni sił i zamierza zanotować równie imponującą serię, jak ta, która rozpoczęła jego przygodę z MMA. Na KSW 52 Odzimkowski pojawi się w klatce z passą trzech zwycięstw. W ostatnim pojedynku „Złoty” błyskawicznie odprawił kolanem legendę KSW, Krzysztofa Kułaka, na gali Armia Fight Night. W całej dziewięcioletniej karierze radomianin tylko raz musiał czekać na decyzję sędziów, wszystkie pozostałe pojedynki zakończyły się przed ostatnim gongiem.

Walka wieczoru | Main event

85 kg/187 lb: Mamed Khalidov (34-6-2, 14 KO, 16 Sub) vs Scott Askham (18-4, 12 KO, 2 Sub)

Karta główna | Main card

56,7 kg/125 lb: Karolina Owczarz (2-0, 1 Sub) vs Aleksandra Rola (3-0, 1 KO)

77,1 kg/170 lb: Michał Michalski (7-4, 3 KO, 1 Sub) vs Albert Odzimkowski (11-3, 3 KO, 7 Sub)

Informacja prasowa KSW

Przeczytaj także: Oficjalnie: Karolina Owczarz vs. Aleksandra Rola na KSW 52!


Data publikacji: 25 września 2019, 12:12
Zobacz również
Historia bałkańskich fighterów KSW
fot. Zdjęcie: KSW
Udostępnij:

Aktualności

Pierwszy Chorwat zadebiutował w organizacji KSW już w trakcie czwartego turnieju organizacji, w roku 2005 i był to debiut niezwykle udany. Damir Mirenić nie tylko bowiem wziął udział w gali, ale również pokonał wszystkich rywali i zwyciężył w całym turnieju, w finale rozprawiając się z Jackiem Buczko.

W trakcie tej samej gali zawalczył również inny Chorwat, Igor Pokrajac. Zmierzył się on z byłym mistrzem KSW, Łukaszem Jurkowskim, ale musiał uznać wyższość Polaka.

Po pierwszym wygranym turnieju przyszły trudniejsze czasy dla Bałakańczyków w KSW. Na kolejnej gali, KSW 5, zawalczył Macedończyk Goce Sandovski i Chorwat Neno Alilović. Obaj jednak odpadli już w pierwszej rundzie turnieju. KSW 6 przyniosło przegraną dla Chorwata, Nikica Gulina, a w trakcie KSW Eliminacji Łukasz Jurkowski rozprawił się z Tonym Galiciem z Serbii. Podczas kolejnych gal pod ciosami Polaków padł też Bułgar, Jordan Radiew, Marko Drmojnić i Bojan Kosednar ze Słowenii oraz  Chorwat Maro Perak.

r

Złą passę Bałkańczyków przerwał Serb, Aleksandar Radosławjewicz, który podczas gali KSW 10 pokonał Łukasza Wosia. Nie poradził sobie jednak w dalszych rundach turnieju tego wydarzenia.

Później nastąpiła ponad czteroletnia przerwa od walk Bałkańczyków w organizacji KSW. Dopiero w roku 2013, podczas gali KSW 22: Czas Dumy polskiej publiczności zaprezentował się Chorwat, Goran Reljić, który zmierzył się z Janem Błachowiczem w walce o mistrzowski pas wagi półciężkiej. Reljić przegrał to starcie, był to jednak dopiero początek jego drogi w organizacji. Podczas KSW 26 Chorwat powrócił bowiem i pokonał Karola Celińskiego, a następnie rozprawił się z Tomaszem Narkunem. To zwycięstwo natomiast doprowadziło go do drugiej walki mistrzowskiej. Tym razem Chorwat zmierzył się w niej z Attilą Véghiem i pokonał go zdobywając pas. Podczas kolejnej gali, która odbyła się w Londynie, Reljić starł się ponownie z Tomaszem Narkunem, ale tym razem musiał uznać wyższość Polaka, który nokautując go, odebrał mu tym samym najważniejszy laur.

W czasie gdy Goran Reljić pisał swoją historię w KSW, w bojach dla organizacji prezentował się również pochodzący z Czarnogóry Vaso Bakočević. I chociaż przegrał trzy walki (pokonał go Maciej Jewtuszko, Artur Sowiński i Anzor Ażyjew), zapisał się w pamięci kibiców jako wojownik dający efektowne i ciekawe boje. Publiczność KSW będzie mogła go sobie przypomnieć podczas nadchodzącej gali KSW 51, kiedy to zmierzy się z Borysem Mańkowskim.

Kolejne gale KSW sprowadziły do okrągłej klatki następnych zawodników z Bałkanów i okolic. Najpierw na KSW 34 zaprezentował się Bułgar, Swietłozar Sawow, który został pokonany przez Antoniego Chmielewskiego. Następnie do klatki weszła Diana Belbita, Rumunka, która pokonała Katarzynę Lubońską. Zwycięstwo to zapewniło jej występ podczas ogromnej gali KSW 39, kiedy to zmierzyła się z Ariane Lipski w walce o mistrzowski pas. Niestety tym razem musiała się obejść smakiem i uznać wyższość Brazylijki.

Antun Racić

W roku 2017, podczas gali w Dublinie, w okrągłej klatce zadebiutował Chorwat, Antun Racić, który pokonał Pawła Polityło. Był to jednak dopiero początek jego świetnej drogi w KSW. Racić wygrał bowiem kolejne trzy walki w organizacji i teraz dostanie szansę starcia o pas mistrzowski podczas gali KSW 51.

Kolejnym Chorwatem, który nie tylko wszedł do organizacji KSW, ale również poważnie w niej namieszał, był Roberto Soldić. Roberto trafił do KSW w zastępstwie Dricus Du Plessisa, który przez kontuzję musiał wycofać z walki z ówczesnym mistrzem, Borysem Mańkowskim. Soldić nie zmarnował takiej okazji i nie tylko zadebiutował w największej europejskiej organizacji MMA, ale również w dominującym i brutalnym stylu pokonał Mańkowskiego i zasiadł na tronie wagi półśredniej. W kolejnym boju utracił swój pas na rzecz Du Plessisa, ale szybko zrewanżował mu się i ponownie rozpoczął panowanie w wadze półśredniej. Następne trzy boje umocniły tylko pozycję Soldicia w tej kategorii. Roberto pokonał Viniciusa Bohrera, Krystiana Kaszubowskiego i Michała Pietrzaka. Teraz natomiast liczy na kolejną walkę w trakcie gali KSW 51.

Roberto Soldic

W czasie podbojów Roberto Soldicia w KSW wystąpili również inni Chorwaci, Leo Zulić i Stjepan Bekavac, obaj jednak przegrali swoje walki.

W tym czasie do okrągłej klatki wszedł także Bośniak, Erko Jun. Niezwykle popularny sportowiec zadebiutował w KSW nokautując Tomasza Oświecińskiego. Następnie to samo zrobił z Popkiem Monsterem i Akopem Szostakiem. Teraz natomiast stanie przed swoim największym wyzwaniem i podczas gali KSW 51 zmierzy się z Mariuszem Pudzianowskim.

Na karcie walk zbliżającej się gali w Zagrzebiu pojawią się również dwaj inni Bałkańczycy, którzy mają za sobą walki w KSW. Pierwszym z nich jest Serb, Aleksandar Ilić, który w swoim debiucie dla polskiej marki brutalnie znokautował Damiana Janikowskiego, a drugim Filip Pejić, który pokonał wcześniej Filipa Wolańskiego.

Historia bałkańskich zawodników w organizacji KSW jest więc długa i barwna. I chociaż wielu z nich padło pod ciosami swoich rywali, wielu również zapisało się złotymi zgłoskami na kartach walk największej europejskiej marki MMA.

Informacja prasowa KSW

Przeczytaj także: „On miał swój czas w KSW” – Askham przed pojedynkiem z Khalidovem


Data publikacji: 25 września 2019, 11:44
Zobacz również
Armia Fight Night 7
fot.
Udostępnij:

Aktualności

W 2017 roku na polskiej scenie MMA pojawił się zupełnie nowy projekt – gala sportów walki z udziałem żołnierzy Wojska Polskiego. Wydarzenie od samego początku zwróciło uwagę całej, sportowej Polski. Sześć poprzednich edycji nie zawiodło oczekiwań wymagających kibiców na naszym krajowym podwórku.

W drugą rocznicę powstania organizacji czeka nas coś absolutnie wyjątkowego na skalę światową. W klatce MMA zmierzą się reprezentanci wszystkich rodzajów sił zbrojnych Wojska Polskiego, a także żołnierze pod banderą amerykańską!

Hala MOSiR w Lublinie po raz pierwszy gościć będzie znamienitych gości z całego świata, a kilkanaście walk na zasadach MMA i K-1 dostarczą rozrywki na najwyższym poziomie wszystkim tym, którzy zdecydują się uczestniczyć w tym historycznym wydarzeniu.

5 października na lubelskiej hali MOSiR przy al. Zygmuntowskich czekają nas prawdziwe, sportowe wojny.

 

Pełna karta walk Bogdanka Armia Fight Night 7:

Karta główna:

k. średnia: Ioannis Palaiologos (16-9-1, 9 KO, 3 SUB) vs Piotr Wawrzyniak (7-4, 4 KO)
k. piórkowa: Mansur Azhiev (3-0, 2 KO) vs Adrian Kępa (6-3, 3 KO, 2 SUB)
k. półśrednia: Robert Turnquest (10-7, 1 KO, 6 SUB) vs Jacek Bednorz (6-5-1NC, 1 KO, 5 SUB)
k. półśrednia: Adrian Kurek (5-3, 3 KO, 2 SUB) vs Alvin „Mieko” Williams (4-3, 2 KO)
k. kogucia: Dawid Pasternak (8-4, 4 KO, 1 SUB) vs Sylwester Miller (6-3, 5 SUB)

Karta wstępna:

k. lekka: Maciej Kierzkowski (2-2, 2 KO) vs Sebastian Rajewski (6-5, 2 KO)
k. ciężka: Dominik Dąbrowski (0-0) vs Sławomir Rawiński (1-1, 1 KO)
k. piórkowa: Yurii Bosyi (6-2, 4 SUB) vs Giorgi Esiava (1-0, 1 SUB)
k. lekka: Łukasz Bieniek (6-5, 1 KO, 3 SUB) vs Norbert Daszkiewicz (1-0, 1 SUB)
k. półśrednia: Arbi Nashkhoev (2-0, 1 SUB) vs Alan Kwieciński (1-1, 1 KO)

Karta przedwstępna:

K1, -75 kg: Mateusz Cimochowski vs Bartłomiej Guz
K1, -70 kg: Krystian Topczewski vs Mateusz Wójtowicz
semi-pro MMA: Edyta Jędrzejczyk vs Magdalena Żuchowska

Źródło: Polsat Sport/ Armia Fight Night

Przeczytaj także: Oficjalnie: Karolina Owczarz vs. Aleksandra Rola na KSW 52!


Data publikacji: 25 września 2019, 11:34
Zobacz również
Askham Khalidov KSW 52
fot. Polsat Sport
Udostępnij:

Aktualności

Brytyjczyk wyczyścił kategorię 84 kilogramów i przebojem zdobył pas mistrzowski. Pokonywał dwukrotnie przed czasem Michała Materlę oraz Marcina Wójcika. Tym razem zawodnik z Doncaster stanie naprzeciw legendzie mieszanych sztuk walki. Mowa tu o Mamedzie Kahlidovie, który wraca z emerytury, by sprawdzić młodszego rywala. Jak wiadomo walka będzie w limicie umowny, a pas nie jest na szali.

Rozumiem takie głosy, to zrozumiałe. Ja muszę jednak być przygotowany na najlepszego rywala. Zawsze skupiam się na sobie i staram się wykonać swoją pracę jak najlepiej. Nie zaprzątam sobie głowy takimi myślami. Jestem też przygotowany na opinie w stylu „pobiłeś starego Mameda. Ja pobiję tego Mameda, który stanie przede mną.

To nie moja sprawa i nie moja wina, że jest w takim momencie kariery. On miał swój czas w KSW, a ja czuję, że mój właśnie nadchodzi. Mogę wejść w jego buty, w buty o naprawdę sporej wartości. Jego jedyną przewagą w Polsce jest to, że potrafi mówić po polsku. W walce mogę dać fanom wszystko, czego oczekują. W tej płaszczyźnie spokojnie mogę wejść w jego buty. Jestem tego pewny

– mówi Scott Askham w wywiadzie dla Macieja Turskiego z Polsatu Sport.

Oczywiście nie mogło zabraknąć pytania – dlaczego pojedynek nie jest o pas. Tu jednak Brytyjczyk kieruje fanów, by zapytali o odpowiedź samego Mameda. Scott nie ukrywa, że chciałby walki na dystansie pięciu rund i o trofeum KSW.

To pytanie nie do mnie, tylko do Khalidova. Wszyscy o tym wiedzą. Ja jestem gotowy, aby walczyć o ten pas mistrzowski. Jak przyjdzie okazja, będą mikrofony, tłumacz, to na pewno zadam mu pytanie o stawkę tej walki. Ja byłem gotowy na pięć rund, ktoś inny tego nie chciał. Mój najlepszy czas dopiero nadchodzi i chcę bronić tytułu jak najczęściej.

Jedyny racjonalny powód, dla którego ta walka nie odbędzie się na dystansie pięciu rund, to fakt, że on nie chce takiego dystansu. Ma do tego prawu. Ma za sobą długą, owocną karierę i zbudował latami ciężkiej pracy swój status oraz popularność. Też cieszę się, że mogę być częścią tego wydarzenia, bo to będzie naprawdę wielka walka w europejskim MMA.

– przyznaje Brytyjczyk.

Wszyscy w Polsce zdają sobie sprawę, że Khalidov będzie bardzo niebezpieczny w pierwszej rundzie. 31-letni zawodnik z AVT Leeds jest na to przygotowany i zapewnia, że będzie przygotowany na najlepszą wersje zawodnika z Czeczenii.

Tak, jest nieprzewidywalny i na pewno to jego spory atut. On wie, czego może po mnie się spodziewać, a ja wiem, jakie są jego mocne strony. Tak jak wspomniałeś, jest również ruchliwy i muszę na to uważać. On nie jest facetem, który wyrzuca kombinacje, aby zapunktować. On szuka każdym uderzeniem nokautu i stara się strącić głowę rywala. Ale będę na to gotowy. Nie mam zamiaru go jednak lekceważyć, bo w tym sporcie wszystko może się wydarzyć. Dlatego MMA jest tak piękną dyscypliną. Czuję, że jednak to ja będę lepszy tego wieczoru

– powiedział Scott Askham.

Cały wywiad z mistrzem KSW możecie obejrzeć TUTAJ.

Przeczytaj także: Roman Szymański zadebiutuje w nowej kategorii wagowej!

 

 


Data publikacji: 25 września 2019, 11:12
Zobacz również
Owczarz vs. Rola
fot. Zdjęcie: KSW
Udostępnij:

Aktualności

7 grudnia na KSW 52 w Gliwicach dojdzie do walki Aleksandry Roli z Karoliną Owczarz.

Pojedynek ten był już dwukrotnie planowany przez organizację. Najpierw przy okazji gali KSW 47 w Łodzi, pod koniec marca bieżącego roku. Wtedy jednak do starcia nie była w stanie podejść Rola. Następnie z występu w Londynie wycofała się Owczarz.

https://www.facebook.com/konfrontacja/photos/a.170090473046453/2367408933314585/?type=3&__xts__%5B0%5D=68.ARCNi1PR-M7nrdma0IkyRbhoaqbHz3rvC7eD4dyKuQh-ULS1orfIc-_GFZvZoHepCG1aQaM63hWiVOr3Em9RD0ocGIlhU0vMGWk83bL9nwjya3hka3effcbxHI2t3jZkZ6jBWRcW2LM_81oxoOeDRRqRRxTjNWrdSubUb5bl0Z01vACQKk_OQ77tkDf2wKo-WTHDAyJ1f1F_Rbx2H6EPguZ2eZ__0W0ny7da1HmmaDSjExNOQniavAsvM46pR-U7QvWamjQ7Es9qomn3isnsT-1cGhJiJjHr16bI-dW9vgOIkPY7YdI_ILn5cFk9AtlXPDHDhvUlWy3woNWS0OaF-KJI1g&__tn__=-R

Aleksandra Rola ma na koncie trzy zawodowe pojedynki w mieszanych sportach walki. W 2018 roku dwukrotnie wystąpiła na galach Granda Pro i pokonała zarówno Aleksandrę Wypych, jak i Anastacię Kulinich. W KSW zadebiutowała podczas wrześniowej gali w Wembley Arena. W drugiej rundzie kolanami i łokciami rozbiła Catherine Costigan. Ponadto może pochwalić się wieloma amatorskimi walkami i doświadczeniem zbieranym stopniowo od 2014 roku.

Karolina Owczarz w MMA zadebiutowała na KSW 42 wiosną 2018 roku, szybko pokonując Paulinę Raszewską. Do klatki wróciła nieco ponad dwanaście miesięcy później i tym razem miała więcej problemów z Martą Chojnoską. Wygrała jednak przez niejednogłośną decyzję sędziów.

Gala KSW 52 będzie ostatnią dla tej organizacji w 2019 roku. W walce wieczoru Scott Askham zmierzy się z powracającym Mamedem Khalidovem.

Przeczytaj także: Roman Szymański zadebiutuje w nowej kategorii wagowej!


Data publikacji: 24 września 2019, 21:19
Zobacz również
Roman Szymański
fot. Zdjęcie: Polsat Sport
Udostępnij:

Aktualności

Roman Szymański po porażce z Salahdninem Parnasse na KSW 48 postanowił w kolejnej walce zmienić swoją kategorią na wyższą. Trenującym w Czerwonym Smoku Szymański zadebiutuje w dywizji do 70 kilogramów. Zawodnik potwierdził swój kolejny występ na gai KSW 51 w Zagrzebiu, Chorwacja.

https://www.facebook.com/szymanskiMMA/photos/a.567212236712983/2030114057089453/?type=3&theater

Jednym z zawodników kategorii piórkowej, który przeszedł do lekkiej jest także Marcin Wrzosek. Dywizja obecnego mistrza Normana Parke zaczyna nabierać rumieńców i staje się coraz mocniejsza. Jak można też zauważyć do tej kategorii podąża również Borys Mańkowski. Poznaniak w kolejnej walce zmierzy się z Vaso Bakocevicem w umownym limicie do 73 kilogramów.

Na chwilę obecną nie jest znany rywala Romana Szymańskiego. Polak również zaprzeczył, że jego ewentualnym przeciwnikiem mógłby być Filip Pejic. Mistrzem kategorii lekkiej jest Norman Parke, który pokonał Marcina Wrzoska na dystansie pięciu rund podczas KSW 50 w Londynie.

Przeczytaj także: Jóźwiak: Żaden z naszych zawodników poza FEN nie przynosi wstydu


Data publikacji: 24 września 2019, 15:45
Zobacz również
FEN 26 Trailer
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Prezentujemy państwu oficjalny trailer wideo zapowiadający galę FEN 26, która 12 października odbędzie się w hali Orbita we Wrocławiu.

Najjaśniejszym bohaterem gali FEN 26 będzie posiadacz dwóch pasów mistrzowskich, średniej i półśredniej, Andrzej Grzebyk (15-3, 8 KO, 3 SUB). Pogromca Thiago Vieiry i Kamila Gniadka w decydujących starciach po raz pierwszy stanie do obrony tytułu w kategorii do 84 kilogramów. Reprezentant Legion Team Tarnów do klatki FEN wróci po półrocznej przerwie.

Po raz pierwszy pasa mistrzowskiego w formule K-1 w kategorii do 77 kilogramów bronił będzie Dominik Zadora (23-7). Jego rywalem będzie weteran federacji FEN, Wojciech Wierzbicki (14-4). Były mistrz podczas styczniowej edycji w Lubinie w efektowny sposób rozprawił się z Pavlem Oboźnym, co zdecydowało o tym, że w październiku ponownie stanie przed szansą wejścia na tron w swojej dywizji.

We Wrocławiu szerokiej publiczności po raz pierwszy zademonstruje się również Michał Turyński. Zawodnik z Wrocławia jest kolejnym wzmocnieniem konsekwentnie budowanej kategorii ciężkiej w formule K-1. Ambicje Turyńskiego sięgają pasa mistrzowskiego FEN.

KARTA WALK FEN 26:

84 KG, MMA: Andrzej Grzebyk vs Robert Fonseca*
77 KG, K-1: Dominik Zadora vs Wojciech Wierzbicki*
93 KG, MMA: Marcin Zontek vs Rafał Kijańczuk
93 KG, MMA: Paweł Trybała vs Jarosław Lech
-120 KG, MMA: Szymon Bajor vs Marcin Sianos
77 KG, MMA: Szymon Dusza vs Kamil Gniadek
84 KG, MMA: Krystian Bielski VS Adrian Bartosiński
77 KG, MMA: Tymoteusz Łopaczyk VS Michał Golasiński
70 KG, MMA: Łukasz Charzewski vs Krystian Blezień

Przeczytaj także: Jóźwiak: Żaden z naszych zawodników poza FEN nie przynosi wstydu


Data publikacji: 24 września 2019, 10:16
Zobacz również
Adrian Ares Błeszyński
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Adrian „Ares” Błeszyński zawalczy z Diego Diasem na pierwszej na świecie podziemnej gali MMA w Kopalni Soli „Wieliczka”. – Jednego Brazylijczyka pokonałem, więc nie spanikuję przed drugim.

 

Brazylijscy sportowcy albo grają w piłkę nożną, albo walczą w tamtejszej odmianie jiu-jitsu. Z pewnością Dias nie był piłkarzem, jest za to bardzo solidnym zawodnikiem MMA. Pozytywnie ładują mnie pojedynki z zagranicznymi przeciwnikami. Na początku roku pokonałem jego rodaka Claudio Rochę, więc nie spanikuję przed kolejnym Brazylijczykiem. Michał Pietrzak przypomniał mi jak smakuje porażka, ale więcej nie chcę przegrywać

– powiedział Adrian „Ares” Błeszyński.

 

Będę walczył ze „stójkowiczem”. Na tym etapie przygotowań zmiana stylu walki rywala jest do zaakceptowania, gdyż dopiero zaczynamy szlifować elementy taktyczne. Pietrzak pokazał jak można wygrać z Błeszyńskim, ale trzeba pamiętać, że Adrian w każdym momencie walki jest niebezpieczny i przekonał się o tym mój kolega Claudio Rocha. Kibice mogą być pewni fajerwerków w tym starciu

– zapowiada Brazylijczyk.

Adrian Błeszyński wyraźnie przegrał na punkty z Michałem Pietrzakiem, ale pokazał niesamowity charakter i determinację. Dodał, że już otrząsnął się po tym niepowodzeniu.

Po zwycięskich pojedynkach i w ogóle przez całą karierę nie otrzymałem tylu pozytywnych wiadomości od znajomych i fanów MMA. Najczęściej padało słowo „Wojownik”, co mi bardzo schlebia. Dużo osób podkreślało, że inni na moim miejscu dawno by się poddali, a ja walczyłem do końca. W ostatnich minutach, sekundach ciężko było mi się bronić, ale cały czas wierzyłem w jakiś „lucky punch”. Zdawałem sobie sprawę, że na punkty nie wygram, ale nie odpuszczałem. Na pewno walka z Pietrzakiem nauczyła mnie więcej niż wszystkie inne wygrane

– przyznał.

W tym roku Diego Dias zwyciężył we wszystkich 3 pojedynkach w swojej ojczyźnie. – Widziałem jedną z tych walk. Typowy brazylijski styl, zawodnik silny w parterze, ale też mocno uderzający w stójce. Ja też mam swoje atuty i już mam przepis na kolejne zwycięstwo. Wiem również jakie błędy popełniłem z Michałem. Poza tym wtedy wyszedłem do walki z kontuzją, o czym wcześniej nie wspominałem. Inna sprawa, że nie czuję się dobrze walcząc w klatkoringu. Dla mnie MMA to MMA i chcę walczyć w klatce

– mówi „Ares” Błeszyński, który ma purpurowy pas w ju-jitsu brazylijskim.

Diego Dias ucieszył się na wiadomość o rywalizacji w Kopalni Soli „Wieliczka” – 125 metrów pod ziemią w Komorze Warszawa. – Obaj będziemy mieli takie same warunki, dlatego nie mam żadnych obaw. Mógłbym bić się z Adrianem Błeszyńskim także pod wodą, a nawet na Księżycu.

Najbliższym celem Polaka jest możliwość walki o pas federacji Tomasza Babilońskiego. – Na razie nie zasługuję na takie trofeum, ale jeśli wygram 2-3 walki, wówczas moja sytuacja się zmieni i dostanę szansę. Na pewno ją wykorzystam

podkreślił.

Podczas Babilon MMA 10: Podziemny Krąg organizator Tomasz Babiloński razem z Pawłem Jóźwiakiem z Fight Exclusive Night przygotowali niespodziankę – walkę unifikacyjną o pasy Babilon MMA i FEN pomiędzy Danielem Rutkowskim a Adrianem Zielińskim. Wielkie emocje będą także w starciu Łukasza Brzeskiego z Brazylijczykiem Ednaldo Oliverią. Bilety są dostępne w serwisie Eventim.pl.

Informacja prasowa Babilon MMA

Przeczytaj także: „Joker” kontra „Lubelski Czołg” na KSW 51


Data publikacji: 24 września 2019, 10:11
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.