Henry Cejudo celuje w walkę o pas wagi piórkowej

Po pokonaniu Marlona Moraesa na UFC 238, Henry Cejudo został nowym mistrzem wagi koguciej. Tym samym przejął pas, który kilka tygodni temu zwakował T.J Dillashaw. Cejudo jest 4 w historii UFC mistrzem dwóch kategorii wagowych jednocześnie. To jednak nie wystarcza zawodnikowi.

Mistrz Olimpijski w zapasach ma chrapkę na kolejne złoto, a mianowicie pas wagi piórkowej, który obecnie dzierży Max Holloway. Hawajczyk na UFC 240 zmierzy się z Frankie Edgarem. Co ciekawe Cejudo ma nadzieję, że to właśnie Edgar pokona Maxa, gdyż to właśnie z nim chce stoczyć bój o wspomniane złoto.

Dlaczego nie? Czy znów będziecie na mnie liczyć? To jest walka, którą chcę naprawdę, a to wszystko ma związek jedynie z konkurowaniem; jeśli Frankie Edgar wygra tę walkę z Maxem Hollowayem, to będę zainteresowany. Rozmawialiśmy o tym wcześniej, wspomniał o tym mój trener. Frankie też jest zapaśnikiem. Myślę, że jeśli wygra walkę z Maxem Hollowayem, to ja i on możemy zawalczyć.

–powiedział Arielowi Helwaniemu.

Nie mam nic do Frankie’go, po prostu chcę konkurować z najlepszymi. Dlaczego nie mogę wygrać innego pasa? Mówili mi, że nie mogę. Powiedzieli mi, że będę znokautowany przez Marlona, powiedzieli mi, że zatrzyma mnie Demetrious Johnson, T.J. Dillashaw.

Niebo jest granicą, chcę rzucić wyzwanie mojemu umysłowi, ciału i duszy. Jeśli Frankie wygra tę walkę i chce to zrobić, sprawmy, by tak się stało.

-zakończył.

Jak widać, Henry chce zapisać się jeszcze wyraźniej na kartach historii UFC. Jednak pierwszym warunkiem do walki o pas wagi piórkowej, jest jak mówi wygrana Frankie Edgara.

Jak myślicie, czy Henry Cejudo będzie miał okazję zawalczyć o trzeci pas mistrzowski w UFC?

Zobacz także:Dana White: Henry Cejudo musi być realistą