Droga do KSW 50: Du Plessis vs. Santos
Droga do KSW 50 dla Dricusa zaczęła się dużo wcześniej, natomiast dla Joiltona zaczyna się dopiero teraz.
Pochodzący z Republiki Południowej Afryki Dricus du Plessis miał trafić do organizacji KSW pod koniec 2017 roku i zmierzyć się z Borysem Mańkowskim w walce o pas kategorii półśredniej. Niestety kontuzja wykluczyła Dricusa z tego pojedynku, a w tym czasie Mańkowski utracił tytuł mistrzowski na rzecz Roberto Soldicia.
Kilka miesięcy później to właśnie Soldić został rywalem Dricusa w jego debiucie dla organizacji KSW. Warto było poczekać jakiś czas na pojawienie się Du Plessisa w okrągłej klatce, bowiem w trakcie mistrzowskiego boju pokazał w całej okazałości na co go stać i już w drugiej rundzie znokautował Soldicia, tym samym odbierając mu mistrzowski pas. Rewanżowe starcie, do którego doszło podczas KSW 45 w Londynie nie potoczyło się jednak po myśli Dricusa i pas kategorii półśredniej ponownie wrócił na biodra Soldicia.
Teraz natomiast Du Plessis będzie miał okazję walczyć w kategorii średniej, w której również wywalczył niegdyś tytuł mistrzowski.
Dricus swoją przygodę ze sportami walki zaczął już w wieku pięciu lat od judo. Przez kolejnych pięć lat trenował tę dyscyplinę, a następnie dwa lata zajmował się zapasami. Później zainteresował się kickboxingiem i wieku osiemnastu lat został mistrzem świata organizacji World Association of Kickboxing. Ostatecznie w roku 2013 Dricus wszedł do świata mieszanych sztuk walki i po czterech efektownych zwycięstwach zapewniły sobie walkę o pas wagi średniej organizacji EFC. Niestety pojedynek nie ułożył się po myśli Du Plessisa.
Po walce mistrzowskiej Dricus szybko powrócił na drogę zwycięstw i trzy razy z rzędu poddał swoich rywali. Ta piękna seria doprowadziła go do drugiego mistrzowskiego boju w karierze i wywalczenia pasa wagi półśredniej organizacji EFC.
Kolejne wygrane otworzyły Dricusowi drzwi do walki o drugi pas. Tym razem jednak miał być to tytuł wagi średniej organizacji EFC, o który Dricus miał już niegdyś okazję walczyć. Du Plessis nie zamierzał ponownie stracić swojej szansy i szybko poddał Yannicka Bahatiego zostając mistrzem dwóch kategorii wagowych.
Wspaniałe zwycięstwa i sportowe sukcesy doprowadziły Du Plessisa do organizacji KSW, w której teraz stoczy swój trzeci pojedynek.
Joilton Santos Lutterbach podczas gali KSW 50 zadebiutuje nie tylko w nowej organizacji, ale także w wadze średniej. „Peregrino” zaczynał karierę w wadze lekkiej, a ostatnio święcił największe triumfy w kategorii półśredniej. Co ciekawe, do zawodowego świata MMA trafił tylko dwa lata wcześniej niż Du Plessis, ale dziś ma na swoim koncie ponad dwa razy więcej pojedynków. Do tej pory stoczył blisko czterdzieści walk, z czego wygrał aż trzydzieści.
Przez większą część swojej kariery Joilton walczył w Brazylii. To właśnie tam debiutował i tam odnosił swoje pierwsze sportowe sukcesy. Jak na wywodzącego się z Kraju Kawy zawodnika przystało, w jego rekordzie często pojawiają się zwycięstwa przez poddania, ale Santos ma na swoim koncie również dziewięć nokautów.
Zawodnik ten lubi też być aktywnym fighterem i często toczyć swoje boje. Dla przykładu, w roku 2013 i 2017 zawalczył aż po siedem razy. W 2019 stoczył już trzy pojedynki. Jego aktywność i sportowe sukcesy w Brazylii doprowadziły go do walki i pokonania znanego fanom KSW Romana Szymańskiego i tym samym zdobycia mistrzowskiego pasa polskiej organizacji FEN.
To natomiast otworzyło mu drogę do walk w Niemczech, Rosji, Czechach czy Anglii. Joilton bił się dla takich europejskich organizacji jak ACB, Cage Warriors czy M1-Global. W roku 2017 zdobył pas mistrzowski w wadze półśredniej argentyńskiej organizacji Misiones Fighting Championship. Rok później wywalczył tytuł czeskiej marki Fight Night West, a następnie brazylijskiego X-Force MMA.
Joilton Santos Lutterbach ma więc na swoim koncie ogromne doświadczenie i poważne, sportowe osiągnięcia. Dodatkowo od sześciu walk jest niepokonany, będzie więc atakował Du Plessisa, który swoje ostatnie starcie przegrał, z pozycji osoby płynącej na fali wznoszącej swojej kariery. Pytanie jednak czy ta fala przebije się przez głodnego zwycięstwa Dricusa, czy może rozbije się o niego jak o mur?
Odpowiedź poznamy już 14 września, podczas gali KSW 50, która odbędzie się w Londynie.
Przeczytaj także: Joanna Jędrzejczyk: To dla mnie dobry pojedynek na przetarcie
-
KSWKSW 100 typy, zakłady i kursy | Chalidow – Bartosiński
Kamil Gieroba / 15 listopada 2024, 14:26
-
KSWWrzosek: Wiadomo, że Martin nie pała zbyt dużą sympatią do freak fightów
Kamil Gieroba / 12 listopada 2024, 22:50
-
KSWDroga do XTB KSW 100: Matheus Scheffel i Arkadiusz Wrzosek
Kamil Gieroba / 8 listopada 2024, 12:41
-
KSWLewandowski: Nie byłem jakimś entuzjastą zatrudniania Adamka
Kamil Gieroba / 7 listopada 2024, 11:52
-
KSWOd konferencji do after party. Plany na galę XTB KSW 100
Kamil Gieroba / 6 listopada 2024, 14:33
-
KSWNajwiększa umowa sponsorska w historii KSW
Kamil Gieroba / 5 listopada 2024, 20:56