Janikowski przed
fot. Zdjęcie: WP Sportowe Fakty
Udostępnij:

Janikowski przed KSW 50: Czas leci a ogień płonie

Janikowski zadebiutował w maju 2017 roku podczas KSW 39, gdzie przed czasem pokonał Amerykanina Gerardo Julio Gallegos’a. Następnie zmierzył się z Antonim Chmielewskim podczas KSW 41. Janikowski zwyciężył w drugiej rundzie przez TKO. Kolejnym przeciwnikiem zapaśnika był Yannick Bahati. Anglik był pierwszym rywalem Polaka, który prowokował go stosując trash-talk. Sytuacja bardzo wystraszyła żonę Janikowskiego, która zamiast oglądać walkę w hali zmuszona była przebywać w punkcie medycznym. Zapaśnik zwyciężył przez TKO w takim czasie, że jeśli ktoś mrugnął – mógł tego nie zauważyć.

Po serii trzech zwycięstw Damian Janikowski zmierzył się z nie lada wyzwaniem. KSW zestawiło go doświadczonym zawodnikiem, jakim jest Michał Materla. Wrocławianin przyjął walkę bez zająknięcia. Polacy podjęli rękawice na gali KSW 45. Starcie zakończyło się w 1 rundzie. Materla pokonał Janikowskiego przez TKO.

Podczas KSW 47 na początku bieżącego roku Damian Janikowski walczył z Aleksandarem Iliciem. Pierwsze dwie rundy wygrywał Polak. Publika w Łodzi wrzała. Serb jednak szybko wyciągnął wnioski i znokautował Wrocławianina kopnięciem na głowę.

Damian Janikowski po dwóch porażkach z rzędu nie traci jednak wewnętrznego ognia.

Dopiero zaczynam się rozpalać, czas leci a ogień płonie.

https://www.facebook.com/DamianJanikowskiOfficial/photos/a.286726041408091/2249236615157014/?type=3

Kolejny pojedynek Damiana Janikowskiego będziemy mogli oglądać już 14 września na gali KSW 50 w Londynie. Rywal Wrocławianina nie został jeszcze oficjalnie ogłoszony. Jak widzimy w mediach społecznościowych zawodnika – nie musimy martwić się o jego motywację, ogień i przygotowania. Jest zdeterminowanym 29-latkiem.

Sprawdź także: Materla: Chciałbym przygotować się na galę w Londynie


Data publikacji: 1 czerwca 2019, 10:25
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *