Mateusz Gamrot
fot. Zdjęcie: UFC
Udostępnij:

Gamrot: To jest taka walka o wejście do top 5

Polski zawodnik w ekspresowym tempie stał się jednym z czołowych zawodników kategorii lekkiej w UFC. Do ścisłej czołówki jeszcze mu trochę brakuje. Ale liczy na to, iż drzwi otworzy mu wygrana z Rafaelem Fizievem.

Chciałem kogoś z top 5, ale to jest taka walka o wejście do top 5. Jestem pewny, że wygrany z tej pary będzie walczył potem z kimś z top 5, bo trzeba piąć się do góry. Gdzieś tak układają się drabinki. Też fajnie się złożyło, że jest ten Fiziev, bo bardzo chciałem gościa, który jest wyżej ode mnie w rankingu. Z top 5 bardzo ciężko byłoby kogoś dostać. Rafael będzie wstawał z parteru jak poparzony. Będzie się odbijał i tu się pewnie będzie rozgrywał pojedynek – na utrzymaniu walki albo na zmęczeniu przy siatce czy w klinczu. Patrząc poprzez zagrożenia, to jest tylko jedna płaszczyzna – stójka. Tam nie będzie zagrożenia ze strony zapasów czy jiu jitsu. Ciężkie bomby i mocne kopnięcia – analizuje „Gamer” przed pojedynkiem.

 

Starcie Gamrota z Fizievem już 23 września i będzie to main event gali.

Polak ma za sobą zwycięską walkę z Jalinem Turnerem. „Gamer” ma już za sobą siedem pojedynków w UFC, z czego pięć wygrał.

Przeczytaj też: „Banda złodziei, okradli mnie.” – Jan Błachowicz zabrał głos po walce z Pereirą

Źródło: TVP Sport


Kamil Gieroba
Data publikacji: 31 lipca 2023, 11:28
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *