Jędraszczyk FEN 27
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Największym dotychczasowym sukcesem Jędraszczyka jego pokonanie Mateusza Głąba na początku października 2017 roku. Zawodnik z Ostrowa Wielkopolskiego stworzył wraz z Tymoteuszem Łopaczykiem kapitalne widowisko podczas FEN 21. Co ciekawe – federacja przyznała wtedy dwie najlepsze walki wieczoru, a jedna z nagród powędrowała własnie do niego. Jędraszczyk aż pięć dotychczasowych zwycięstw odniósł walcząc na pełnym dystansie. W kwietniu 2019 roku pokonał młodego-zdolnego polskiej sceny MMA, Cezarego Oleksiejczuka.

Vogt ma 24 lata i urodził się w Świnouściu. Zawodowy debiut wojownika z północy przypadł na końcówkę 2018 roku, gdy zmierzył się z Borysem Borkowskim. W maju 2019 roku rozprawił się przez techniczny nokaut z Austriakiem, Sebastianem Szwedą. Poza znakomitą kontrolą walki w stójce Vogt pokazał, że jego kopnięcia na korpus potrafią kompletnie stłamsić przeciwnika. Pojedynek w Szczecinie będzie największym wyzwaniem w karierze zawodnika ze stolicy zachodniego pomorza i jednocześnie debiutem pod szyldem FEN.

KARTA WALK FEN 27:

70,3 KG, MMA: Mateusz Rębecki VS Magomed Magomedov*
93,0 KG, MMA: Wojciech Janusz VS TBA
120,2 KG, MMA: Marcin Sianos VS TBA
56,7 KG, MMA: Katarzyna Lubońska VS TBA
77,1 KG, MMA: Kamil Gniadek VS Michał Balcerczak
70,0 KG, K-1: Marcin Parcheta VS TBA
61,2 KG, MMA: Sebastian Romanowski VS TBA
93,0 KG, MMA: Michał Gutowski VS Łukasz Sudolski
77,1 KG, MMA: Jacek Jędraszczyk VS Samuel Vogt
61,2 KG, MMA: Patryk Trytek VS Igor Wojtas

*Walka o pas mistrzowski

Przeczytaj także: Wojsław Rysiewski o KSW 52 i przyszłości wielu zawodników w polskiej organizacji


Data publikacji: 16 grudnia 2019, 10:47
Zobacz również
Wojsław Rysiewski
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Wojsław Rysiewski był gościem podcastu „Co w klatce piszczy?”i wypowiadał się w temacie spraw bieżących po gali KSW 52 w Gliwicach. Dyrektor sportowy KSW zabrał także głos na temat przyszłości wielu zawodników w poskiej organizacji.  Nie zabrakło pytań także o potencjalne transfery do KSW, czyli Marcina Helda i Daniela Omielańczuka. Poruszyliśmy także ostatnio gorący temat Andrzeja Grzebyka.

Przeczytaj także: Wyniki po UFC 245 w Las Vegas


Data publikacji: 16 grudnia 2019, 10:40
Zobacz również
Piechota brutalnie znokautowany
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Oskar Piechota brutalnie znokautowany już w pierwszej rundzie przez Punahiele Soriano na UFC 245. Już w pierwszej minucie walki Hawajczyk posadził polskiego zawodnika na deskach po mocnym lewym sierpowym. „Imadło” przetrwał nawałnice ciosy w parterze, próbował nawet poddania, ale Soriano skutecznie się obronił.

Hawajczyk po raz kolejny zaczął trafiać prawym prostym na twarz Oskara, który szedł na wymianę z opuszczonymi rękoma i kwestią czasu był nokaut na zawodniku z Might Bulls Gdynia. Soriano w końcu trafił prawym, by poprawić lewym sierpem i brutalnie znokautować Piechotę już w pierwszej rundzie.

Była to trzecia porażka z rzędu Oskara Piechoty w UFC i dalsze losy polskiego zawodnika w amerykańskiej organizacji są niewiadome.

Przeczytaj także: UFC 245 – wyniki i relacja na żywo


Data publikacji: 15 grudnia 2019, 0:38
Zobacz również
UFC 245 wyniki
fot.
Udostępnij:

Aktualności

UFC 245 – wyniki i relacja na żywo.

Jedna z najbardziej oczekujących gal przez fanów w tym roku niebawem się rozpocznie.

W walce wieczoru o pas kategorii półśredniej zmierzą się Kamaru Usman z Colby Covingtonem. Następnie Alexander Volkanovski spróbuje zabrać pas Maxowi Holloway’owi w wadze piórkowej. Starcie pań także powinno przynieść sporo emocji. Amanda Nunes stanie do obrony pasa w kategorii koguciej w pojedynku z Germaine De Randamie.

Nie zabraknie również polskiego akcentu. Oskar Piechota zmierzy się z Punahelem Soriano.

Walka wieczoru

170 lbs: Kamaru Usman pok. Colby’ego Covingtona przez TKO w 5 rundzie.

Co-main event

145 lbs: Alexander Volkanovski pok. Maxa Hollowaya przez jednogłośną decyzję sędziów

Karta główna

135 lbs: Amanda Nunes pok. Germaine de Randamie przez jednogłośną decyzję sędziów
135 lbs: Marlon Moraes pok. Jose Aldo przez niejednogłośną decyzję sędziów
135 lbs: Petr Yan pok. Urijaha Fabera przez KO w trzeciej rundzie

Karta wstępna

170 lbs: Geoff Neal  pok. Mike’a Perry’ego przez TKO w pierwszej rundzie
135 lbs: Irene Aldana pok. Keitlen Vierę przez KO w pierwszej rundzie
185 lbs: Omari Akhmedov pok. Iana Heinischa przez jednogłośną decyzję sędziów
185 lbs: Matt Brown pok. Bena Saundersa przez TKO w drugiej rundzie

Karta UFC Fight Pass

145 lbs: Chase Hooper pok. Daniela Teymura przez TKO w pierwszej rundzie
125 lbs: Brandon Moreno pok. Kai Kara-France przez jednogłośną decyzję sędziów
125 lbs: Jessica Eye pok. Viviane Araujo przez jednogłośną decyzję sędziów
185 lbs: Punahele Soriano pok. Oskara Piechotę przez TKO w pierwszej rundzie

Przeczytaj także: Tomasz Narkun: Askham odbije się od ściany


Data publikacji: 14 grudnia 2019, 23:58
Zobacz również
Dricus udusił Lesara
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Dricus Du Plessis udusił Brendana Lesara na gali EFC 83 o pas kategorii średniej. Były mistrz KSW tym samym udanie powrócił po dwóch latach niebytu w swojej rodzimej organizacji. Długo nie trzeba było czekać na zakończenie tego pojedynku, dużo mniej doświadczony Lesar został poddany już w pierwszej rundzie tego starcia.

https://twitter.com/Grabaka_Hitman/status/1205957781758599170

W wywiadzie po walce zawodnik KSW oraz EFC zaskoczył wszystkich i zapowiedział, że chciałby walczyć o pas w kategorii półciężkiej. Na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy Afrykaner po raz kolejny zawalczy w polskiej organizacji.

Przeczytaj także: Tomasz Narkun: Askham odbije się od ściany

 


Data publikacji: 14 grudnia 2019, 22:32
Zobacz również
Narkun zaatakował Askhama
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Tomasz Narkun, który gościł na KSW 52 w Gliwicach przyjął wyzwanie Scotta Askhama, i jak widać kuje żelazo póki gorące. Mistrz kategorii półciężkiej organizacji KSW chętnie zawalczyłby z Brytyjczykiem i pomścił klubowego kolegę Michała Materlę. Na swoim FB, Żyrafa zamieścił wpis, w którym zaprasza Askhama do walki. Ostrzega jednak przed tym, że 31-latek z Doncaster może zderzyć się ze ścianą.

https://www.facebook.com/NarkunTomasz/photos/pcb.2589372654465957/2589372291132660/?type=3&theater

Scott Askham – dwukrotnie pokonał mojego klubowego kolegę z Berserkers Michała Materlę oraz mojego byłego rywala, któremu kibicowałem w ostatniej walce Mameda Khalidova. Po tej walce wzywał do walki mnie.
I na tym koniec poczynań Anglika, bo jeśli dojdzie do walki między nami to zderzy się ze ścianą!

– napisał Tomasz Narkun na swoim Facebooku.

Póki co fani będą musieli się obejść smakiem, jeśli chodzi o te zestawienie. W kolejce do Narkuna ustawił się Ivan Erslan, który jest chętny na walkę z Polakiem. Niewykluczone, że panowie w przyszłości zmierzą się ze sobą, mało jednak prawdopodobne jest, żeby KSW zestawiło ich na najbliższych galach.

Przeczytaj także: Oficjalnie: Joanna Jędrzejczyk vs. Weili Zhang na UFC 248


Data publikacji: 14 grudnia 2019, 13:25
Zobacz również
Oficjalnie Jędrzejczyk Zhang
fot.
Udostępnij:

Aktualności

Oficjalnie. Joanna Jędrzejczyk powalczy z Weili Zhang na UFC 248 w Las Vegas. Od dłuższego czasu mówiło się o tym zestawieniu i w końcu organizacja Dany White’a potwierdziła tą wiadomość. Panie powalczą o pas kategorii słomkowej, który obecnie dzierży Chinka po zwycięstwie nad Jessicą Andrade. Do pojedynku Jędrzejczyk z Zhang dojdzie 7 marca 2020 roku.

Joanna Jędrzejczyk w swojej ostatniej walce rozbiła w pył Michelle Waterson na dystansie pięciu rund. Polka nie dała żadnych szans Amerykance, i tym samym zapewniła sobie pojedynek o pas mistrzowski UFC. Wcześniej również zwyciężyła na punkty z Tecią Torres. Olsztynianka próbowała również swoich sił w kategorii muszej, jednak tam skrzydeł nie pozwoliła jej rozwinąć Valentina Shevchenko, która gładko wypunktowała Joannę.

Weili Zhang weszła przebojem do organizacji UFC. Zwyciężając pewnie z Jessicą Aguilar oraz Tecią Torres. Chinka dość niespodziewanie dostała walkę o pas z silną jak tur Brazylijką, Jessicą Andrade. Mało kto się spodziewał, że walka o pas z 26-letnią zawodniczką z Kurtyby potrwa tak krótko. Reprezentantka Chin zdemolowała mistrzynie w ciągu minuty i tym samym odebrała jej trofeum w pierwszej obronie pasa. Wszystko wskazuje również na to, że problemy wizowe Zhang zostały rozwiązane i po raz pierwszy będzie mogła zadebiutować przed amerykańską publicznością.

Przeczytaj także: Aleksandra Rola komentuje porażkę po KSW 52


Data publikacji: 14 grudnia 2019, 10:19
Zobacz również
aleksandra rola ksw 52
fot. żródło: fb Aleksandra Rola
Udostępnij:

Aktualności

Aleksandra Rola w swoim czwartym zawodowym pojedynku, który odbył się na KSW 52, doznała pierwszej porażki w karierze. W długo wyczekiwanym przez fanów kobiecego mma starciu, przegrała z Karoliną Owczarz przez poddanie w drugiej rundzie.

Kilka dni po gali, Ola podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat walki za pośrednictwem facebooka:

Odnośnie #ksw52 bo ciągle spływają do mnie wiadomości, leci dużo różnych zapytań i zarzutów. Trudno odpisać każdemu z osobna.

Nie jestem załamana samą przegraną. Nie, nie jest mi głupio, wstyd itp. Czuję oczywiście przykrość, że wynik walki nie jest po mojej stronie, ale to nieważne, ponieważ wiem, że nie byłam sobą w tym pojedynku. Ja nie przegrałam dlatego, że jestem ogólnie gorsza od Karoliny. Po prostu miałam mega słabą dyspozycję, a Karolinie oddaję z szacunkiem, że doskonale potrafiła to wykorzystać. Co innego gdybym była tamtego wieczoru najlepszą wersją siebie i mimo to walka miałaby taki przebieg. To wtedy faktycznie bym się załamała i stwierdziła, że nie ma sensu bawić się w mma, ale tutaj zadecydowały czynniki zewnętrzne. Nie chcę w szczegółach opowiadać o tym co się wydarzyło bo to prywatne sprawy, ale od czwartku i praktycznie przez cały wyjazd siedziałam sama w pokoju hotelowym i płakałam. Byłam tak roztrzęsiona i zestresowana, że nie mogłam jeść, w nocy nie mogłam spać. To było straszne. Dopiero w sobotę dojechał do mnie chłopak, który obdarzył mnie wsparciem, ale było już za późno. Byłam w fatalnej formie psychicznej i czułam, że jestem osłabiona, bez życia. Mimo wszystko starałam się zacisnąć zęby i te wszystkie złe wydarzenia ukierunkować na taką sportową złość w walce. Niestety to nie miało szansy powodzenia. Nie jestem robotem, mam swoje uczucia, emocje i niektórych rzeczy nie przeskoczę choćby nie wiem co. Podsumowując nie interesuje mnie i nie martwi sam wynik walki. Bardziej jestem zraniona przez to co przeżyłam w te dwa dni przed galą i co było powodem mojej fatalnej formy w klatce i w konsekwencji przegranej.

I totalnie nie chodzi tu o wymówki, bo biorę przegraną z pokorą na siebie. Chcę tym wpisem jedynie pokazać szerszą perspektywę, że nie wszystko jest czarno-białe jak wam się wydaje. Mnie nie zjadła presja, którą jak wielu z was twierdzi sama na siebie narzuciłam. Presja związana z walką to jest coś co lubię, co mnie motywuje i determinuje do działania.

Sprawdź równeż: Typowanie redakcyjne – UFC 245.


Data publikacji: 14 grudnia 2019, 9:46
Zobacz również
skibinski daniel
fot. babilon mma
Udostępnij:

Aktualności

W walce wieczoru gali Babilon MMA 11 Daniel Skibiński udanie obronił pas kategorii półśredniej.

Reprezentant Ankos MMA zdominował Loma-Ali Nagieva na pełnym dystansie. Sędziowie jednomyślnie uznali wyższość Polaka (50-45 x2, 50-44). Daniel od początku jasno realizował swój gameplan. Nie próbował wdawać się w wymiany stójkowe i konsekwentnie dążył do obaleń i kontroli w parterze. Polak próbował nawet kilka razy poddać rywala przez duszenia zza pleców, jednak Rosjanin udanie mu to utrudniał. Każda z 5 rund wyglądała niemal identycznie.

Poza tym swoje kolejne zwycięstwo odniósł mistrz Babilon MMA i FEN w kategorii piórkowej, Daniel Rutkowski. Mistrz pokonał 10 lat młodszego Brazylijczyka Estabili Amato także przez decyzję sędziów.

Nokaut roku(?) w polskim MMA zaliczył natomiast niepokonany Dawid Śmiełowski. Zawodnik MMA Witkowo na kilkanaście sekund przed końcem (niemal przegranej) walki latającym kolanem znokautował Damiana Zorczykowskiego.

Poniżej pełne wyniki gali Babilon MMA 11:

Daniel Skibiński pok. Loma-Ali  Nagieva przez jednogłośną decyzję sędziów (50-45×2, 50-44)

Daniel Rutkowski pok.Estabili Amato przez jednogłośną decyzję sędziów (30-26, 30-27, 30-26)
Łukasz Rajewski pok. Piotra Przepiórkę przez poddanie (duszenie zza pleców), runda 3
Dawid Śmiełowski pok.Damiana Zorczykowskiego  przez KO, runda 3
Adam Soldaev pok. Piotra Kacprzaka przez TKO, runda 1
Adrian Gralak pok. Damiana Zubę przez TKO, runda 2
Denis Veselov  pok.Karola Skrzypka  przez poddanie (duszenie zza pleców), runda 1
Olga Michalska pok. Hannę Gujwan przez jednogłośną decyzję sędziów (29-28, 29-28, 30-27)
Damian Stanek pok. Grzegorza Rutkowskiego przez jednogłośną decyzję sędziów (30-27, 30-27, 30-27)
Michał Pach pok. Mateusza Sosnowskiego przez niejednogłośną decyzję sędziów (30-27, 29-27, 28-29)

Kolejna gala spod szyldu Babilon MMA już w lutym!

Zobacz także: Romanowski kolejnym bohaterem gali FEN 27


Data publikacji: 13 grudnia 2019, 23:54
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.