Romanowski Janikowski
Zdj. KSW

Droga do XTB KSW 89: Romanowski i Janikowski

Trzecią walką wieczoru gali w Gliwicach będzie pojedynek Tomasza Romanowskiego, byłego pretendenta do tytułu, z numerem pięć rankingu wagi średniej, Damianem Janikowskim.

Tomasz Romanowski góruje doświadczeniem w MMA nad Damianem Janikowskim. Ma na swoim koncie 27 stoczonych pojedynków, z których osiemnaście wygrał. W okrągłej klatce walczył już osiem razy. Ostatni raz bił się na gali XTB KSW Colosseum 2. Wówczas to doszło do pojedynku o pas wagi średniej z Pawłem Pawlakiem, niepokonany od ośmiu walk numer jeden rankingu tej kategorii. Romanowski był na fali pięciu wygranych z rzędu i zajmował w zestawieniu pozycję drugą. Od początku starcia Romanowski szukał nokautu atakując błyskawicznymi akcjami pięściarskimi, a Pawlak postawił na trzymanie rywala na dystans ciosami i kopnięciami. Ostatecznie w rundach mistrzowskich Pawlak przeniósł bój na matę, gdzie rozbijał Tomasz ciosami, aż w końcu do akcji wkroczył sędzia i przerwał pojedynek. Romanowski po raz pierwszy od dwóch lat musiał uznać wyższość rywala. Po walce Tomasz zapowiedział, że zamierza jeszcze wrócić po pas, ale na razie będzie musiał skonfrontować się z Damianem Janikowskim.

Tomasz Romanowski jest zawodnikiem, który za każdym razem daje ekscytujące pojedynki. W walkach dla KSW aż trzy razy posyłał rywali na deski już w pierwszej rundzie, a gdy rywalizował na przestrzeni wszystkich odsłon konfrontacji, za każdym razem dawał prawdziwe wojny w klatce. Zdobył trzy bonusy za nokaut wieczoru i jeden za najlepszą walkę.

Damian Janikowski wszedł do zawodowego świata MMA w roku 2017. Były zapaśnik ma dziś już na swoim koncie czternaście pojedynków, z których dziewięć wygrał. W KSW rywalizuje od początku swojej kariery, a podczas gali w Gliwicach wejdzie do okrągłej klatki po raz czternasty. Damian ostatni raz walczył na gali KSW 84, kiedy to zmierzył się z Cezariuszem Kęsikiem. Panowie dali pełną emocji i zwrotów akcji walkę, w której fani mogli obejrzeć mocne starcia stójkowe i rywalizację w parterze. Na przestrzeni piętnastu minut zawodnicy pokazali pełny przekrój MMA, a po zaciętym boju sędziowie zwycięzcą wskazali Damiana Janikowskiego. Dla byłego zapaśnika była to druga wygrana z rzędu.

Dzięki swojemu efektownemu stylowi walki Damian jest gwarantem emocji i świetnych pojedynków, co pokazał chociażby w zeszłym roku nokautując Tomasza Jakubca. Za to zwycięstwo Janikowski został wyróżniony podwójnym bonusem – za nokaut i walkę wieczoru. Był to drugi bonus dla Janikowskiego za nokaut i drugi za starcie wieczoru.

Przed zbliżającym się starciem obaj zawodnicy zapowiadają, że nie obawiają się rywalizować w płaszczyźnie, w której to przeciwnik jest teoretycznie lepszy. Damian mówi otwarcie o tym, że może pójść na stójkowe wymiany, a Romanowski zapowiada, że chce sprawdzić zapasy Janikowskiego. Jak jednak faktycznie ułoży się ten pojedynek? Przekonamy się już 16 grudnia podczas XTB KSW 89 w PreZero Arenie #Gliwice.

Przeczytaj też: Droga do XTB KSW 89: Tutarauli i Held

Źródło: KSW

Kategorie
KSWNEWS

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.