khabib dana white
fot. usatoday
Udostępnij:

Aktualności

Dana White, sternik największej na świecie organizacji MMA, potwierdził, że Khabib Nurmagomedov nie będzie bronił tytułu na UFC 249.

Rosjanin miał na tej gali zawalczyć z Tony’m Fergusonem. Do walki nie dojdzie, więc będzie to już PIĄTY(!!) raz kiedy widzimy taką sytuację.

Sama gala pierwotnie miała odbyć się na Brooklynie 18 kwietnia, jednak skutkiem obecnej pandemii koronawirusa Dana musiał zmienić lokalizację. Gdzie? Tego nadal nie wiemy, jednak niebawem Dana White ma podać oficjalne informacje dotyczące właśnie lokalizacji jak i karty UFC 249.

To nie prawda. Gala się odbędzie jednak Khabib Nurmagomedov z niej wypada. Jutro ogłoszę całą kartę tego wydarzenia.

Kto więc będzie rywalem Tony’ego Fergusona? Dużo mówiło się ostatnio o Justinie Gaethje i to on jest głównym faworytem do starcia z „El Cucuy’m”.

Jesteśmy także ciekawi co kryje się za pozostałymi starciami.

Zobacz także: Cody Garbrandt ruszy na podbój kategorii muszej!


Data publikacji: 6 kwietnia 2020, 12:53
Zobacz również
Baysangur Edelbiev
fot. Zdjęcie: ACA
Udostępnij:

Aktualności

Podczas kolejnej gali ACA w Warszawie, 24 kwietnia mieli zawalczyć m.in. Daniel Omielańczuk czy Piotr Strus. Jednak, podobnie jak inne eventy rosyjskiej organizacji, została tymczasowo odwołana przez pandemię koronawirusa.

Oni się szykowali, bo zostało koło półtora miesiąca do gali. Ale przyjęli to ze zrozumieniem, bo nie była to ani nasza, ani ich wina. Tak się wydarzyło i wszyscy na tym cierpimy – mówił Edelbiev w programie „Oktagon„.

Postaramy się utrzymać dotychczasowe kontrakty. By dostawali przy następnych walkach 100 procent gaży. Wiem, że inne organizacje próbowały rozmawiać z zawodnikami, by nie wypłacać całości. Co do ACA 108 tak się złożyło, że w Polsce koronawirus rozwijał się dwa czy trzy tygodnie wcześniej niż w Rosji. Były rozmowy, by kartę z Warszawy przenieść gdzieś do Rosji. Ale z taką rozpiską nie było sensu, by ją zrobić w Moskwie czy Sankt Petersburgu, ponieważ była ona idealnie dopasowana pod polski rynek. Teraz w Rosji wprowadzono godzinę policyjną, po 20.00 nie można wychodzić w ogóle z domu, więc nie będziemy promować tych gal w najbliższym czasie – dodał.

W trakcie programu padły także pytania o Khabiba Nurmagomedova. Miał on walczyć z Tonym Fergusonem podczas gali UFC 249, 18 kwietnia. Ale ostatecznie wycofał się z tego pojedynku.

Khabib ma bezpośredni kontakt z Władimirem Putinem. Sądzę, że jakby powiedział „słuchaj, muszę lecieć do Stanów”, to by się tak stało. Ale było duże napięcie. Zamknęli klub w którym trenował. Wrócił do Dagestanu, bo powiedzieli mu, że tej gali nie będzie w USA. Potem prawdopodobnie szykował się na Emiraty Arabskie. W końcu okazało się, że UFC 249 ma mieć jednak w Stanach. Najwidoczniej wszystkie te zmiany wybiły go z rytmu. W moim odczuciu nie jest teraz zbyt chętny do tej walki – stwierdził Edelbiev.

Przeczytaj też: ACA przesuwa terminy gal, m.in. w Warszawie


Kamil Gieroba
Data publikacji: 5 kwietnia 2020, 21:21
Zobacz również
Cody Garbrandt
fot. mmanews.com
Udostępnij:

Aktualności

Cody Garbrandt, były mistrz kategorii koguciej UFC ma zamiar zmienić kategorię kogucią na muszą.

W wywiadzie dla ESPN, „No Love” oznajmił, że ma zamiar „uratować” dywizję muszą, która obecnie nie posiada mistrza. Najpierw jednak musi załatwić ostatnią sprawę w kategorii koguciej.

Najpierw skupiamy się na Raphaelu (Assuncao) i to nadal jest kolejna walka do zrobienia. Potem zejdę niżej i naprawdę uratuję dywizję muszą.

Cody Garbrandt przebojem dostał walkę o pas z Dominickiem Cruzem (5 wygranych, w tym 4 przez KO). Swoją szansę zdobycia złota wykorzystał dominując mistrza na pełnym dystansie. Następnie jednak przyszło pasmo porażek dla Cody’ego. Dwukrotnie przegrywał z byłym kolegą TJ’em Dillashawem (na UFC 217 stracił pas, następnie nie udało mu się go odzyskać na UFC 227) oraz raz z Pedro Munhozem na UFC 235. Wszystkie porażki zaliczył przez nokaut.

Cody miał powrócić w walce z Raphaelem Assuncao, jednak kontuzja wykluczyła go ze starcia. W związku z obecną pandemią koronawirusa nie jest wiadome kiedy Panowie ponownie będą mieć okazję spotkać się w Octagonie.

Co sądzicie o planie Cody’ego na podbój kategorii muszej? Czy uda mu się zdobyć złoto, czy jednak skończy się jak u Dillashawa?

Zobacz także: “Pozbawcie mnie tytułu jeśli to moja wina” – Khabib odpowiada na słowa Fergusona


Data publikacji: 5 kwietnia 2020, 15:03
Zobacz również
fot. Zdjęcie: mmamania.com
Udostępnij:

Aktualności

32-latek porozumiał się z prokuratorami ws. ugody ale to dla niego kolejny incydent łamania prawa. Sytuacja jest trudna dla mistrza wagi półciężkiej, ale rozczarowania nie kryją również jego najbliżsi znajomi. W tym chociażby jeden z komentatorów UFC – Jon Anik.

To naprawdę smutne. Przede wszystkim rozczarowujące dla jego córek. Dla niego wyglądało jakby udało się rozpocząć nowy rozdział w życiu, gdy powrócił do roli aktywnego mistrza. I dla mnie to naprawdę trudne, bo lubię tego faceta. W osobistych relacjach wydaje się konsekwentny i szczery. Ciężko oglądało się to nagranie policyjne. Mam tylko nadzieję, że ten smutek i złość przekuje w coś pozytywnego – stwierdził Anik w rozmowie dla MMA Fighting.

Jon wierzy, że „Bones” ma właściwych ludzi wokół siebie i wyjdzie zwycięsko z kolejnych problemów.

Ma prawdziwą drużynę wokół siebie. Będą przy nim niezależnie czy zbiera nagrody, czy ma trudne momenty. Ale Jon będzie musiał włożyć spory wysiłek, jeżeli rzeczywiście chce coś zmienić w swoim życiu. Czasami trzeba trafić na dno, by sobie uświadomić pewne rzeczy. I sądzę, że Jones trafił na dno kilka dni temu – dodał komentator UFC.

Przeczytaj też: Oświadczenie Jona Jonesa: Jestem rozczarowany…


Kamil Gieroba
Data publikacji: 4 kwietnia 2020, 14:41
Zobacz również
Scott Askham
fot. Zdjęcie: KSW
Udostępnij:

Aktualności

Scott Askham odpowiedział na wyzwanie Mameda Khalidova, który podczas swojego występu w ostatnim odcinku „Jurasówki”  powiedział, że zamierzać zrewanżować się Brytyjczykowi i odebrać mu pas.

Nasza redakcja postanowiła skontaktować się z mistrzem wagi średniej i poprosić go o komentarz w tej sprawie.

Mamed najpierw niech wygra jakąś walkę. On także nie jest matchmakerem, żeby decydować z kim ja mam walczyć. Wiem, że jego popularność ma duży wpływ na jego kolejne pojedynki, ale rewanż ze mną to zły wybór dla niego. Niech wygra kilka walk, myślę, że fani podzielą moją opinię.

Niech fani zdecydują z kim mam stoczyć kolejny pojedynek. Wiem, że KSW chce żebym bronił swojego pasa to zrozumiałe, ale teraz w okresie wirusa niestety wszystkie gale są odwołane. Mam nadzieję, że wrócimy z mega mocną kartą.

Ja chcę walki z Narkunem i on też tego chce. Wydaje mi się, że takiego pojedynku chcą także kibice. Wielu fanów twierdzi, że Tomek jest lepszy ode mnie w parterze. Nie ma problemu, niech mnie tam zabierze, ale lepszy w tej płaszczyźnie nie jest.

Narkun to duży facet, walczył w wadze ciężkiej. Lubię takie wyzwania, natomiast porównując jego techniczne aspekty w stójce, to daleko mu do mojego poziomu. Jeśli fani uważają, że jego parter jest lepszy od mojego, to muszą się zgodzić z tym, że moja stójka wygląda lepiej niż Narkuna.

– powiedział Scott Askham dla naszej redakcji.

Zawodnik z Yorkshire w swoim ostatnim pojedynku pokonał Mameda Khalidova na punkty. Od tamtej pory Brytyjczyk czeka na swoją koleją walkę w polskiej organizacji. Dużo się mówiło o potencjalnym starciu z Narkunem, i jak widać taką walką zainteresowani są sam Askham i Narkun.

Ostatnio jednak Mamed Khalidov również włączył się do gry i chęci rewanżu z mistrzem wagi średniej. KSW będzie miało teraz mały ból głowy, żeby rozwiązać  sytuację między trzema zawodnikami.

A jakiej walki chcą fani?

Przeczytaj także: Mamed Khalidov chce odebrać pas Askhamowi!

Data publikacji: 4 kwietnia 2020, 14:40
Zobacz również
Askham Khalidov KSW 52
fot. Polsat Sport
Udostępnij:

Aktualności

Mamed Khalidov gościł u Łukasza Jurkowskiego w podcaście „Jurasówka”. Zawodnik z Olsztyna zaskoczył i przyznał, że chciałby zmierzyć się w walce rewanżowej ze Scottem Askhamem. Tym razem jednak na szali miałby być postawiony pas wagi średniej.

Po ostatniej walce się przebudziłem. Nadal chcę wiele osiągać i zdobywać. Wiesz, stać mnie na pas – czuję siłę. Mam szczerą chęć, i będę dążył do tego, żeby odebrać Scottowi pas.

– powiedział Mamed Khalidov w audycji podcastu „Jurasówka”.

Khalidov także jednoznacznie stwierdził, że nie jest zainteresowany walką rewanżową z Michałem Materlą, ale jak najbardziej chce by KSW zestawiło go z Brytyjczykiem.

Niech on nie zestawia, tylko zgodzi się na naszą drugą walkę. Ja podjąłem z nim walkę po moim powrocie. Chcę spróbować się z nim jeszcze raz. Niech da mi tę szansę! Niech gość nie zestawia mnie z Michałem, tylko ze sobą.

– powiedział stanowczo Czeczeński zawodnik z polskim obywatelstwem.

https://open.spotify.com/episode/5rZdkrhnlNNwTCWzgsZssP?si=tGqnlSO8TSCUxrzDu9bSrA&t=0

Na obecną chwilę próżno wróżyć z fusów, wszystko wskazywało na to, że Askham będzie walczył z Tomaszem Narkunem o pas wagi półciężkiej, a tym czasem do gry włączył się również Mamed Khalidov. Zatem zapowiada nam się ciekawa sytuacja w organizacji KSW, kiedy wszystko wróci do normy.

Przeczytaj także: Karolina Kowalkiewicz: Nie ma już śladu po walce


Data publikacji: 4 kwietnia 2020, 12:14
Zobacz również
csac poirier hooker
fot. usa today
Udostępnij:

Aktualności

CSAC (The California State Athletic Commission) czyli Komisja Sportowa Stanu Kalifornia postanowiła anulować wszystkie wydarzenia związane ze sportami walki.

Co to oznacza dla UFC? Z powodu tych zmian, gala UFC w San Diego, która miała mieć miejsce 16 maja, będzie musiała mieć inną date, zostać przeniesiona w inne miejsce lub całkowicie anulowana. Walką wieczoru tej gali ma być starcie Dustina Poiriera z Danem Hookerem. To jedno z najciekawiej obecnie zapowiadających się starć w wadze lekkiej.

CSAC wydało następujące oświadczenie w tej sprawie (źródło ESPN):

Komisja nie podjęła tej decyzji pochopnie i rozumie potencjalną stratę ekonomiczną dla promotorów i branży sportów walki. Musieliśmy wziąć pod uwagę najlepszy interes naszych zawodników i otaczającej nas społeczności.

Karta gali UFC w San Diego nie jest jeszcze pełna, jednakże znany jest main event – Dustin Poirier vs Dan Hooker. To jedna z obecnie najciekawiej zapowiadających się walk w wadze lekkiej, więc naprawdę szkoda by było stracić takie starcie.

Czy jednak UFC znajdzie sposób aby przenieść to wydarzenie do innego miasta? Wiele zależeć będzie na pewno od przyszłej sytuacji związanej z koronawirusem, oraz tym, czy rzeczywiście Dana White zorganizuje 18 kwietnia UFC 249.

Zobacz także: “Pozbawcie mnie tytułu jeśli to moja wina” – Khabib odpowiada na słowa Fergusona

 


Data publikacji: 3 kwietnia 2020, 16:12
Zobacz również
Karolina Kowalkiewicz
fot. Zdjęcie: bloodycanvas.net
Udostępnij:

Aktualności

Po pojedynku okazało się, że Kowalkiewicz doznała złamania kości oczodołu. Lekarze nawet ostrzegali ją możliwości utraty wzroku. Na szczęście polska zawodniczka po miesiącu czuje się już lepiej.

Nie ma już śladu po walce, po operacji, bo też przeszłam operację rekonstrukcji tego oczodołu. Także dochodzę do siebie i z dnia na dzień jest coraz lepiej. Ja dostałam prosto w oko i to gałka oczna złamała tą dolną ścianę oczodołu. Kiedy patrzę prosto, widzę dobrze, ale kiedy próbuję patrzeć do góry lub do dołu, to jeszcze widzę podwójnie. Jeżeli to nie minie, będę musiała przejść kolejną operację, już na mięśniu samego oka – powiedziała Kowalkiewicz w rozmowie dla „Dzień Dobry TVN”.

Zawodniczka planowała jeszcze powalczyć, ale przez uraz być może będzie zmuszona do szybszego zakończenia kariery.

W tej chwili mam 35 lat. Planowałam zawodowo walczyć do 37. roku życia. Też myślę o przyszłości poza MMA. Chcę założyć rodzinę. Chociaż bardzo kocham MMA i jest to bardzo duża część mojego życia, ale nie podporządkuję wszystkiego pod ten sport, bo to jest tylko etap w moim życiu – przyznała.

Przeczytaj też: Jan Błachowicz: Jones nie schowa się nigdzie, nawet w areszcie!

 

 

 


Kamil Gieroba
Data publikacji: 3 kwietnia 2020, 15:32
Zobacz również
Damian Janikowski KSW
fot. Fot. facebook.com/konfrontacja
Udostępnij:

Aktualności

Damian Janikowski to kolejny zawodnik MMA, który wyraził obawy w temacie tego, jak będzie wyglądał świat po całej sytuacji związanej z koronawirusem. W wywiadzie dla Polsatu Sport, Damian ma obawy, że ludzie mogą mieć do siebie ogromny dystans do drugiej osoby.

Najbardziej drastyczną rzeczą, która może nas dotknąć po opanowaniu pandemii, może być lęk przebywania obok drugiej osoby. Grupowanie dużej liczby ludzi obok siebie może sprawić, że człowiek złapie dystans do drugiego człowieka.

Nie daj Boże ktoś kichnie, a od razu wszyscy będą na niego krzywo patrzeć. Nawet ludzie, którzy podają sobie ręce, będą odbierani inaczej. Ludzie na trybunach będą na to zwracali uwagę. Miejmy jednak nadzieję, że cała ta sytuacja jest chwilowa, a po pandemii wszystko wróci do normy.

– powiedział Damian Janikowski.

Janikowski nie ukrywa, że to trudna sytuacja dla niego i tęskno mu za treningami.

Wiadomo, że nie potrenuję 3-4 razy dziennie. Robię jeden trening na dzień. Kiedy nie ma wielu ludzi, wychodzę z domu, biegam i wykonuję różne ćwiczenia. W domu też staram się ćwiczyć. Dla zawodnika MMA najgorsza jest jednak tęsknota za kontaktem z drugą osobą, z którą można potrenować i posparować.

Potrzebujemy takiego kontaktu i to w sali, gdzie jest klatka i mata. Myślę, że wszyscy sportowcy zastanawiają się, jak to będzie wyglądało za dwa miesiące…

– mówi dla Polsatu Sport zawodnik KSW.

Przeczytaj także: „Pozbawcie mnie tytułu…” – Khabib Nurmagomedov


Data publikacji: 3 kwietnia 2020, 15:19
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.