Damian Grabowski
fot. fot. twitter.com/DGrabowskiMMA
Udostępnij:

Mauricz o pojedynku Grabowskiego: Uważam, że na KSW 50 usłyszymy „and new”

Partner działu

Rywalem Anglika będzie Damian Grabowski, który przebojem wdarł się do KSW, nokautując byłego mistrza wagi ciężkiej, Karola Bedorfa.

Niewątpliwie przed Polakiem jeden z największych testów w karierze. Obecny mistrz w KSW nie ma sobie równych, pokonując po kolei 3 Polaków: Andryszaka, Bedorfa i Narkuna. Czy Grabowski będzie kolejnym polskim skalpem w kolekcji Anglika? Przekonamy się 14 września, jednak o to by tak się nie stało, będzie troszczył się m.in ceniony dietetyk, Jakub Mauricz, który zdradził jak ma zamiar przygotować do walki Damiana.

Obecnie przygotowujemy się do walki z Philem de Friesem, gdzie główny nacisk kładziemy na odpowiednią regenerację, wytrzymałość mocy oraz polepszoną kondycję układu nerwowego, bo ciosy w wadze ciężkiej są czymś, co potrafi wyłączyć amortyzację układu nerwowego i posłać zawodnika na deski. Damian jest zawodnikiem starej daty i musiałem nieco go przekonywać do zmiany systemu żywienia. Także do suplementacji, jednak koniec końców współpraca układa się bardzo pomyślnie. Jestem dobrej myśli i uważam, że na KSW 50 usłyszymy „and new”.

-powiedział dla Polsatu Sport.

Współpraca obu Panów zaowocowała już podczas wspomnianej walki z Karolem Bedorfem, w której Damian pokazał to czego brakowało w UFC.

Współpraca z Damianem wisiała na horyzoncie od dłuższego czasu. Często mijałem się z nim podczas imprez branżowych oraz gal. Wspominał tam , że koniecznie musi nawiązać współpracę z „dietetykiem wszystkich dietetyków”. W końcu zdecydował się na to w okresie sześciu tygodni dzielących od debiutu w KSW. Wtedy to rozgromił byłego mistrza federacji, Karola Bedorfa.

-zdradził Mauricz.

Jak myślicie, czy Damian będzie tym, który zabierze pas KSW z angielskiej ziemi z powrotem do Polski?

KSW 50 już 14 września w Arena Wembley.

 

Zobacz także: Paweł Derlacz: Walka Khalidov kontra Askham? Brzmi fajnie!

 

Partner działu

Data publikacji: 20 lipca 2019, 13:32
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *